reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Styczen 2015

Caly czas sie zastanawiam czy mąż ma wchodzic ze mną dzis do gabinetu zeby sie przekonal ale chyba go wezmę pozniej jak bedzie wiecej widac ;)
Boję sie tej wizyty, ze cos bedzie nie tak...
I jak coś to Kasia mam na imię ;)

Kasiula wyniki macie super, więc to już dlugo u Was nie potrwa :) Może masz szybko owulacje po @? Ty w przyszłym roku będziesz miała 29 lat?
I tak bardzo Ci zazdroszczę, że masz tak kochanego faceta :) Mój mąż to mi jeszcze miał czelność powiedzieć, że nie umiałam niczego dopilnować. Przykro mi się robi. Jeszcze trochę i zacznę żałować z nim małżeństwa...

Ja dzis spotkałam znajomego, ktory mi powiedzial, ze w kwietniu minie 10 lat jak są małżeństwem, a dopiero w tamtym roku żona urodziła uwaga! bliźnięta-parkę ;) Mówił że caly czas się starali i ciagle wierzyli i Bóg ich tak wynagrodzil :) Teraz widać, jaki zmęczony opieką nad nimi ale szczęśliwy ^^
 
reklama
Trzymam kciuki za Was kobietki ! Nie martwcie się, wszystko się ułoży i nie ważne kiedy zajdziecie byleby było zdrowe dzieciątko!
 
Wiecie jak to jest, ciaza powinna byc czyms pieknym, porod czasem, kiedy w koncu dziecko, ktore kochamy, pokochamy jeszcze bardziej..stare bywalczynie znaja historie mojej sszwagierki, ktora w wieku 22 lat zostala samotna matka, ma corke, ktora ma 10 lat, ciaza byla podobno wpadka, cala ciaze narzekala,a to ja boli, a to ją kluje, po porodzie okazalo sie, ze dziecko to nie lalka, ktora mozna wylaczyc, ze trzeba do niej wstawac w nocy, przewijac, karmic, wychodzic na spacery..ją to przeroslo, nie chciala sie zajmowac tym dzieckiem, matka sila ja wypychala na dwor z wozkiem, w nocy wstala moja tesciowa lub moj Tomek, bo hrabianka musiala spac, mimo iz do pracy nie chodzila wtedy, nie ma wiezi z corka, potrafi jej powiedziec, ze jej nie kocha juz tak mocno, bo urosla i juz nie jest slodkim niemowlakiem... teraz by sie osikala za malymi dziecmi, ale takimi do roku, bo na starsze juz nie spojrzy, na wiesc o mojej ciazy zareagowala tragicznie, zaczela krzywo sie patrzec, byly glupie komentarz,nie bylo gratulacji, gdy ja stracilam to az cala w skowronkach chodzila, na wiesc o ciazy mojej bratowej zareagowala okropnie, nawet nie bede tu pisac jakich slow uzyla...ja sie pytam dlaczego Bog dal jej dziecko a mi moje zabral? hmm? ona ma problem by dziecku jedzenie przygotowac, by ją wykapac, by odrobic z nia lekcje...pamietam jak kiedys w przychodni z nia bylam i rozczulala sie nad polroczna dziewczynka a ja mowie, wez siie uspokoj, bo wstyd nam robisz...apropo dziecka wiesz moze gdzie jest twoja corka? dziecko zaginelo w akcji, poszlo sobie samo na dol przychodni...taka z niej mamusia i ona ma dziecko a ja nie, a ja bym za jej corka sie oszczala za przeproszeniem i gdzie tu sprawiedliwosc??? :no: aha na wiesc o moim powrocie do staran sie wkurzyla i nie gadamy, poszlo tez o inne rzeczy, ale glownie to zawazylo
 
Ostatnia edycja:
Niestety Luxi tak jest. Pijaczki i cpunki rodza zdrowe dzieci, pijaki chlajac codziennie i nic nie jedzac zyja dluzej niz mlody chlopak umierajacy na raka, takie zycie.
Ja sie dziewczyny mniej przejmuje. Zaczelam chodzic do pracy, mlody do zloba, ja nie mysle, ze w ciazy jestem. Mam przeczucie, ze bedzie ok i ze dziewczyna bedzie ale niech los decyduje
 
Niestety Luxi tak jest. Pijaczki i cpunki rodza zdrowe dzieci, pijaki chlajac codziennie i nic nie jedzac zyja dluzej niz mlody chlopak umierajacy na raka, takie zycie.
Ja sie dziewczyny mniej przejmuje. Zaczelam chodzic do pracy, mlody do zloba, ja nie mysle, ze w ciazy jestem. Mam przeczucie, ze bedzie ok i ze dziewczyna bedzie ale niech los decyduje
ja Ci zycze corci :-)
 
Lux, dla mnie to jest cud :) Ty się też go doczekasz :*
Ja się cieszę ale jednocześnie martwię tyloma sprawami...
Madzia już czekam w kolejce. I zabieram męża później ;))

Nie mogę się doczekać już na dziewczyn starających się krechy :) Bo ja jak zobaczyłam moje to byłam w szoku, ale takim pozytywnym :D
Myślałam, ze szybko nie zaciążę, bo mam podobno dużą nadzerke, a tu taka niespodzianka. Obym zaraz dowiedziała się dobrych informacji...
 
reklama
Do góry