Czeeeść wam kobiety !
ale napisałyyście wczoraj
musiałam czyyytać i czyyytać !
Ewmi dobrze piszesz taki reset od internetu i tej strony dobrze robi
sama czasem lubię tak odetchnąć i nie myśleć o tym wszystkim z tym o co walczymy każdego miesiąca z Ł i co miesiąc mniej wariuje (albo staram się mniej wariować) i może jestem bardziej spokojniejsza ..
Angi najgorsze jest to że tak młody organizm a jak płata figle i nie pozwala się cieszyć upragnioną ciążą
a co do leżenia do góry nogami ja w to nie wierzę
boo często tak leżałam potrafiłam się zsunąć z łóżka by mieć pupę u góry albo robiłam świece albo braliśmy inne pozycję które niby mają pomóc starającym i jak.. nadal nic
więc ja w to nie wierze . to jest natura która nie da się oszukać , która sama wie kiedy co i jak i to jest najgorsze bo mnie np to czekanie już wykańcza no ale brniemy w to dalej i tak jak któraś z was pisała że jak po takim czasie wyczekiwania w końcu ujrzę te dwie piękne krechy to chybaa umrę ze szczęścia bo my już wszystko mamy czego chcieć mieliśmy i tak jak wam brakuje nam jedynie bobasa do wymarzonego życia które sobie ułożyliśmy ... jestem pełna energii i siły ale gdy dochodzi termin @ albo już minie i nagle @ franca przychodzi to już jest trochę gorzej ..ale czekam aby jak najszybciej się skończyła i kochamy się dalej i walczymy dalej
cieszę się że mam go takiego a nie innego , że potrafi tak czule do mnie podejść gdy się nie uda i powiedzieć mi o swoich uczuciach że go też boli i czeka razem ze mną na nasz cud a nie myśli o tym by wyjść z kumplami na bilki na piwo tylko jest ze mną .. tylko mu jest chyba łatwiej bo on ma piłkę , siłownie i łatwiej mu to jakoś odreagować a ja się kładę na łóżko , zakrywam kocem po czubek nosa i piję gorącą czekolade by zatopić smutek ...
ale całe szczęście mamy już piękne słońce z oknem że aż chcę się żyć , pójść na długi spacer , poćwiczyć i chęci są już inne
a ja mam znowu głupie testowanie na święta ~! czemu mi tak wypada . ostatnio miałam na dzień kobiet i prezentu nie dostałam a teraz mam na wielkanoc ;/ eh oby króliczek przyniósł faasolinę
a może to jakiś znak bo przecież na walentynki dostałam uszatka mojego hi hi
)))
Nie wiem czy jestem już po owulcę czy przed czy wgl była , będzie w tym msc ale piersi zrobiły się już ciężkie i sutki bolą przy dotyku więc chyba już była , bo jak już tak nie wariuję i się wyciszyłam to z miesiąca na miesiąc już mnie nie bolą jajniki na owulację tak jak na początku , czyli mój organizm też się wyciszył razem ze mną i ciężko mi wyczuć owulkę ;/
no ale trudno co ma być to będzie .. 12 dni i dowiem się co i jak
Madzia kochana na pewno wszystko będzie dobrze , już niedługo i się dowiesz czy jest mały lokator
miłego wtorkowego poranku wam życzę , ja mam wolnee więc dzień dziś dla mnie ! hi hi
;*