reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki Styczen 2015

Skoro daje pewność to czekamy!!! :-) Ja miałam w lipcu tylko podstawowe badania i lekarze (gin i endo) kazali się starać i nic. Mam nadzieję, że lekarz, którego wybrałam jest ok. Bo chciałabym później w ciąży też do niego chodzić. Ma dobre opinie, ale bardziej jako położnik, nie wiem czy jeśli chodzi o niepłodność też... No, ale może nie będę musiała tego sprawdzać ;-)
 
reklama
Andzelika, bo ja nie owijam w bawełnę i nazywam rzeczy po imieniu. I wolę określenie gruba niż otyła :) Grubas bardziej swojsko brzmi ;) Wiem, powinnam schudnąć przed ciążą, pewnie za dużo żrę... Ale życie nie jest takie proste, jak by się wydawało. Gdyby się dało, to bym była szczuplejsza (z nadwagą jedynie, a nie z otyłością), ale to skomplikowane.
 
Ostatnia edycja:
ale cieszy mnie fakt ze mowisz tak otwarcie :) ponoc po urodzeniu chudnie jeszcze bardziej nawet wiecej jak przed ciaza .....moja kumpela przed 88kg w ciazy 110kg a teraz smiga 55kg
 
reklama
Wredotka, ja jestem mega tulaśna, wiec nie krępuj się ;)
Andzelika, mi powiedziano tak: rewolucja hormonalna w czasie ciąży i połogu to moja jedyna szansa na naprawę popie*****nego układu hormonalnego, który odpowiada za moją grubaśność :)
A mówię otwarcie, bo czemu mam się z tym kryć. Chudzielce nie mówią otwarcie o sobie? Mam się tego wstydzić, że taka jestem? Że jestem sobą w swoim ciele? A z jakiej racji? I dzięki temu, że jestem właśnie taka, to jestem tym, kim jestem i mam najcudowniejszego męża, którego zazdroszczą mi wszystkie wygłodzone i wychudzone koleżanki ;) o!
 
Do góry