reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

czesc dziewczyny :-Dale sie stesknilam za wami, normalnie jakas durna jestem ;-) a wy tesknilyscie? :-D
nie mialam nawet kiedy wejsc na net, i myslalam, ze nie wiadomo ile bede nadrabiac, ale widze, ze nie poszalalyscie ;-)
przepraszam, jezeli kogos pomine, ale jeszcze nie bardzo jestem przytomna ;-)
noelka sliczny brzusio, taki zgrabny :tak: juz niedlugo bedziesz miala swojego skarbka przy sobie, nie wazne w jaki sposob go urodzisz, na pewno bedzie wszystko dobrze :tak:
osinka zdrowka zycze, nie zazdorszcze choroby, mnie tez cos zlapalo, ale to chyba zwykle przeziebienie.
miska ja tez nie rozumiem dlaczego podali ci zarodki, skoro jak mowisz, nie ma szans :-( a moze jednak jest nadzieja? trzymam kciuki :tak:
Roxii jak tam kochana? juz niedlugo i za twoje malenstwo bedziemy trzymac kciuki :-D stesknilam sie za twoim optymizmem ;-)
abed jak twoj maly? mam nadzieje, ze juz mu lepiej :tak:
Agatakat witaj :-Dpowodzenia w staraniach o rodzenstwo dla corci :tak:
Joasia przykro mi, ale nie znam zadnych sposobow na zgage, mam nadzieje, ze polozna ci pomoze :tak: i jak aniolkowa mowi, dawaj nam tu zdjecie brzusia, to ze nam nie wychodzi, nie znaczy ze nie cieszymy sie waszym szczesciem :tak:
Agitatka kochana jak sie czujesz? kiedy idziesz na pierwsze usg? czy moze juz bylas? mam nadzieje, ze Filipek juz lepiej sie czuje, biedny jest ten twoj maly, ciagle go cos lapie :-(
Aniolkowa przykro mi :-( przezywam twoje starania tak jak swoje, bo mamy mniej wiecej takie same cykle, wiec i rozczarowane jestesmy z reguly w tym samym czasie :zawstydzona/y: tak jak dziewczyny mowia, moze sprobuj z Clo? zawsze to jest jakas opcja :tak:

jeszcze raz przepraszam, jezeli o kims zapomnialam :tak:
 
reklama
no prosze, tak sie rozpisalam, a nawet wam nie napisalam co u mnie :-D
mialam bardzo zalatany tydzien, zalatwialismy sprawy zwiazane ze slubem, ale na szczescie juz zaklepalismy termin, i obraczki tez kupilismy, wiec najwazniejsze rzeczy juz mamy :-D
Roxii pytalas jak rozwiazala sie sprawa z moim szefem. na razie nie bardzo wiem, bo po zwolnieniu poszlam na urlop, w pracy bylam tylko 3 godziny. juz wiem, ze ograniczyl mi obowiazki, bo upomnialam sie o podwyzke, ale to dobrze dla mnie, bo za ta sama kase mam mniej obowiazkow ;-) co do godzin, to tak latwo mu juz nie pojdzie, w tym tygodniu mam 30 godzin, i tyle minimalnie chce miec, wiec ze on cos kombinuje zeby jeszcze te godziny mi zmniejszyc, ale rozmawialam juz z prawnikiem, i on powiedzial, ze nie ma szans, i ze wygram jezeli on sprobuje, wiec tym sie nie martwie ;-) ty tez walcz dziewczyno, oni nie moga tak bezkarnie na nas sie wyzywac, im czesciej my sie bedziemy sprzeciwiac, tym mam nadzieje, bedzie lepiej dla nas :tak: trzymam kciuki za twoja sprawe, mam nadzieje, ze dobrze sie skonczyla, pamietaj ze zawsze mozesz isc po darmowa porade, warto znac swoje prawa :tak:

no i na koniec napisze wam co powiedzial mi endokrynolog. doktorka podejrzewa chorobe Hashimoto, czy jak to tam sie pisze. babka super, zlecila mi sporo badan, i kazala wrocic za dwa dni, przyjela mnie pozno w nocy, bo wczesniej nie bylo terminow. okazalo sie, ze moje hormony sa bardzo rozregulowane, poniewaz mam za wysoka prolaktyne. progesteron mam bardzo niski, i mimo ze na usg bylo widac, ze owulacja sie odbyla, to podobno nie byla prawidlowa, i dlatego nie ma szans na dzidzie w tym cyklu :-( wiec nawet sie nie ludze. na szczescie dostalam gore lekow na unormowanie moich hormonow, i do kwietnia mam sie wstrzymac ze staraniami :-( troche mi z tym ciezko, ale ona powiedziala, ze lepiej poczekac dwa miesiace, niz przezyc kolejne poronienie, wiec postanowilam jej posluchac :tak: w sumie to przeciez tylko dwa miesiace, i chyba potrzebna mi jest taka przerwa :-Dten ostatni miesiac, bez mierzenia tempki, bez stresow bardzo dobrze na mnie wplynal, zrelaksowalam sie i czuje sie duzo lepiej, wiec te dwa miesiace powinny juz doprowadzic moja psychike do pozadku :-D powiedziala, ze jak wroce do niej w kwietniu, to juz powinno byc wszystko ok, i wtedy bedziemy ukladac plan na dalsze staranka :tak: tak wiec kochane, bede za was trzymac kciuki, ale ja na razie wypadam z kolejki :tak: no i znowu monolog napisalam :-D sciskam was wszystkie i kazda z osobna :-D
 
loczkis my też tęskniłyśmy :-) nic nie napisałaś jak było w polsce? pozałatwiane? co z twoją magisterką i ewentualnie z doktoratem pani doktor loczkis? :-D a i co z pracą w anglii? wyjaśniło się? i najważniejsze @ przyszła?? a i jeszcze przecież miałaś być u lekarza w pl... eh dużo tych pytań ;-) mały mój lepiej trochę poszedł spać i ja idę dołączyć do niego bo inaczej padnę...

eh minuta różnicy :-) a to byłaś z narzeczonym?? to kiedy ten dzień?? i co dalej wracacie do polski czy zmieniliście zdanie ?
 
Ostatnia edycja:
abed jejku oni tutaj są bezlitośni, współczuję że musileiście tak długo czekac na konsultacje z lekarzem kiedy mały miał taka wysokoa gorączkę:sorry2: I jak on sie teraz czuje? juz lepiej??? Ja wizytę mam w czwartek, jeszcze 3 dni;-)
loczkis witaj! jasne ze tęskiliśmy:-) ciesze się ze pobyt w Pl udany i że wszystko pozałatwiałaś. No to kiedy ten wielki dzień???? Szkoda że musisz narazie odpuścic staranka, ale doktor ma rację lepiej jest poczekac i wszystko unormowac niż narażać się na tragedię. Łykaj grzecznie leki, dwa miesiące szybko zlecą i bedziemy Ci kibicowac w dalszych starankach:tak:
aniolkowa jak tam dzisiaj u Ciebie??? @ przylazła?????
miska jak się czujesz???
 
Roxii gorączkę miał od soboty w nocy, wczoraj miał gorączkę ale nie tak wysoką... teraz już lepiej, nawet udało mi się wcisnąć mu syrop co nie lada wyzwanie... a to było w Polsce bo my już w Polsce jesteśmy :-) tak że żebyście nie myślały że to tylko angielska służba zdrowia ;-) &&&&&& na czwartek :-)
 
loczkis tęskniłyśmy i to bardzo, cieszę się, że pozałatwiałaś sprawy. Dobrze, że trafiłaś na kompetentnego lekarza, odczekasz, podleczysz się i na pewno po tym czasie się uda. Będę czekała &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
A ja jeszcze nie byłam na wizycie, 12 marca dopiero mam wizytę u gp :szok: Strasznie długo trzeba czekać, co mi się nie uśmiecha, ale jak trzeba czekać, to trzeba. Do polskiego nie pojadę, bo 100f piechotą nie chodzi, a teraz musimy jak najwięcej zaoszczędzić....

abed a mały dostał antybiotyk, czy nie?? W Polsce takie rzeczy dziwie się. Chociaż po ostatnich wydarzeniach, jak nie chcieli do chorej dziewczynki wysłać karetki :-( To dopiero straszna tragedia....Zdrówka dla synka :tak:
A to wy na święta do Polski się wybraliście, czy tak??

Roxii kciuki za czwartek zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

joasia
dawaj ten brzuszek i nie wymyślaj, chcemy go zobaczyć :tak: Jak zgaga??

aniolkowa jak sytuacja, trzymam kciuki kobietko &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
hej dziewczyny u mnie juz nieco lepiej, przynajmniej nie rycze caly czas...staram sie pogodzic z kolejna porazka, troche to trudne, bo w miedzy czasie biore te globulki dopochwowe z progesteronem..
Ktoras z was pytala czemu mi je podali skoro nie ma szans na powodzenie, wydaje mi sie, ze skoro mialam punkcje to moja proba refundowana mi przepadla, wiec lepiej bylo podac nawet tak zle rokujace zarodki niz zadne..
szukalam troche na necie i trudno w ogole znalezc jakis wpis, ze ktos mial podane takie kiepskie zarodki a co dopiero, ze sie udalo..podano mi 3 i 2 komorkowy zarodek w trzeciej dobie po puncji, a tego dnia powinny byc juz 8 komorkowe, tak wiec klapa po calosci..
Roxii mam nadzieje, ze chociaz Tobie sie poszczesci, bede trzymac kciuki
 
agitatka i abed zdowka dla Waszych dzieciaczkow!!! oby w koncu nabrali odpornosci... moja corcia tez duzo chorowala w wieku przedszkolnym,, szczegolnie gdy tu poszla do przedszkola... teraz odpukac jest ok, ale po wielkich akcjach w szkole... oni inaczej chowaja dzieci...

Agata odkad poszla do szkoly od wrzesnia do grudnia miala 7razy zapalenie pecherza - w koncu dowiedzialam sie dlaczego... :wściekła/y:

kiedys przyszlam wczesniej a dzieci w grudniu siedzialy na betonie na dworze i pani czytala im ksiazke :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

na WF dzieci cwicza bez skarpetek/butow sportowych - w szatni zdejmuja buty i przez cala szkole ida bosymi stopami na WF!!! :wściekła/y::wściekła/y:

Po moich skargach, pismach, straszniem do OFSET Agata jako jedyne dziecko cwiczy w sportowych butach, a na dworze nigdy nie siada na ziemi - ona jako jedyna ma poduszke pod dupke!!! wyobrazacie sobie debilizm?!?!?!

to trwalo rok, lekarze juz nas wysylali na konsultacje do specjalistow od nerek, Agata miala USG, badania moczu,bo non stop miala wilgotne majteczki alboostre zapalenia.... na szczescie to bylo prawie 3lata temu, teraz po tych wojnach jest spokoj....

pogadajcie dziewczyny w przedszkolu, moze tam wypuszczaja dzieci bez kurtek na dwor, albo robia przeciagi, stad dzieciaczki ciagle chore???

Agitatka a myslalas o wymazie z gardla?? moze to paciorkowce albo gronkowiec??


loczkis tesknilysmy i to bardzo!!! dobrze, ze cos sie rusza w Twojej sprawie...moze teraz unormuja Ci hormony i w koncu beda kolejne dwie kreseczki :-D


a ja powoli dochodze do siebie, nadal nic nie jadlam (od soboty), rano wypilam herbate, ale niestety herbata miala zwrotny bilet :baffled: na razie pije tylko wode... wszystko sie uspokoilo do teraz, slaba tylko jestem
 
Ostatnia edycja:
reklama
Agitatka my od ponad pół roku w Polsce na stałe jesteśmy :-) i mam nadzieje że nie przyjdzie nam tam wracać... ta doktorka u której byliśmy to nie nasza tylko miała dyżur w przychodni dziecka chorego i jakoś tak to wszystko dziwnie z kolejką było... zwykle jest normalnie...

Osinka mój mały ma 11 miesięcy i jeszcze ze mną w domu... to jego 3 choroba w życiu więc chyba nie najgorzej nie znam się... a z Twoją córcią tez bym się wkurzyła... ale to angole i oni tak robią...
 
Do góry