reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

loczkis nie mamy imienia. wogole nic nie mamy :-D tak jestem skupiona na Adamie ze nie mam czasu siasc i powaznie wszystko przemyslec.
Yas rozumiem cie. Ja jestem po 4 latach w malzenstwie i moje libido wyglada jak 0 albo juz na minusie jest. Jak dzidziola robilam to tylko na dni plodne czekalam zeby mialo sens. Taki urok zwiazkow.
Wlasnie loczkis ja nie mialam zadnych objawow przed testowaniem. Nie wiem pewnie nie pamietacie ale bylam pewna ze @ przyjdzie normalnie. Jedyne co mnie zdziwilo i jakos tak dziwne bylo to bol piersi, dokladnie sutkow. Kazda ciaza jest inna, kazdy organizm inny. Nawet przy Adasiu mialam tak ze czulam ze cos jest na rzeczy bo mialam zawroty glowy, gwiazdki przed oczami a teraz nic. Za to zaczelo sie po 8 tyg. Umieralam z mdlosci, sennosci i ogolnego szalenstwa hormonalnego. Zycze tobie tego samego :-D
 
reklama
loczkis czy ja dobrze widze, że na twoim wykresiku tempka podskoczyła???:-) Nie wiem czemu, ale jak klikam na niego to nie przekierowuje mnie na stronę z wykresem:baffled: i widze tylko miniaturke u Ciebie w sygnaturze...
Kari zgadzam się, niestety libido w długich związkach to duży problem, u mnie też już jest chyba na minusie:-D Dobrze że ja nie muszę się przejmować owulacją i robic to akurat wtedy, ja tylko czekam na transferek:-p Niestety M na tym cierpi...:-D
 
Naprodukowałyście, że hoo hoo :-)
loczkis jak tam, jutro testowanko, już nie mogę się doczekać. Jakbym to ja miała testować, proszę mi tu dać ten prezent, zrozumiano &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

yas ciesze się, że udało ci się zaciągnąć swego do łóżka, byle tylko owocnie :tak: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
U mnie też libido do d...robimy to jak w jakiś zegarku z mechanizmem. Co nie ukrywam, że mnie wkurza. Czasami powieje romantyzmem, ale to już nie to samo co było kiedyś. W czerwcu minie 5 lat od ślubu. Szok...Gorzej niż emeryci :no:

Roxii no tak ty nie chcesz bliźniaków pamiętam, a ja odwrotnie nie miałabym nic przeciwko :tak: Jak samopoczucie pozastrzykowe. Tym razem dzieciaczek zostanie z nami na dłużej &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Aniołkowa poprawiło ci się samopoczucie, czy nadal masz doła. Rozumiem cię i tule mocno, mocno. Masz już jakiś plan działania?

Noelka to normalne odczucie na tym etapie ciąży. Maleństwu robi się ciasno i tyle. Musisz to przetrwać, bo nie ma innego wyjścia. Może jak masz siły to jakieś spacerki sobie rób. Mój mały, jak byłam w ciąży raz mi się tak wbił w żebra, które miałam złamane, że aż płakałam z bólu. A mój tato panikarz chciał dzwonić na pogotowie, bo ja nie dałam rady z tego bólu powiedzieć o co chodzi

abed a Ty co się nie odzywasz??

basik Ty też się odezwij co u ciebie??

Zaprowadziłam mego gburka do przedszkola. Płakał, ale nie tak jak ostatnio. Czyli już sukces. Coś od wczoraj pokasłuje :wściekła/y: Wykończą mnie te dolegliwości. Jak go rozbierałam w przedszkolu zauważyłam parę czerwonych plamek na jego ciele i przeszła mi przez myśl ospa wietrzna, bo jeszcze nie chorował, a ciągle tu u nas krąży ten wirus. Ale to się okażę.
Umówiłam go na sobotę do pediatry. Znalazłam dobrą babkę Bułgarka, przyjmuje w polskiej przychodni. Jest koordynatorem NHS na okręg Northamptonshire i konsultuje z angielskiem niedoukami cięższe przypadki pediatryczne, czyli nie jest jakaś ostatnia. Niech go obejrzy, te migdały i węzły chłonne i powie co dalej. Jak trzeba będzie usunąć czy coś polecimy do Polski. Zobaczymy na pewno będę spokojniejsza.

Mam lekki dyskomfort podbrzusza. Ale nic sobie nie wkręcam, bo od tego tylko głowa pęka :szok:
 
Ostatnia edycja:
Wczoraj jak zmierzyłam temperature to była krew na termometrze dlatego nie robiłam testu ale potem cały dzień sucho. Dziś w nocy znowu śniło mi się ze robię test i wychodzą na zmianę + i -. Zrobiłam rano ale negatywny a @ nadal brak. Mam dość takiej huśtawki

agitatka wszystkiego najlepszego z okazji imienin. Moja siostra tez Agata

.
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny :-Dja dzisiaj jestem caly dzien w pracy, wiec nadrobie was wieczorkiem :-D
kari jeszcze masz troche czasu, na pewno z wsystkim spokojnie zdazycie :tak: mam nadzieje, ze te mdlosci i niedogodnosci ci juz przeszly? ja tez nic nie czuje,a sutki bolaly mnie strasznie w zeslym cyklu, i nic z tego nie bylo :-( nawet wczoraj kupilam sobie podpaski, zeby mnie nic nie zaskoczylo :-D
Roxii mam nadzieje, ze moj wykres juz dziala. przez ostatni tydzien nie mierzylam tempki, dopiero od wczoraj cos mnie naszlo, ale juz dzisiaj jest spadek, wiec na nic nie licze :zawstydzona/y:
aniolkowa, wiem, ze ta niepownosci jest najgorsza, poczekaj moze jeszcze do jutra. odstawilas juz dupka? mi raz po odtawieniu @ przyszla dopiero po tygodniu :wściekła/y: a z reguły przychodziła po dwóch dniach od odstawienia :tak:
Agitatka pewnie, ze idz, bedziesz spokojniejsza :tak:
a wiecie moze co u Osinki? dawno jej nie bylo, i basik sie dawno nie odzywala :zawstydzona/y:

dziewczyny jakas taka spokojna jestem, nawet mnie nie kusilo rano, zeby zatestowac ;-) wiem, ze zrobilam wszystko co moglam :tak: i teraz mi tu duzo pisac, zebym miala co nadrabiac wieczorem :-D milego dnia :-D
 
Aniolkowa ja myslałam ze już wczoraj Cie zalało, ale skoro nie to moze jeszcze jest nadzieja hmmm???;-) dalej trzymam kciuki może jeszcze nic straconego:tak:
loczkis tak Twój wykres juz działa i mogłam sobie podejrzec:-p no tempka nawet ładna z niecierpliwościa czekam na jutro i mocno zaciszkam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Agitatka tak jak wspominałam moja sytuacja z libido wygląda podobnie-gorzej niż emeryci:-D Przykre to jest, ale z tego co zauważyłam to praktycznie w kazdym dłużyszym zwiąku tak to wygląda:sorry2: aż strach pomyślec co bedzie za następnych pare lat.....:szok: Zastrzyki jak narazie idą super, najbardziej wkurza mnie to, że nawet jak mam wolne tak jak wczoraj i dziś to muszę się obudzic o 7 i zrobić ten zastrzyk:sorry2: ale nie jest źle, to dopiero początek, gorzej bedzie zajakieś 2-3 tygodnie wtedy pewnie będe miała już dość....
 
czesc dziewczyny,
nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie, dawno tu nie zagladalam. Zycie nam sie zmienilo kompletnie krotko po zajsciu w ciaze, cale szczescie na lepsze, stad tez moja nieobecnosc na forum. Wciaz przyzwyczajam sie do zmian, klimatyzuje w nowym miejscu, przywykam do zmiany stylu zycia.
Widze, ze troszke Was przybylo, i ze nadal dzielnie walczycie, tak trzymac! Nie poddawajcie sie za zadna cene. Trzymam za wszystkie dziewczyny kciuki, obyscie wszystkie doczekaly sie tego malenkiego a tak wiele zmieniajacego cudu!
 
Ostatnia edycja:
aniolkowa dziękuję za życzenia :-)

Ale mam dziś zły dzień a raczej zły to się zaczął od południa. Siedzę i płacze :-( Mały dał mi popalić wrzeszczał ponad 20 minut. Kaszel mu się nasilił. A jak pytam, czy coś go boli, albo czy jest mu źle odpowiada NIE WIEM :wściekła/y: Przerasta mnie to wszystko, a dodatkowo dokładnie rok temu miał po raz drugi te drgawki i strasznie się boję. Coś mu dolega czuje to, a on mi nie umie powiedzieć :-:)-(
Przepraszam za smęty i to nie na temat starań...
Teraz zasnął oglądając bajkę
 
Agitatka jejku biedna Ty i ten twój maluch:sorry2: domyślam sie że nie są to latwe chwile dla Ciebie, ale musisz byc silna, dasz radę, spokojnie napewno wszystko niedługo się unormuje. Życzę duzo zdrówka dla malucha i cierpliwosci dla Ciebie... No i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! :-)
joasia witaj:-) ja cię pamietam;-) jak tam u Ciebie, jak się czujesz???? znasz już płeć maleństwa????
 
reklama
fajnie, ze ktos mnie jeszcze pamieta :)
Roxii czuje sie dobrze, choc juz zaczynam ten ciezar brzuszka odczuwac w krzyzu, zawsze spalam na brzuchu a tu trzeba na boku i jakos wierce sie w nocy szukajac wygodnej pozy :) Mdlosci przeczly okolo 13tc. Bierze mnie strasznie na slodkie, jakos po tym 16tc, bo wczesniej bardziej na slone. Ciaza przebiega prawidlowo, dzidzia dosyc nisko lezala jeszcze pare dni temu wiec uwieraly mnie wszelkie gaciory, spodnie itp., rolowalam je do samego tylka :-) Juz od 16tc czulam ruchy, ktore obecnie sa coraz to mocniejsze, tak ze caly brzuch podskakuje, reaguje na pukanie w pepek :tak: A co do plci, moj malz przegral zaklad i wlasciwie wszyscy dookola co mowili ze bedzie chlopak :) dziewuszka zasili szeregi mojej rodziny, zawsze marzylam o malej ksiezniczce, i juz tak zaczelam wierzyc w to co ludzie mowia, ze jak lekarka powiedziala ze wyglada to na dziewczynke az ze szczescia pisnelam z niedowierzaniem :p
Czekamy z malzem z niecierpliwoscia na szkraba, im bardziej widac brzuch tym bardziej do meza trafia ze faktycznie bedzie dzidzia, faceci to takie glupole :) Ale powiem wam, ze usg, a byl tylko na tym polowkowym zrobilo na nim wielkie wrazenie i powiedzial nawet, ze ma moja szczeke i juz widac, ze bedzie podobna do mnie, ja nie wiem skad on to wszystko wzial ;-)
Jesli chodzi o mnie, to im blizej daty tym wiekszy strach, no ale wiedzialam na co sie pisze, powoli sie psychicznie nastawiam do porodu.

Walczcie dziewczyny, bo warto!
 
Do góry