reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

edith dobrze, ze juz jesteś po. Ja za tydzień tez juz bede po. Przy narkozie jest fajne to, ze mówią ci zeby policzyć do 10 a nawet do 5 człowiek nie doliczy:-) co ci było z ręką? A co do boboseksow to jeśli miałaś siłę i ochotę to bardzo dobrze zrobilaś. Oby coś z tego wyszło!
 
reklama
aniolkowa, mialam zapalenie sciegien w nadgarstku, powodowalo to wielki bol i ograniczenie ruchowe. Od roku mnie leczyli sterydami i unieruchomieniem ale nic z tego nie wyszlo, stad operacja. Ja trzymam kciuki za Ciebie za tydzien i nie martw sie, napewno wszystko bedzie dobrze :)
 
Moja koleżanka to ma. Ale nikt tu nie chce jej tego leczyć. Czy na operacje trzeba jakos odczekać, przejść te wszystkie sterydy i unieruchomienia czy może iść do gp i poprosić od razu o operacje?? Widzę, ze ją to tak strasznie boli, ze nawet wlosow nie może sobie poprawić. masakra.
 
Edith cieszę się, że operacja przebiegła sprawnie i że jestes zadowolona:tak: Mówiłam, że nie sie czego bac i ze bedzie dobrze;-) wracaj szybko do zdrówka i odpoczywaj. Z tą Polska to jest tak pisze aniolkowa, jak my we dwojke lecimy do Pl to tez kasy idzie tyle co na dobre wakacje w ciepłych krajach, ale ja podobnie jak agitatka mimo wszystko wybieram Pl bo tesknie za rodziną i znajomymi. Wiem, ze tam nie jest kolorowo, ale niewobrazam sobie życia tutaj, nienawidze tego kraju źle się tu czuję i nie chce tu zostac, czasem mam ochote pieprznąc tym, wszystkim, wrócic do Pl i niech się dzieje co chce. Niedawno miałam okazje tak zrobić i czasem załuję że tego nie zrobiłam... ehh narazie muszę byc tutaj, nic nie zrobie i żyję nadzieją, ze kiedyś przyjdzie ten piekny dzien powrotu do mojej Polandii:tak:
Pam jak tam sie trzymasz??
 
To dobrze, że już jesteś po edith :tak:
Aniolkowa, wątpię czy od taka dadzą Ci skierowanie na operacje. Mój mąż robi cegły ręcznie, ciężka, fizyczna praca. Kolesiowi 3 miesiące temu walnęły ścięgna w barku. Był na zwolnieniu, ale ile można siedzieć w domu i łykać paracetamol. W końcu po badaniach - diagnoza trzeba operować. Pojechał z papierami do szpitala, a koleś do niego, że on nie widzi wskazań do operacji. A ręka jak bania, nie może ruszać, itp...No krew zalewa z tą służbą zdrowia. Doprosić się czegoś, graniczy z cudem.
A jednemu aluminiowy element spadł na nogę, tak się streszczali, że zakrzepicy krwi dostał...Masakra...

A mi głowa pęka. Wzięłam już leki, ogólnie jakoś cały dzień jakoś mi samopoczucie nie dopisuje. Cholera wie co jest, żeby tylko nic mnie nie złapało.
Na szczęście synek już mało kaszle :-):-) Łyka leki, mimo, że są bardzo gorzkie, ale zuch z niego, wie, że musi, jak chce być zdrowy. Mój pyskaty, kochany łobuziak :-D
 
Aniołka my kupiliśmy dom, na kredyt oczywiście... dom był w stanie developerskim, zrobiliśmy sobie co trzeba... oczywiście można by było siedzieć w Anglii i ciągle coś kupować.... tzn wyposażać dom... ale czy to miał by sens... pod koniec to my dwa domy utrzymywaliśmy tam i tu... tu grzaliśmy w zimie no to i rachunki... a póki co mogę żyć bez kanapy... nawet lepiej bo mały ma więcej miejsca :-) a jesteśmy na swoim... jedyny minus to że i tak musieliśmy wziąć kredyt i mamy ratę do spłacania... niby nie taka duża ale zawsze to zobowiązanie co miesięczne... a co do standardu życia to ludzie narzekają... ale kiedy byśmy nie pojechali do centrum handlowego to ludzi że nie można znaleźć miejsca parkingowego więc chyba ludzie mają pieniądze...

edith to dobrze że wszystko było szybko... i odpoczywaj sobie :-)

Roxii nam było by trudno się zdecydować mimo domu tu, gdybym nie zaszła w ciąże... tak miałam macierzyński jeszcze przez kilka tygodni... teraz po nowym roku zacznę szukać pracy i zobaczymy co z tego wyjdzie...
 
aniolkowa, u mnie to wygladalo tak... dokladnie rok temu sie zaczelo, poszlam do gp, nie chcieli mnie wogole przyjac, powiedzieli ze wystarczy jak mnie pielegniarka obejrzy. Pielegniarka popatrzyla i mowi: nie krwawi, nie widac zlamania, wiec nie udawaj. A ja normalnie z bolu wylam. W koncu uparlam sie na wizyte u lekarza. GP obejrzal reke i dal 2 miesiace zwolnienia bo to z przepracowania i reka musi odpoczac. Po 2 miesiacach nic nie przeszlo, wiec kolejne dwa miesiace zwolnienia mi dal. W miedzyczasie bylam w pl w znajomego ortopedy, ktory zrobil mi usg i stwierdzil zapalenie sciegien kciuka i nadgarstka. No i zaaplikowal zastrzyk ze sterdyow. Wrocilam do anglii, kolejne dwa miesiace minely poprawy zadnej nie bylo. Po tych polskich sterychach przeszlo ale na chwile. I tak sobie chodzilam do GP a on tylko ze musze dac rece wypoczac i jesc ibuprofen. Normalnie powiedzialam mu ze jak tak bede sobie radoscnie wcinala ten ibuprofen to niedlugo na zoladek mnie bedzie leczyl. W koncu w maju tego roku czyli po pol roku bezskuteczniego leczenia, skierowal mnie do szpitala na konsultacje z ortopeda. Mialam to szczescie ze trafilam na dobrego lekarza. Dal mi jeszcze raz zastrzyk ze sterydow ale powiedzial ze watpi zeby to pomoglo na dluzej i skierowal na operacje. Na sama operacje od sierowania do dnia zabiegu czekalam od lipca, czyli dosc dlugo. A przez ten czas masakra jakas. Juz pomijam ze nie moge pracowac, ale nawet mialam problem zeby sie samodzielnie ubrac. Moj mi wlosy musial myc. W tej rece nawet ksiazki nie jestem w stanie utrzymac. Przez ten rok nauczylam sie funkcjonowac tek zeby radzic sobie z jedna reka no i na szczescie jestem praworeczna i chora mam lewa.
 
abed dacie radę:tak: znajdziesz prace i bedzie ok, tak jak mowisz niby ludzie pieniędzy nie maja, a w galeriach i centrach handlowych tłumy i miejsc na pargingach nie ma, wszyscy jeżdża na wakacje, jeżdzą coraz lepszymi samochodami, nowe domy rosną jak grzyby po deszczu, mieszkania jeszcze nie sa wybudowane, a juz wyprzedane nie mam pojecia jak to sie dzieje, kraj cudow:-D ja tam wierzę w to, ze w tej Polsce nie jest tak źle, mam nadzieję, ze się nie rozczaruje jak kiedyś wrócę, jedno jest pewne jak z tąd wyjadę, to więcej tu moja noga nie postanie;-)
edith masakra z tymi lekarzami tutaj:no: strasznie długo czekałas na tą operację, biedna... dobrze ze jestes juz po, teraz szybko wracaj do zdrówka;-)
 
Roxii mój maż też tak mówi... mówi że jak będzie bardzo źle to wyjedziemy ale nie do Anglii... a moja koleżanka jak wracała to mówiła że nie wróci chociaż by miała kamienie jeść ;-) tu żyje się inaczej... ale tu jestem u siebie... w Anglii mimo dobrego języka nie czułam się swobodnie... tutaj wyjść powiedzieć sąsiadowi dzień dobry i ładna dziś pogoda brzmi jakoś inaczej niż w Anglii... tak na marginesie tam z sąsiadami rozmawiałam tylko o pogodzie... zwykle paskudnej ;-)

edith ty cały czas jesteś na zwolnieniu?? rok?? oby po operacji było lepiej... bo przy dziecku trzeba mieć zdrowe i silne ręce...
 
reklama
edith no to faktycznie ci leczyli przez ten rok:no: a powiedz mi jeszcze co ci zrobili podczas operacji?

Abed fajnie, ze macie swój domek. Napewno fajnie sie urządza taki zupełnie pusty dom. No i powolutku, przynajmniej macie satysfakcję, że do wszystkiego doszliscie razem i sami. Ja żałuje, że nie zdecydowaliśmy sie na dom tutaj kilka lat wcześniej. Rata kredytu kosztuje tyle co wynajem a juz byśmy wpłacali na swoje. No ale nam jeszcze tu zejdzie napewno z 5 lat dlatego zdecydowaliśmy, że kupimy coś tu na kredyt a resztę będziemy pakować w dom w Polsce.

Agitatka to z dnia na dzień mnie zaskakuje jak tutaj leczą. Myślałam, ze juz nic mnie nie zdziwi, ale jednak...brak mi słów...a ty weź aspirynke i do łóżka. Nie chcesz sie rozchorowac w ostatnie dni w kraju.

Roxi ​jak sie trzymasz?

Ale wiecie co mi sie tu podoba? Jacy ci Anglicy by nie byli to przynajmniej nie narzekają jak Polacy, są zawsze uśmiechnięci (mimo, ze to fałszywy uśmiech, to przyjemniej sie robi zakupy kiedy pani na kasie jest uśmiechnięta i miła, niz zgryźliwa i w złym humorze). Nie wydaje mi sie, zeby w Polsce było aż tak źle, zeby ciagle na coś narzekać. Tak jak Roxi piszesz-auta coraz lepsze, domów pełno. Chyba to tylko taka nasza natura, ze ciagle nam mało.
 
Ostatnia edycja:
Do góry