Fajnie bylo dzis na usg, robil je taki mlody, mily Pan. Niestety dzidzia jest uparta jak tata i nie chciala sie przekrecic. Lezy bardzo nisko. Glowe ma az przy samym kanale rodnym. Po jakichs 20 min przerwalismy usg, mialam isc troche pochodzic do poczekalni. Wiec skakalam. chodzilam po schodach, ale nie dalo to zadnego rezultatu. Wydaje mi sie, ze mu tak wygodnie i mozliwe, ze nie bedzie sie przekrecal.
Mamy wrocic 26 listopada i powtorzymy usg, nawet jak maly sie nie przekreci to bedzie juz wiekszy i bedzie juz lepiej widac narzady. bylo widac raczki, nozki, dwie nerki, pecherz moczowy, ale nie dalo sie zbadac serduszka i glowy.
Spytalam sie o plec i powiedzial, ze chlopczyk ja wogole tego nie widzialam. Ale nigdy nie ma 100% pewnosci. Na nastepnym usg potwierdze to. Maz sie strasznie cieszyl, az mi glupio bylo tak sie smial Ja czulam, ze dziewczynka tez moze dlatego, ze zawsze chcialam, a wyszedl chlopak Wazne, ze na razie wszytsko jest ok.
W srode mam jakies spotkanie z lekarzem w szpitalu nie mam pojecia po co. Dam wam znac pozniej.
dziekuje za kciuki
Mamy wrocic 26 listopada i powtorzymy usg, nawet jak maly sie nie przekreci to bedzie juz wiekszy i bedzie juz lepiej widac narzady. bylo widac raczki, nozki, dwie nerki, pecherz moczowy, ale nie dalo sie zbadac serduszka i glowy.
Spytalam sie o plec i powiedzial, ze chlopczyk ja wogole tego nie widzialam. Ale nigdy nie ma 100% pewnosci. Na nastepnym usg potwierdze to. Maz sie strasznie cieszyl, az mi glupio bylo tak sie smial Ja czulam, ze dziewczynka tez moze dlatego, ze zawsze chcialam, a wyszedl chlopak Wazne, ze na razie wszytsko jest ok.
W srode mam jakies spotkanie z lekarzem w szpitalu nie mam pojecia po co. Dam wam znac pozniej.
dziekuje za kciuki