reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

hej dziewczyny, zagladam co u was i niezmiennie trzymam kciuki za was wszystkie. Ja jeszcze nie bylam nawet u gp, cholera, ciagle cos jest na glowie i nie mam czasu na nic. Z Adamem latam po specjalistach, jak nie audiolog to logopeda, kilka grup, jedna dla dzieci "z problemami" a w miedzy czasie padam na pysk. U nas kolejki sa takie ze oczekiwanie na izyte trwa w okolicach 2tyg. w pon zadzwonie, moze mi sie uda umowic. A do tego caly czas chorujemy :wściekła/y: Adam nie przerwanie od miesiaca meczy sie z katarem, kaszlem, czasami jakas goraczka sie na chwile pojawi, co jest lepiej to zaaz powturka z rozrywki. Ja juz mocno zaziebiona jestem 2gi raz...... cholerna pogoda
 
reklama
Pam jak dziś zdrówko, lepiej? Może jakiś wirus Cię dopadł...Zdrówka życzę :tak:

Roxii jak tam wiadomo już coś?? &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Suzanne tak to jest z tymi angielskimi zwyczajami, cóż musimy je zaakceptować, zbytnio nie mamy innego wyjścia. A może wybierz się do polskiego gina, to będziesz spokojniejsza...A poza tym ciesz się, fasolką. Zdrówka :tak::tak:

Osinka trzymam kciuki, żeby jednak to było, to &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& A mąż po prostu jest opiekuńczy i martwi się, żebyś mu gdzieś nie wybiegła w świat ;-)

U mnie jakoś leci, ostatni dzień na obcej ziemi i 3 tygodnie miłego odpoczynku :-):-) Pakować się nie muszę, za dużo, by tylko z podręcznymi lecimy. Trochę mi smutno, bo zostawiam mężulka samego, ale nie pierwszy i ostatni raz i sobie poradzi :tak::tak:

Dziś 16dc zaczynam brać dupka i czekam..
 
Agitata ze zdrowiek gorzej... w nocy budzily mnie na przemian koszmary i bole glowy i szyji.... ledo dycham bo wszystko mnie boli z nosa sie leje... nawet myslec nie moge... od kaszlu to mnie juz brzuch boli... jakies sine placki mi na ramionach brzuchu i udach wyszly... ja sie tylko modle zeby mi ramiona nie zaczely sztywniec bo wtedy to juz kaplica i szpital z diagnaza- zapalenie opon mozgowych- i znowu beda mnie kluc w rdzen kregowy.... ehhh

Kari zdrowka zycze
 
Agitata ze zdrowiek gorzej... w nocy budzily mnie na przemian koszmary i bole glowy i szyji.... ledo dycham bo wszystko mnie boli z nosa sie leje... nawet myslec nie moge... od kaszlu to mnie juz brzuch boli... jakies sine placki mi na ramionach brzuchu i udach wyszly... ja sie tylko modle zeby mi ramiona nie zaczely sztywniec bo wtedy to juz kaplica i szpital z diagnaza- zapalenie opon mozgowych- i znowu beda mnie kluc w rdzen kregowy.... ehhh


Kari zdrowka zycze

O matko...zdrówka, zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, obyś jak najszybciej doszła do siebie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
O matko...zdrówka, zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, obyś jak najszybciej doszła do siebie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Dziekuje... poki co jeszcze nie umieram ale ta pogoda za oknem mnie dobija... leje sie strumien wody i jeszcze ciemno jest.... meh... spedze dzien w lozku moj sam moze zaczac rozpakowywanie ja bede nadzorwac z pod pierzynki.... on tez sie zreszta martwi cholernie, przylaplam go w nocy jak moje siniaki na brzuchu ogladal...i temperature mi mierzyl.... eh co on ze mna ma... oby do wiosny !!!
 
Pam jejku bidulko Ty...:sorry2: Trzymaj się tam i zycze duuuuzo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrowia!!!:tak: A wybierasz się moze dzisiaj do lekarza???

Ja juz mam wieści z kliniki, sama nie wiem czy jest dobrze czy źle, cieszyc się czy nie:sorry2: transfer wynaczyli mi na niedzielę, bo jak powiedzieli zarodki wyglądają bardzo ładnie, wiec w sumie dobrze bo takie 5 dniowe zarodki mają większą sznase na to ze się przyjmą, ale jest druga strona medalu, zostało ich dzisiaj tylko 5. I bardzo się boje, ze do niedzieli nie przetrwa ani jeden, nie wiem pocieszam się tym, że chyba wiedzą co robią, ale nie wiem czy nie ryzykuja zabardzo:sorry2: Ehh i znów 2 dni nerwówki i stresu...
 
witajcie dziewczyny :)
Roxii, prosze, badz dobrej mysli, ja wierze ze do niedzieli wszystkie 5 przetrwa...musi!!! trzymam kciuki

Pam, biedna Ty jestes...moze rzeczywiscie cos zjadlas i sie strulas?? bo nie sadze zeby po winie Cie tak dlugo trzymalo...uwazaj zebys sie nie odwodnila za bardzo jak wymiotujesz...zdrowka zycze :) A skad Ty masz siniaki na brzuchu??:szok:

U mnie dzis piekna pogoda, slonko mocno swieci od rana...a mnie zaczyna bolec brzuch :(:(:( chyba znowu sie nie udalo i @ sie zbliza :-(
 
reklama
Edith nie wiem z kad te siniaki ale wygladaja jak u pana na zdjeciu... na brzuchu mam ich z 5 na ramionach po 3 z kazdej strony i na nogach po kilka.... najpierw myslalam ze to moze odbarwienia od nowej pizamy ale nie chcialy sie zmyc...sama nie wiem co to jest:no:.http://farm2.static.flickr.com/1408/649812785_71c889a428.jpg

Roxii bedzie dobrze zobaczysz, przezyja wszystkie i bedziesz miala swoja dzidzie :) a co do lekarza to prubowalam ale nie ma mniejsc ale jakos mi lepiej juz tylko glowa muli i szyja nie moge sie skupic zbytnio no i zimno... ale leze w lozeczku grzecznie moj mi robi herbatki :)
 
Do góry