marcysia1980
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2012
- Postów
- 19
Dzien dobry dziewczyny w ten niedzielny poranek:-)
pam - moze tak jak pisze Dziub poszukajcie współlokatora?? ja bede trzymala kciuki. za rozmowe z landlordem też:-) Daj znac jak poszlo
Ja w Anglii mieszkam ponad 6 lat. Poczatki byly ciezkie. Wiadomo tesknota za najblizszymi. Moja siostra przyjechala 2 miesiace po mnie i mieszka tutaj do dzisiaj. Niby wszystko pieknie ale w glowie jej sie troche poprzewracalo. Poznala anglika, zamieszkala z nim. Teraz maja 5 miesiecznego synka. Niby wszystko ok ale jak kiedys uslyszalam, ze ona teraz ma angielska rodzine to szlag mnie trafil. Byly u nas wzloty i upadki To znaczy ja ona czegos potrzebowala to byla super siostra. A 2 miesiace temu mialysmy niemily incydent (nie bede was zanudzala szczegolami) i kontakt sie urwal.
W Polsce mam reszte rodziny. Tate, siostre i w sumie teskni mi sie za nimi ale chyba juz sie do tego przyzwyczailam i nieodczuwam tego az tak bardzo. Z siostra prawie codziennie rozmawiamy na skypie. Z tata kontaktujemy sie telefonicznie. Ale wiadomo, ze to nie zastapi nam prawdziwego spotkania.
Ale taki byl nasz wybor. Przyjazd do Anglii. Dlatego staram sie cieszyc tym co mam.
Co do malenstwa, które mam nadzieje niedlugo sie pokarze to tez mam obawy ze moge sobie nie poradzic. Ze bedzie ciezko na poczatku. Ale mam juz plan, że moja siostra z Polski przyleci do mnie i pobedzie ze mna jakis czas zeby przekazac mi swoja wiedze
Przyłączam sie do pytania loczkis:-) czy ktoraś testowała już ?? może ktos chcialby sie podzielic dobrymi nowinami
Ja jeśli coś to bede testowala 28.10 wiec to jeszcze duzo czasu:-)
Ja zmykam. Praca czeka. Ale bede was podgladala caly dzien:-)
Milego dzionka
pam - moze tak jak pisze Dziub poszukajcie współlokatora?? ja bede trzymala kciuki. za rozmowe z landlordem też:-) Daj znac jak poszlo
Ja w Anglii mieszkam ponad 6 lat. Poczatki byly ciezkie. Wiadomo tesknota za najblizszymi. Moja siostra przyjechala 2 miesiace po mnie i mieszka tutaj do dzisiaj. Niby wszystko pieknie ale w glowie jej sie troche poprzewracalo. Poznala anglika, zamieszkala z nim. Teraz maja 5 miesiecznego synka. Niby wszystko ok ale jak kiedys uslyszalam, ze ona teraz ma angielska rodzine to szlag mnie trafil. Byly u nas wzloty i upadki To znaczy ja ona czegos potrzebowala to byla super siostra. A 2 miesiace temu mialysmy niemily incydent (nie bede was zanudzala szczegolami) i kontakt sie urwal.
W Polsce mam reszte rodziny. Tate, siostre i w sumie teskni mi sie za nimi ale chyba juz sie do tego przyzwyczailam i nieodczuwam tego az tak bardzo. Z siostra prawie codziennie rozmawiamy na skypie. Z tata kontaktujemy sie telefonicznie. Ale wiadomo, ze to nie zastapi nam prawdziwego spotkania.
Ale taki byl nasz wybor. Przyjazd do Anglii. Dlatego staram sie cieszyc tym co mam.
Co do malenstwa, które mam nadzieje niedlugo sie pokarze to tez mam obawy ze moge sobie nie poradzic. Ze bedzie ciezko na poczatku. Ale mam juz plan, że moja siostra z Polski przyleci do mnie i pobedzie ze mna jakis czas zeby przekazac mi swoja wiedze
Przyłączam sie do pytania loczkis:-) czy ktoraś testowała już ?? może ktos chcialby sie podzielic dobrymi nowinami
Ja jeśli coś to bede testowala 28.10 wiec to jeszcze duzo czasu:-)
Ja zmykam. Praca czeka. Ale bede was podgladala caly dzien:-)
Milego dzionka