reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

reklama
Witam :) wszystkie staraczki,
Jestem mama 4-letniej Zosi i od 4 miesiecy probujemy razem z mezem ponownie zostac rodzicami...niestety to nie jest takie latwe jak przy pierwszej ciazy. Dwa miesiace temu robilam nawet testy na owulacje lecz nie wykazaly nawet owulacji :( We wrzesniu bylam w polsce u gina zrobil usg, sprawdzil jajniki i wszystko ok. Jednak ciazy jak nie bylo tak nie ma
:no: a moja coreczka sie nie cierpliwi, my zreszta tez... i co tu robic?
 
Witam

Dołączam do grona staraczek, razem z mężem i 2,5 letnim synkiem mieszkamy w Carlisle(północno-zach Anglia), tabletki odstawiłam ok 4 miesiące temu, staranka intensywne ale niestety na razie nic, no chyba że teraz okresu nie dostane a powinien byc w połowie stycznia:) trzymam kciuki za wszystkie staraczki:)
Pozdrawiam:)
 
Witaj slonko w naszym gronie:-) Powiem Ci tak, każda z nas która tu jest doskonale Cię rozumie i wiemy jak się czujesz:sorry: Ale 4 miesiące strań to naprawdę bardzo króciutko, jeszcze nic straconego, trochę cierpliwości kochana i nie stresuj się tak, skoro z pierwszym dzieckiem nie było problemów to teraz tez nie powinno być. Rób dalej tetsy owulacyjne to zawsze trochę pomaga, moze jak ostatnio robiłaś to miałaś cykl bezowulacyjny, czasem tak jest.:tak: Trzymam za Ciebie kciuki, życzę cierpliwości i szybkiego zafasolkowania:-)
Kaska bardzo mi przykro kochana:-( Trzymaj się i myśl pozytywnie:tak:
Co do tego co mi napisałaś to faktycznie bardzo szybko się Wami zajęli, kurcze nie wiedziałam ze w Glasgow tak to wygląda, gdybym wiedziała pewnie rozważałabym przeprowadzkę tam. Bo tu u nas czeka się strasznie długo ciągnie się to jak flaki z olejem. Naszczeście juz swoje wyczekałam i juz niedługo zabieg:tak:
 
Oj Roxii...faktycznie jak widze Twoj czas oczekiwan to ja swiezaczek jestem :no: :zawstydzona/y: az mi wstyd.

He he nie no daj spokój, nie chciałam Cię zawstydzić:-D Wiem i rozumiem to że pewnie się niepokoisz, każda z nas to przechodzi, czy stara się 10 lat czy kilka miesięcy. Musisz uzbroić się w cierpliwość ja wierzę że niedługo zostaniesz podwójną mamusią, tego Ci życzę:-)

Ada witamy na pokładzie:-)
 
Witaj slonko w naszym gronie:-) Powiem Ci tak, każda z nas która tu jest doskonale Cię rozumie i wiemy jak się czujesz:sorry: Ale 4 miesiące strań to naprawdę bardzo króciutko, jeszcze nic straconego, trochę cierpliwości kochana i nie stresuj się tak, skoro z pierwszym dzieckiem nie było problemów to teraz tez nie powinno być. Rób dalej tetsy owulacyjne to zawsze trochę pomaga, moze jak ostatnio robiłaś to miałaś cykl bezowulacyjny, czasem tak jest.:tak: Trzymam za Ciebie kciuki, życzę cierpliwości i szybkiego zafasolkowania:-)
Kaska bardzo mi przykro kochana:-( Trzymaj się i myśl pozytywnie:tak:
Co do tego co mi napisałaś to faktycznie bardzo szybko się Wami zajęli, kurcze nie wiedziałam ze w Glasgow tak to wygląda, gdybym wiedziała pewnie rozważałabym przeprowadzkę tam. Bo tu u nas czeka się strasznie długo ciągnie się to jak flaki z olejem. Naszczeście juz swoje wyczekałam i juz niedługo zabieg:tak:
Powiem ci jak traza siedzialam na poczekalni jak jedzilam na skany to masara ludzi fura a tak szybko szlo jak niewiem smialam sie ze maszynowo,jedna wychodzila koleina wchodzila.
 
Powiem ci jak traza siedzialam na poczekalni jak jedzilam na skany to masara ludzi fura a tak szybko szlo jak niewiem smialam sie ze maszynowo,jedna wychodzila koleina wchodzila.
He he kurka to może u Was w tym Glasgow to na akord przyjmóją tych ludzi :-p;-) U nas z niczym sie nie spieszą, wizyty często sa opóźnione i są bardzo odległe od siebie. Mam wrażenie ze oni pezciągają wszystko jak mogą.Nie wiem czemu tak jest:baffled: my się wyczekaliśmy trochę ale mam nadzieję że będzie warto:tak: Za ciebie również mocno trzymam kciuki:-D
 
Cześć Dziewczyny.
Witam nowe staraczki i "stare" też :)
Roxii - z tym oczekiwaniem i refundowaniem to w każdym mieście jest inaczej. Z tego co słyszałam, to każde miasto ma swój budżet na tego typu zabiegi. U mnie np. tylko pierwsze podejśćie było za darmo, za transfer mrozaczka musiałam już płacić, a niedawno czytałam, że Leeds refunduje cztery podejścia ( gdybym to wiedziała wcześniej, też bym się zastanowiła nad przeprowadzką.
 
reklama
Dziewczyny widze WY to juz powaznie wdrazone w temat :szok: refundacje i zabiegi woooow... jak uwazacie kiedy powinnam wybrac sie do lekarza? i czy warto isc do angielskiej przychodni? do lekarza rodzinnego?
 
Do góry