reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

Witajcie:-)
Olu ja zabardzo się na tym nie znam, ale wydaje mi sie że w badanku na hormony nie wydzdzie nic w związku z jajowodami. To całkiem inne badnia niezależne od siebie. Hormony trobi się po to zeby wiedzieć czy owulka była i czy masz dobry poziom progesteronu. A zatkane jajowody to inna historia.... Nie jestem ekspertem, ale ja tak uwazam. Trochę szkoda że nie zrobiłas tego badanka:sorry2: Byłabyś spokojniesza:tak:
Ale głowa do góry moze to badanko wcale nie bedzie potrzebne:-p
Megan_ek trzymam kciuki:-D
Zuzia ja też biorę ten wiesiołek i czekam na owulkę ale mam jeszcze troche czasu bo dziś dpoiero 6 dc:tak:
Aga co u Ciebie???
 
reklama
Ola85 egzaminy w szkole to dla ciebie pewnie pikus i moze faktycznie jak juz wszystko zaliczysz to odprezenie wplynie na ciebie pozytywnie i relaksujaco. Z tym badaniem to ja sie znam ale mysle tak samo jak Roxii ze chyba hormony nie maja nic wspolnego z jajowodami. Moja kuzynka ma tee problem okazalo sie ze z hormonami wszystko oki ale po jakis badaniach wyszlo ze ma noedrozne jajowody i bedzie teraz w czerwcu miala je udrazniane. jak bys miala jakies pytania to moge sie jej zapytac.

Megan_ek caly czas trzymam kciuki i czekam na pozytywne wiadomosci...
Roxii ja jestem jakies trzy dni przed toba... takze prawie w leb w leb idziemy...:))
 
hejka
Roxii u mnie ok,czekam spokojnie na urlop w Pl i wizytę u ginekologa,chciałabym już coś wiedzieć a tak to sobie tylko gdybam więc sama rozumiesz...:)
Dziś miałam wolne od pracy,byłam na zakupach i troszkę odpoczęłam,nie długo idę pod prysznic i spać bo rano chce szybciej wstać aby mieć więcej czasu na wszystko:))
A co u was dziewczyny??
 
Hej dziewczyny co taka cisza??? Aga ja tak jak ty czekam na urlop... jeszcze troszke:) Kurcze teraz do Polski ma dotrzec gorace powietrze mam nadzieje ze tez tak bedzie jak my bedziemy sie urlopowac tak mi sie marzy sloneczko i plaza...achhh A u mnie nic nowego wiesiolek biore caly czas ale sluzu jakos za specjalnie nie widac. chociaz niby od jutra dopiero dni plodne... testy owulacyjne mialy dojsc ale sie okazalo ze jeszcze gosciu ich nie wyslal:( Mialam sie w tym miesiacy wziasc za siebie ale jakos brak motywacji ostatnio mam same nocki jestem taka zmeczona ze nawet przytulac mi sie nie chce... te testy by mi sie przydaly bo jak juz pisalam nie bede miala zabardzo sposobnosci do przytulania i probuje jakos skombinowac zeby najblizej owulacji chociaz bylo... zmykam do pracy... Megan_ek nic dzisiaj nie pisalac wszystko oki??? pozdrawiam
 
Hej

Wrocilam z zajec. Jedna praca zaliczona, do konca tygodnia wyniki dzisiejszego egzaminu- nareszcie koniec.

Pozdrowionka

Acha no ja w tym miesiacu odpuszczam- co ma byc to bedzie
 
Zuzia, 3 razy próbowałam napisać posta i ciągle ktoś mi przeszkadzł :crazy: Ale w końcu jestem:)
Aga, ale Ci dobrze- taki dzień relaxu.. a u mnie za to wtorek to dzień overów, wiec padam na twarz:rofl2:
No to widze, że wszystkie czekamy na URLOP- i oby Nasze urlopy były owocne w fasolki :D
Mnie dziś brzuchol bolał już okresowo, i podejrzewam ze @ przyjdzie lada chwila. Postanowiłam się już nawet nie wygłupiać z testami, zwłaszcza ze po skrupulatnych obliczeniach @ może przyjść nawet koło piątku/soboty.
Tak czy inaczej, dziękuje Wam za kciuki i wsparcie- jesteście kochane:*
 
Widzę ze wszyscy wybierają się na wakacje..... ja wkacje bedę miec dopiero we wrześniu...:dry: Ale Wam zazdrosze dziewczynki a w Polsce piękna pogoda słoneczko swiec ahhhhh. Tzn ja lecę do Polski za tydzien w czwartek ale tylko na 3 dni na wizytę do lekarza. Krociutko ale w sumie tez się cieszę i czekam na ten przyszły czwarteczek:-D

Dziewyny przed wczoraj przeżyłam szok, pisze o tym dzisiaj bo wczesniej niedałabym rady..... Wyobraźcie sobie przedwczoraj zadzowniła do nas siosrta mojego M i wiecie co?? jest w ciąży!!!!!!:szok: Jak to usłyszałam świat zawalił mi się na głowę... Rozryczałam się jak małe dziecko, było mi tak strasznie przykro....:-( Cała moja rodzina i rodzina M czeka na nasze dzieciątko bo nasi rodzice nie mają jeszcze wnuków i nasze miałobyć pierwsze. A tu nagle jego siostra niespodziewanie wpadła ze swoim chłopakiem:-:)-( Jaki ten świat jest niesprawiedliwy!!!!! Ryczałam cały wieczór aż mi głupio było przed moim M no bo w końcu to jego siostra i powinnam się cieszyć ze bedzie miała dziecko a wyć z zazdrosci. Strasznie głupio się czułam ale niepotrafiłam inaczej się zachowywać, dawno nie czułam się tak strasznie, zapomniania i upokorzona przez los....:-(
Dzisiaj jest juz lepiej jakoś juz to sobie przetłumaczyłam i staram się o tym nie myśleć. Ale jak wczesniej pisałam lece za tydzien do Polski co prawda na 3 dni ale bede musiała zajrzeć do jego rodziny, szczególnie teraz. Niewiem jak ja jej w oczy spojrze, nie wiem czy bedę potrafiła szczerze jej pogratulować i cieszyć się z jej ciaży. Boję się tego strasznie, ne chce zeby ona odczuła że jestem zła bo to przecież nie jest jej wina.....
Dziewczyki dlaczego ten świat jest taki okrutny i tak bardzo nas rani???????:-(
 
Widzę ze wszyscy wybierają się na wakacje..... ja wkacje bedę miec dopiero we wrześniu...:dry: Ale Wam zazdrosze dziewczynki a w Polsce piękna pogoda słoneczko swiec ahhhhh. Tzn ja lecę do Polski za tydzien w czwartek ale tylko na 3 dni na wizytę do lekarza. Krociutko ale w sumie tez się cieszę i czekam na ten przyszły czwarteczek:-D

Dziewyny przed wczoraj przeżyłam szok, pisze o tym dzisiaj bo wczesniej niedałabym rady..... Wyobraźcie sobie przedwczoraj zadzowniła do nas siosrta mojego M i wiecie co?? jest w ciąży!!!!!!:szok: Jak to usłyszałam świat zawalił mi się na głowę... Rozryczałam się jak małe dziecko, było mi tak strasznie przykro....:-( Cała moja rodzina i rodzina M czeka na nasze dzieciątko bo nasi rodzice nie mają jeszcze wnuków i nasze miałobyć pierwsze. A tu nagle jego siostra niespodziewanie wpadła ze swoim chłopakiem:-:)-( Jaki ten świat jest niesprawiedliwy!!!!! Ryczałam cały wieczór aż mi głupio było przed moim M no bo w końcu to jego siostra i powinnam się cieszyć ze bedzie miała dziecko a wyć z zazdrosci. Strasznie głupio się czułam ale niepotrafiłam inaczej się zachowywać, dawno nie czułam się tak strasznie, zapomniania i upokorzona przez los....:-(
Dzisiaj jest juz lepiej jakoś juz to sobie przetłumaczyłam i staram się o tym nie myśleć. Ale jak wczesniej pisałam lece za tydzien do Polski co prawda na 3 dni ale bede musiała zajrzeć do jego rodziny, szczególnie teraz. Niewiem jak ja jej w oczy spojrze, nie wiem czy bedę potrafiła szczerze jej pogratulować i cieszyć się z jej ciaży. Boję się tego strasznie, ne chce zeby ona odczuła że jestem zła bo to przecież nie jest jej wina.....
Dziewczyki dlaczego ten świat jest taki okrutny i tak bardzo nas rani???????:-(

Roxii tak mi przykro :(
Ta wiadomość na pewno bardzo boli tym bardziej że jednym udaje się szybko a drudzy tak jak Ty muszą czekać latami:( Niesprawiedliwe to jest jak cholera...:(
Ale trzeba żyć dalej,głowa do góry.
A w odwiedzinach jak będziesz to musisz zacisnąć zęby i być spokojna choć wiem że to nie jest takie proste:(
 
reklama
Roxii, też sobie zadaje to samo pytanie..
To wszystko jest takie niesprawiedliwe:(
Niby taka radosna nowina- czyjaś ciąża-a tak czasem boli...Ale my się z Twojej będziemy szczerze cieszyć. OBJECUJE napewno za siebie;-)

Dziś rano mierzyłam temp. 3 albo 4 razy bo nie mogłam uwierzyć...36,2!!! Wiedziałam już wszystko. :-( Tylko czemu @ przyszła tak wcześnie?! I wtedy mnie olśniło. W marcu zaczęłam brać castagnusa, a potem lekarz w PL mi przepisał jeszcze luteine i bromergon, ale strczyło mi tylko na 2 miechy(do pocztku maja). W sumie to myślałam, że 2 miesiące kuracji wystarczą. Ale jak widać, bez tych leków moja f. lutealna leży...dlatego tempka była tak dziwnie niska i III faza znów krótka. No tak to ja nigdy nie zobacze II kresek. Ale jak mam zdobyć teraz bromka i luteine- aż mi się płakać chce z tej bezsilności:-(
W takich chwilach żałuję, że jestem w obcym kraju:crazy:

O 11 oficjalnie przyszła @. Teraz umieram z bólu brzucha, który znów w tym cyklu powrócił. Ide po 3 tabletke, a Wam życze miłego dnia.
 
Do góry