agnieszka.kk
Styczniowa mama Alana :)
Dzieki kochana, narazie dajemy rade ale boje się tego jak to bedzie jak polecimy do Polski tutaj jesteśmy z dala od tego wszystkiego i tak się tego nie odczówa, ale kiedy przylecimy do domu to może być gorzej... no i pogrzeb oczywiście nienalezy do najprzyjemniejszych rzeczy...:-(
Ehhh nic na to nie poradzimy stało i już, trzeba sobie to przetłumaczyć i zyć dalej
My lecimy z Edinburgha, bo tutaj mieszkamy a lot mamy o 16:30, a Ty kochana lecisz z Londynu? o której macie samolocik???
Roxii głęboko współczuję :-( *
My lecimy z London Luton,samolot mamy o 8.05 rano
3maj się kochana i bądź dzielna
Ja lecę się dalej pakować...odezwę się jutro,dobrze że będę miała w Pl net
Buziaki