reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

do ewki2412 i innych w temacie...czy mierzysz tylko temperaturę, czy testy owulacyjne również?
Przyznam Wam się że na początku kupiłam lepsze testy. Przynamniej tak mi się wydawało, flamastrowe, droższe, wyglądały ładnie. Okazało się że nie są dla mnie. Pik miałam na nich przez 10 dni. No to jak tu celować w odpowiedi moment. I sprobowalam zwyklych paskowych. Jak tylko delikatnie test zaczyna sie rozowic robie go co 6 godzin. Sadze ze celuje z owulacja co do 24 godzin. Wiec przynajmniej to mam z glowy. Jak jakies pytania to dajcie znac.

A co do badan nasienia..hmm...wiecie jak tu jest ze sluzba zdrowia. Do zlego nie chce namawiac, ale malutkie nagiecie sytuacji nie zaszkodzi. Rozwiazeania widze przynajmniej 3:
1. Mowic prawde. Moze laskawie GP skieruje na badanie nasienia. Ale mowie z gory, jesli powiedcie ze staracie sie rok. To raczej bywa za malo na skierowanie na badanie.
2. Nie mowic prawdy. Dodac pare miesiecy i powiedziec ze to juz 3 rok staran i nie wieccie sie dzieje, i zasugerowac badanie nasienia. Chybaze GP zrobi to sam.
3. Nie mowic prawdy. Powiedziec ze sie staracie od paru miesiecy, ze robiliscie testy w PL i meza nasienie wypadlo kiepsko. Podac wynik ponizej 5 mlm/ml
To chyba na tyle.
Jakby co dajcie znac!
Ścskam Was i trzymam kciuki za nasze próby ;)
hej no my badanie nasienia mamy za soba:) juz leczymy sie w klinice tzn ja sie lecze bo moj W ma rewelacyjne wyniki nasienia
a co do testow owu hmm no mi przez 2lub 3 m-ce testy paskowe nie wychodzily nawet w poprzednim cyklu a mialam monitoring i owu potwierdzona a test negatywny byl. Wczesniej kupowalam clearblue i byly super > A te ebay-a nie sprawdzily sie
nawet kupilam sobie pre-seed i tez nie pomoglo ech... 13.11 mamy kolejna wizyte w klinice zobaczymy jakie leczenie zastosuja
pecherzyki rosna , pekaja , nasienie jest ok a to juz nasz 13 cykl i nadal nic wiec cos jest na rzeczy :-:)-(
aha stwierdzono u mnie PCO:-(
 
reklama
Witajcie nowe dziewczyny :0 spodoba Wam sie napewno. U mnie starania pelna para co dwa dni bez liczenia dni plodnych- jak w zegarku co dwa dni- moze bedzie efekt. Buziam :)
 
ewka2412...najważniejsze że jesteś pod kontrolą lekarzy. Na pewno w końcu się uda. Jak nie naturalnie to inaczej ;) Ale będzie dobrze. Wiesz, ostatni lekarz ginekolog mi powiedział: "jak z moimi pacjentami od strony ginekologicznej jest wszysko w porządku, to odsyłam do innego specjalisty. I to pomaga, bo to czasem nie jest tam tylko tu..." i tu wskazal na głowę. Zna pary których uleczyło przygarnięcie zwierzaka, czy też dłuższy wyjazd wakacyjny.
Więc dziewczyny, luzzz i relaaax. Wiem, że to trudne, ale pomyślcie, że kolejna próba nie musi być udana, ale za każdą kolejną próbą jest szansa i zbliżacie się do tego upragnionego momentu. Ja ostatnio nawet się obraziłam na to moje jeszcze nie poczęte maleństwo i powiedziałam mu, że jak nie chce przychodzić jak go zapraszamy, to nie. Ja już go na siłę zapraszać nie będę. I to mi pomaga się relaksować. Teraz nie staramy się z mężem "na siłę" co do dnia owulacji. Wiemy że ma być lada dzień robiąc testy, ale kochamy sie jak mamy ochotę. Jak nie mamy to się nie kochamy. To nie fabryka.
Póki co dzisiaj powinnam dostać okres...zobaczymy...

Ola85...miłych przytulanek...i owocnych ;)

Ściskam Was wszyskie ogromnie mocno!!! i oczywiście trzymam kciuki...
 
ewka2412...najważniejsze że jesteś pod kontrolą lekarzy. Na pewno w końcu się uda. Jak nie naturalnie to inaczej ;) Ale będzie dobrze. Wiesz, ostatni lekarz ginekolog mi powiedział: "jak z moimi pacjentami od strony ginekologicznej jest wszysko w porządku, to odsyłam do innego specjalisty. I to pomaga, bo to czasem nie jest tam tylko tu..." i tu wskazal na głowę. Zna pary których uleczyło przygarnięcie zwierzaka, czy też dłuższy wyjazd wakacyjny.
Więc dziewczyny, luzzz i relaaax. Wiem, że to trudne, ale pomyślcie, że kolejna próba nie musi być udana, ale za każdą kolejną próbą jest szansa i zbliżacie się do tego upragnionego momentu. Ja ostatnio nawet się obraziłam na to moje jeszcze nie poczęte maleństwo i powiedziałam mu, że jak nie chce przychodzić jak go zapraszamy, to nie. Ja już go na siłę zapraszać nie będę. I to mi pomaga się relaksować. Teraz nie staramy się z mężem "na siłę" co do dnia owulacji. Wiemy że ma być lada dzień robiąc testy, ale kochamy sie jak mamy ochotę. Jak nie mamy to się nie kochamy. To nie fabryka.
Póki co dzisiaj powinnam dostać okres...zobaczymy...

Ola85...miłych przytulanek...i owocnych ;)

Ściskam Was wszyskie ogromnie mocno!!! i oczywiście trzymam kciuki...

No to trzymam kciuki
 
Ola85 trzymam również kciuki, zresztą za nas wszyskie! U mnie dzień poślizgu z @. Ale zobaczymy, bo temperatura spada i brzuch okropnie mnie boli. Więc pewnie kolejna próba na straty. W przyszłym tygodniu lecę do PL na monitoring cyklu. Się okaże co i jak.
A czy wiecie coś na temat endometrium. Jak poprawić jego ukrwienie. Bo grubość mam ok, tylko lekarz powiedział, że jednorodne, a powinno być warstwowe, znaczy bardziej ukrwione. Polecił mi diete opartą na fitoestrogenach. Ale jak sobie o tym poczytałam, to fitoestrogeny hamują wydzielanie LH, a przecież ono jest potrzebne do pekniecia pęcherzyka. W poprzednim cyklu pęcherzyk mi nie pekł, więc boje sie ryzykować z fitoestrogenami, żeby sytuacji nie powtarzać. Ale co wtedy z endometrium? Wrrr...czemu to wszystko takie skomplikowane...
Ściskam Was!
 
Ola85 trzymam również kciuki, zresztą za nas wszyskie! U mnie dzień poślizgu z @. Ale zobaczymy, bo temperatura spada i brzuch okropnie mnie boli. Więc pewnie kolejna próba na straty. W przyszłym tygodniu lecę do PL na monitoring cyklu. Się okaże co i jak.
A czy wiecie coś na temat endometrium. Jak poprawić jego ukrwienie. Bo grubość mam ok, tylko lekarz powiedział, że jednorodne, a powinno być warstwowe, znaczy bardziej ukrwione. Polecił mi diete opartą na fitoestrogenach. Ale jak sobie o tym poczytałam, to fitoestrogeny hamują wydzielanie LH, a przecież ono jest potrzebne do pekniecia pęcherzyka. W poprzednim cyklu pęcherzyk mi nie pekł, więc boje sie ryzykować z fitoestrogenami, żeby sytuacji nie powtarzać. Ale co wtedy z endometrium? Wrrr...czemu to wszystko takie skomplikowane...
Ściskam Was!
na ukrwienie dobry jest acard lub aspiryna
 
no wiec bylismy a po wyjsciu sie rozplakalam i dokoncze mierzenie tempki w tym cyklu ale w nastepnym juz nie zaczne:(( poprostu rezygnuje z mierzenia i z fasolki juz nie mam sil
moj W bedzie mial powtorzone badanie nasienia tym razem w szpitalu wszystko sie odbedzie a ja mam nastepna wizyte w MAJU dopiero:(( i w maju zrobia mi laparaskopie i droznosc jajowodow i jak tu sie nie zalamac:(( nie mam sil , poddaje sie
Tak wiem zaraz zaczniecie mnie pocieszac itd. ale po co poprostu nie jest mi dane miec drugie dziecko, czuje sie jak jakis wyrzutek ktoremu nic sie od zycia nie nalezy.
13 nie jest szczesliwy przynajmniej dla mnie pewnie cykl tez zakonczy sie @ bo tez 13
 
no wiec bylismy a po wyjsciu sie rozplakalam i dokoncze mierzenie tempki w tym cyklu ale w nastepnym juz nie zaczne:(( poprostu rezygnuje z mierzenia i z fasolki juz nie mam sil
moj W bedzie mial powtorzone badanie nasienia tym razem w szpitalu wszystko sie odbedzie a ja mam nastepna wizyte w MAJU dopiero:(( i w maju zrobia mi laparaskopie i droznosc jajowodow i jak tu sie nie zalamac:(( nie mam sil , poddaje sie
Tak wiem zaraz zaczniecie mnie pocieszac itd. ale po co poprostu nie jest mi dane miec drugie dziecko, czuje sie jak jakis wyrzutek ktoremu nic sie od zycia nie nalezy.
13 nie jest szczesliwy przynajmniej dla mnie pewnie cykl tez zakonczy sie @ bo tez 13

Ja Ci powiem tyle- pomysl o tych ktore czekaja pierwszy raz na II krechy- niektóre juz dluuuugo. Jak mozesz mowic, ze czujesz sie jak wyrzutek, masz juz jedn dziecko a wiele z nas w tym ja czekamy nadal na pierwsze i walczymy co miesiac !!!!!
 
ewka2412, przepraszam ale ja Ciebie absolutnie nie rozumiem. Rzeczywiście jak możesz tak mówić mając dziecko. My staramy sie o pierwsze dziecko. Dla mnie życie bez niego nie ma sensu. A to co Ty mowisz to w moich oczach bluźnierstwo. Przepraszam za mocne słowa, ale kiedy czytam coś takiego to mnie krew zalewa! Życze udanych staran i wiecej optymizmu w Twojej sytuacji!
A Wam wszyskim życzę optymizmu, siły w walce i oczywiście sukcesu czyli fasolek ;')
 
reklama
ewka2412, przepraszam ale ja Ciebie absolutnie nie rozumiem. Rzeczywiście jak możesz tak mówić mając dziecko. My staramy sie o pierwsze dziecko. Dla mnie życie bez niego nie ma sensu. A to co Ty mowisz to w moich oczach bluźnierstwo. Przepraszam za mocne słowa, ale kiedy czytam coś takiego to mnie krew zalewa! Życze udanych staran i wiecej optymizmu w Twojej sytuacji!
A Wam wszyskim życzę optymizmu, siły w walce i oczywiście sukcesu czyli fasolek ;')

Popieram w 100 %
 
Do góry