reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na Wyspach

Mousefish - ja bym wzięła ;) ale u mnie był problem z ciałkiem żółtym... tak obstawiałam - i wygląda na to, że miałam rację...
masz gdzieś homebargains? Ja tam kupowałam dwa testy za funta :) Niby trzeba było z nimi czekać jeden dzień po @ ale mi piękna kreska (ładniejsza niż na 10) wyszła dzień wcześniej... w Asdzie masz najtańsze za 3,5 funta i w poundlandzie się testy trafią za funta (ale jest tylko jeden)...
trzymam kciuki aby to była ciąża, która będzie się pięknie będzie rozwijać...
 
reklama
Mousefish jestem w szoku ze juz dotarlo... przeciez wysylalam wczoraj po 12 ;-)Ja bym wziela lutke. Ja juz przed transferem bralam 2x400mg i od chyba 12dc bralalam az do 16tc taka dawke pozniej zmniejszylam na 1x400mg
 
Marchew - mam koło siebie bootsa i saversa. Czasami kupuje te podwojne o czulosci 20miu. Dzis juz prawie kupilam ale stwierdzilam ze nie bede sie bardziej denerwowac i poczekam do czwartku. Jak jutro rano znow cos bedzie na tescie to wezme lutke. A jesli nic sie nie pojawi znaczy ze mam pecha z testami i wiecej nie kupie od tego ebajowca. No w zyciu tak nie bylo z innymi. Wierze ze w razie czego uda sie ktorys cykl z clo :-) na razie nie moge sie doczekac rana :-D
 
MOUSEFISH nie sadzę żeby testy były felerne, druga kreska sama z siebie się nie pokaże, musi się tam coś rozwijać:tak: Ja używałam te z Ebaya i mi dość szybko wychodziły jak była ciąża, a jak nie było, to była tylko jedna kreska bez żadnych cieni. Także myślę że.... ;-) ale nie zapeszam i trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
No i lutkę tak na wszelki wypadek możesz wziąć, nie zaszkodzi a może pomóc:tak:
 
Hejka.

A więc biochemiczna, bo faktycznie za dużo tych kreseczek. Dziś tempka znacznie spadła, a test z porannego sikańca nie pokazał zuuupełnie nic.
A więc clo od kolejnego cyklu i lutka po owu.

Domi - faktycznie szybko dotarło, ale ja miałam taki przypadek że wysyłałam coś special delivery next day i doszło tego samego dnia co wysłałam, to było dopiero mega szybkie :-D:tak:

Powiem Wam, że coś chyba nie tak reaguję na dostinex. Jakiś tydzień po pierwszej dawce zaczęły mnie swędzieć oczy, powieki były suche czerwone, lekko spuchnięte. Tak jest do tej pory. Dostałam kropelki które ledwo pomagają, a na powieki nic :no: od ok. 3 tygodni drapię się jak wariatka, wszystko mnie swędzi. Nie mam żadnej wysypki, jakby co jakieś kilka sekund w różnych miejscach na raz ktoś wbijał mi szpileczki. Pier.... można dostać szczególnie w nocy, spać nie mogę! co chwila się drapię. Środki przeciwalergiczne i kąpiele w gencjanie nie pomagają, do tego zaczęłam smarować się tylko emolientami. Czytałam, że to dość rzadki skutek uboczny, ale jednak. Tyle że jak zaczęło się z oczami na własną rękę przerwałam na 2 tygodnie i objawy nie minęły. Zaraz dzwonię do gp, może będzie jakieś wolne miejsce na dzisiaj. Powiem też o tych ledwo pozytywnych testach, może zrobi mi test u siebie? albo badanie krwi???
 
MOUSEFISH a po co bierzesz dostinex? Od lekarza? On jest dla kobiet z wysoka prolaktyna trochę się gubie. U ciebie bierzesz lek na wysoka prolaktyne plus clo teraz dostalas progesteron w tabl nie boisz się tego mieszać wszystkiego na własną rękę. Oczywiście lekarzem nie jestem ale bała bym się że rozreguluje sobie hormony które możliwe że są dobre.

Co do testów ja bym je wyrzuciła,albo schowała głęboko i robiła jak @ nie przyjdzie ja ostatni test robiłam rok temu przed badaniem droznosci jajowodow taki wymóg. Testy monca w głowie człowiek szuka nie istniejących kresek pod światłem, znam to i dla tego skończyłam z ich kupowaniem
 
Kara - dostinex mam od lekarza - endokrynologa. bo prolaktyna wynosiła prawie 3000. Miałam MRI głowy, na szczęście nie mam gruczolaka, ale prolaktynę miałam mega wysoką. byłam też na metforminie od ginegologa, który powiedział że clo mi nie przepisze dopóki nie schudnę 15 kilo. Niech się w d.... pocałuje, bo koleżanka (angielka) dostała od ginekologa z tej samej kliniki clo bez problemu mimo iż bmi miała i ma wyższe ode mnie o całe 4!
Oczywiście powiedziałam o tym ginekologowi który mnie prowadzi, a on na to że to na pewno nie on jej przepisał. Jak się pytałam w takim układzie jakimi wy się kryteriami posługujecie bo nie kumam. Wtedy rozłożył ręce... więc co do clo, to wiem że lekarz chce mi przepisać, podejrzewa u mnie początki pcos, i bardzo rzadką owulację. Trzy cykle pod rząd badanie progesteronu pokazało że w ogóle się nie odbyła. Powtórka po dwóch miesiącach też pokazała że owu nie było. tylko te cholerne 15 kilo. A ja nie czuję się jakaś otyła. Jestem krępa, ale nie otyła, i mam świetną kondycję. Głupi lekarza kazał mi zmniejszyć wielkość talerzy obiadowych. Wtedy złożyłam na niego skargę. Kolejne wizyty miałam w obecności zawsze drugiego lekarza. Co do wagi 7 mam za sobą i to za sprawą dostinexu, bo przy nim zaczęłam tracić na wadze, i tu widać że problem nie leży po stronie mojego odżywiania. Mój M jest strasznie sfrustrowany bo wie co i ile jem. Nie jem pieczywa bo nie lubię, nie jem makaronów tylko sojowy bo też nie lubię. Na obiad ziemniaki są tylko dla M i dla niuni (chyba że młode na parze z koperkiem, to się skuszę:-D), ja zjadam surówkę i co do tego jest, mięsko, kurczak, przeważnie dorsz albo łosoś. Odżywiam się bardzo zdrowo, codziennie dwa grejfruty bo jestem uzależniona he he. Jakieś jabłko i zawsze jakieś truskawki albo arbuz. Głupi kutafon nie może mi niczego zarzucić a i tak tkwi przy swoim. To chyba jakiś rasista! Teraz prowadzi mnie endokrynolog, jakoś nie tęsknię za tym ginem, niech go piekło.... i skoro sam stwierdził początki pcos to chyba normalne że zrzucenie wagi jest extremalnie trudne???? Naprawdę takie głupki się rodzą i zostają lekarzami??? jednym z symptomów pcos jest właśnie nadwaga i problem z jej zrzuceniem.

Kara
- ja mam smykałkę do medycyny, zaczęłam studia medyczne ale z przyczyn finansowych nie podołałam, 5 lat pracowałam w szpitalu wojskowym, więc co nieco się wie. Nawet moja gp robi mi badania te które uważam za konieczne, bo ona sama mi ufa. Bardzo fajna babka, to ona wysłała skargę do szpitala w moim imieniu. Tacy lekarze gp powinni być w każdej poradni. Naprawdę super babka :tak:

Co do lutki, to clo potrafi nieźle zmniejszyć poziom progesteronu w fazie lutealnej, więc trza brać po clo. I tak, wezmę clo na prawie własną rękę. Wezmę o 8 kilo za wcześnie he he. A na skan pójdę prywatnie czy wszystko oki, i czy nie ma przestymulowania jajników.

Rozpisałam się jak ta lala :-D ale to tak, żebyście pokrótce znały moją historię. :tak:;-)

uuuufffffff.....


P.S

jeśli chodzi o to że sama sobie zacznę clo, to tylko z tego powodu że nie mam pojęcia czy tak naprawdę zadziała. I co? mam czekać aż schudnę jeszcze te 8 kilo, i dopiero będę mogła zapisać się do niego na wizytę? Zawsze czekałam po 3 4 miesiące żeby się do pawiana dostać. I teraz nie wiadomo kiedy zrzucę resztę której wymagał, może to być rok, plus kolejne miesiące czekania na wizytę i próby z clo. Mam 32 lata, 37 cykli za sobą, nie chce mi się dłużej czekać jak jakiś idiota w końcu się zdecyduje.
Acha a wiecie czemu nie chce mi przepisać clo teraz??? Bo nie życzy mi ciąży mnogiej. Szkoda tylko że ja sobie tego jak najbardziej życzę :tak:
 
Ostatnia edycja:
Mousefish dobrze,dobrze że tak się rozpisalas,wyjasnilas. Ja pomyślałam że ty dostalas to razem z clo od koleżanki i wolałam się ciebie zapytać niż miala byś sobie krzywdę zrobić. Co do PCOS wiem jak jest trudno a waga nam tego nie ułatwia i ciężko ja zbić moje BMI to 27 i nie jest mi łatwo je utrzymać jedyne weglowodany jakie jem to płatki owsianke lub otręby i to tylko rano dla energii tylko kurczak i indyk plus warzywa no i ryba owoce tylko te co mają mało cukru ale i raz w miesiącu rarytas słodkie raz w tygodniu także wiem że nie jest łatwo. Dobrze że z kotrolujesz pechole bo nie które dziewczyny z PCOS mocno reagują ja akurat słaba reakcje mam na leki clo czułam tylko w pierwszym miesiącu że coś tam się dzieje a teraz na zastrzykach też nie łatwo gadalam o tym właśnie s dziewczynami z wątku 'kto po ivf'.
Mam nadzieję że te twoje czary mary z lekami przyniosą ci 2 kreski. Co do lekarzy źle trafilas nie. Al
 
reklama
Kurcze pisze z tele mi coś się pomieszalo chcialam powiedziec że źle trafilas ale że nie każdy taki jest ja od pukac na razie nie mam problemów. Co do uczulenia skoro nie odpuscily objawy po odstawieniu to może to coś innego, spróbuj zwykle wapno musujace. Moja kolezanka w ciazy nagle dostala plam i już myslala że to coś z watroba co ponoc często pod koniec ciąży wystepuje a to kawa z lidla ja uczulala.
 
Do góry