reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

tiluchna oni chyba liczą, że ktoś sie znajdzie z gotówka i kupi dom. Zobaczymy jak wyceni ten drugi bank, bo jesli tak samo to bedą wiedzieli juz, że choćby nie wiem ile chcieli to zawsze im wycenią mniej. A jesli wycenią wiecej to dostaniemy kredyt na wiecej i bierzemy go, chociaż dla nas to i tak juz bedzie strata bo dom jest mniej wart. Kiedyś banki mimo niższej wyceny dawały i tak kredyt taki, jak uzgodniły obie strony - teraz ze względu na recesję zmieniły sie wymogi i bank daje tyle, ile wg nich dom jest wart. My juz na tym i tak tracimy, bo zapłaciliśmy kolejne Valuation Fee. Dom nam sie bardzo spodobał i nie chceilibysmy go stracić, ale nie mamy zamiaru dokładać £15tys, bo to kupa kasy. To juz sie ciągnie wszystko prawie 2 miesiące i dalej jestesmy w początkowej fazie.
Ja tez widzę, że często wracają na rynek te domy, które oglądaliśmy i które ktoś juz kupił. Czesto wracają po niższej cenie.

abed owszem kusi mnie, ale boje sie, bo to jednak aż 4 pecherzyki (oprócz nich mam chyba jeszcze z 10 mniejszych). Gdyby każdy pękł w tym czasie to nie ma szans żebym donosiła taką ciąże skoro ja tracę nawet ciąże z jednym dzieckiem. Ja i tak sie boje o ten wczorajszy seksik, bo plemniki potrafią nawet do 72h przetrwać, chociaż mój S. mówi, ze takiego pecha to chyba byśmy juz nie mogli miec, zeby sie starać 4 lata i teraz kiedy właściwie nie możemy sobie pozwolić na ciąże nagle by sie udało.
Dzwonili do mnie z kliniki i bede miec follow-up appointment, na którym omowimy co poszło nie tak, ale lekarz zasugerował, że w naszej sytuacji najlepsze bedzie IVF (???). Nie wiem dlaczego tak mówią, dowiem sie na spotkaniu (jutro ustale termin, bo dziś nie ma nikogo na recepcji), podejrzewam, że dlatego, że mój organizm bardzo dobrze znosi stymulację a do in vitro im wiecej jajeczek tym lepiej. Trochę nas to zszokowalo, bo jeszcze nie braliśmy pod uwagę IVF (a napewno nie płatnego IVF, bo nas na to narazie nie stać).
 
reklama
aniołkowa - moja koleżanka tak zaszła w ciążę :p tyle, że się szykowali na IVF.
A co kupowania domu to nam się tak poszczęściło, że właścieiel domu przyjął naszą ofertę, która była niższa :-D sam był katolikiem i sam powiedział, że sprzedaje dom tej katolickiej rodzinie :-p
 
Aniolkowa, a moze sie uda! moze tylko jeden szczesliwe sie zaplodni, kochana badz dobrej mysli bardoz mocno trzymam kciuki za was x

u mnie @ ma przyjsc jutro lub pojutrze, test dzis zrobilam ale negatywny, jesli sie cud nie zdarzy to bedziemy sie starac od wrzesnia. kiedys sie uda! :)
 
aniolkowa szkoda, ze macie takie problemy z domkiem, ja juz myslalam, ze we wrzesniu bedzie u was koniec remontu, ale nie martw sie mysle, ze inny bank powinien wycenic dom na tyle ile jest wart. Nam broker mowil, ze banki rzadko robia problemy przy wycenach. Niestety papierkowa robota trwa wieki.
My mamy problem bo wlasciciele domu ktory chcemy kupic jeszcze nic nie znalezli. Maja czas do polowy pazdziernika, jak nic nie znajda to niby wyprowadza sie do rodzicow. Maja 2 dzieci i my sie boimy, ze nie bedzie chcialo im sie wyprowadzac i wszystko beda opozniac albo w ostatnim momencie sie wycofaja. U nas tak szybko ludzie kupuja domy, placa nawet wiecej niz asking price. Ogladalismy na parwde duzo nieruchomosci i szly jak gorace buleczki. Dom ktory my wybralismy nie jest w super lokalizacji i niestety bedziemy musieli sie duzo zaporzyczyc zeby go wyremnotowac. Tutaj mamy 2 mies wypowiedzenia, wiec wypowiedzenie dalibysmy dopiero jak dostaniemy klucze i wtedy ruszylby remont. Najgorsze jest to placenie za 2 chaty przez 2 mies. Ale tez nie moge dac wypowiedzenia wczesniej bo jak wlasciciele sie wycofaja w ostatnim momencie to nie bedziemy mieli gdzie mieszkac. Oby to wszystko sie dobrze skonczylo. Przez choroby Oliverka i stres z kupnem bardzo malo spie. Chcialabym juz byc po wszystkim. Stresuje sie juz tez powrotem do pracy jak to bedzie bo tylko do grudnia mam platne maternity. A nie zostawie go krotko po operacji z opiekunka czy nursery. Za bardzo bede sie o niego martwic. Mam nadzieje, ze jakos los nam pomoze i wszystko sie ulozy.
 
Noelka to wy chyba nawet dalej z formalnosciami od nas. Super:-) a co z mieszkaniem w Pl? Sprzedaliscie czy nazbieraliście sobie na wkład własny tutaj?
Nasz dom tez wymaga generalnego remontu, włącznie z centralnym i częścią dachu dlatego jego wartość jest mniejsza niz zaoferowalismy. Mój S jest hydraulikiem i gaziarzem więc zaciera ręce, bo bardzo chciałby wyremontować w końcu swój dom. U nas jest miesiąc wypowiedzenia i tez jeszcze nikt z naszego środowiska nie wie, że chcemy sie wyprowadzić. Powiemy dopiero jak dostaniemy klucze, bo do tego momentu nic nie jest pewne. U nas nie ma chainu, bo właściciel domu zmarł a dom przepisał na dzieci, które juz tam nie mieszkają, więc stoi pusty. A dzieci chcą za niego sporo, bo jak sie podzielą na 4 to niewiele im zostanie. Bardzo bym chciała, żeby nam sie udało, bo dom ma potencjał i jest dla nas idealny.

a Przydzielili wam mortgage bez problemów? Bo moi znajomi mieli tez podobna sytuacje, ze ona była na maternity i nie chcieli jej dać dopóki nie wróci do pracy. Współczuje wam decyzji o powrocie do pracy. Nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła...
 
Aniolkowa - to twoj maz jak moj lol :D
ale my nie porwalismy sie na dom do remontu (potrzebuje tylko tlc) - bo wlasnie cala kasa poszla na depozyt - a wiadomo tutaj nie daja dokredytowania do mortgage:baffled:
a stwierdzilismy ze wole dac spory depozyt bo procent sie zmienia
teraz mamy 3.45 fixed wiec niezle :-D

Noelko - ojej:szok: juz do pracy???? bardzo szybko leci.. nie wiem co bym zrobila.. a moze jakies zmienne shifty z mezem? zeby ktorej z was zawsze bylo przy Oliverku?
 
reklama
Do góry