reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

starduscik witaj.
czyli masz tak jak ja, wszystko wychodzi w badaniach cacy a ciazy jak nie było tak nie ma:-(
nie chciałabym ci podcinac skrzydeł, ale 2 dni po owu to za wcześnie na objawy, bo hormony ciażowe dopiero zaczynają "działać" po zagniezdzeniu a do zagniezdzenia dochodzi ok 7-10 dni po owu, czyli jakos teraz by ci wypadało. A bierzesz teraz jakieś specyfiki, bo ja mam dokładnie takie odczucia jak biorę progesteron? Życzę ci z całego serca, zeby organizm ci płatał figle i to jednak była ciąża.

abed jestem właśnie zaskoczona, że te zastrzyki idą mi tak dobrze i mimo tych wszystkich skutków ubocznych podanych na ulotce ( a jest ich mnoooostwo) nic mi sie nie dzieje. Tzn mam bóle głowy, ale mam je od lat, więc to napewno nie od zastrzyków. No i nie taki diabeł straszny jak go malują - daje sobie radę z kłóciem w brzuch i sprawnie mi to idzie. Trochę boli, ale myślałam, ze bedzie gorzej.

Basik mam nadzieje, że niedługo i my dołączymy do grona wystaranych na wyspie :-)
 
reklama
starduscik witaj.
czyli masz tak jak ja, wszystko wychodzi w badaniach cacy a ciazy jak nie było tak nie ma:-(
nie chciałabym ci podcinac skrzydeł, ale 2 dni po owu to za wcześnie na objawy, bo hormony ciażowe dopiero zaczynają "działać" po zagniezdzeniu a do zagniezdzenia dochodzi ok 7-10 dni po owu, czyli jakos teraz by ci wypadało. A bierzesz teraz jakieś specyfiki, bo ja mam dokładnie takie odczucia jak biorę progesteron? Życzę ci z całego serca, zeby organizm ci płatał figle i to jednak była ciąża.

a no nie ma, 3 lata mi eks z cala rodzina wkrecali, ze to napewno moja wina, bo przeciez on ma wytrysk! po 3 latach doslownie sila zaciagnelam gada do lekarza i po pierwszym badani wynik tak slabiutki, ze szkoda pisac.

moj obecny partner ma dziecko z poprzedniego zwiazku ale zapobiegawczo tez sie przebadal i super. ja juz nie zlicze ile badan krwi mialam, usg i cholera wie co jeszcze i nadal nic. no by choc byla ta ciaza biochemiczna cokolwiek ale nic :/

poki co w GP powiedzieli, ze musze czekac rowny rok by posuneli mnie na kolejny etap :/ starania z eksem sie nie licza bo to ewidentnie jego wina byla :/

koleznka z pracy w 8 tygodniu i doslownie obajwy miala kilka dni po owulce.

w domu testow wczesnego wykrywania 10mIU mam sporo koleznaka wlasnie jednym z moim testow potwierdzila ciaze na 4 dni przez @.

ja nie robie czekam na okres, widok 1 kreski za bardzo dobiajacy :/
 
hej dziewczyny nie wiem czy ktoras mnie jeszcze kojarzy..zagladam czasem podczytac co tam u Was..ja jakos po moim drugim nieudanym in vitro strasznie sie zalamalam, ale w lipcu podeszlismy do kolejnego in vitro z tym, ze w polsce..stymulowalam sie lepiej na puregonie, ale ostatecznie tez skonczylismy z dwoma zarodkami 4b w drugiej dobie zostaly mi podane, ale tez nie zechcialy ze mna zostac..jakbym miala malo problemow okazuje sie, ze moja szyjka macicy jakas poskrecana i ciezko zrobic transfer bez krwawienia a to ponoc strasznie ogranicza szanse powodzenia..chyba wam nie pisalam, ze w polsce zrobilam badanie amh na ocene rezerwy jajnikowej i wyszla fatalnie niska bo 0,3 wiec jakbym mieszkala w polsce to i tak bym sie nie zalapala na ta ich refundacje..
tak, wiec to jest przyczyna, ze tak slabo sie stymuluje, po prostu jajek malo..
No, ale ciagle sie nie poddaje..w uk zostala mi ostatnia proba, zaproponowali mi zabieg rozszerzania szyjki macicy, ktory moze mi ulatwic ewentualny transfer..zabieg 2 wrzesnia boje sie strasznie no ale zaraz po zabiegu mam zaczac kolejna stymulacje z tym, ze znowu dlug protokol bo na nim niby poszlo mi lepiej..no i walczymy o zmiane leku, ktory w skladzie ma czyste fsh jak np gonal czy puregon a nie jak menopur fsh z lh bo jak pokazala stymulacja w polsce lepiej mi idzie na czystym fsh..
A tak w ogole to przeraza mnie, ze to bedzie moja trzecia stymulacja w tym roku..

Roxii Ty juz tak wysoko w ciazy:)a znasz plec?

aniolkowa wiem, ze wydaje sie ze mieszkajac w uk ciezko zorganizowac in vitro w polsce, ale w sumie tak nie jest..za te pieniadze co wydaliscie na inseminacje to za nie wiele wiecej bylo by in vitro, a jak sie ladnie stymulujesz to naprawde nie trwa dlugo. My pojechalismy w maju do kliniki porobilismy badania ustalilismy plan dzialania, zakupilismy leki na 6 dni do stymulacji, w klinice musielismy sie zjawic 9dc czyli po 6 dniach stymulacji i na miejscu bylismy tydzien, a ja sie przeciez ciezko stymuluje. Mieszkania mozna wynajac juz za 60, 70 zl za dobe. Ja teraz strasznie zaluje, ze czekalam 2 lata na ta refundacje ciagle mowili mi ze jestem mloda a ja tu sie zblizam do menopauzy tacy tu sa specjalisci..
 
Aniolkowa, Miska:tak: bardzo bardzo silne z was babeczki!!
ja w zyciu sobie nie wyobrazalam ile mozna przejsc by zajsc w ciaze.. dopoki na to forum nie trafilam..
wtedy jeszcze Roxi byla na etapie starania..
nawet nie znam slow ktore moglby by was wspomoc

chyba po prostu wiara i nadzieja i wizualizacja zwyciestwa :*

ja na moje pierwsze dziecko czekalam 1.5 roku.. niby dlugo ale wiem ze gdybym miala wiedze taka jak mam teraz to byloby to szybciej
a wtedy to bardziej - kochanie sie na 'oko' w te dni ktore teraz z doswiadczenia wiem ze w ogole nie byly 'tymi' dniami lol

Starduscik - trzymam mocno &&& i mam nadzieje, ze objawy okaza sie prawdziwe
btw - ja w tym 'udanym' cyklu czulam cos od samego poczatku i to na prawde byla mega roznica
dziewczyny sie posmiewaly ze mnie :zawstydzona/y: ale oczywiscie multum kciukow zacisnietych, kochane:-D
test wyszedl mi 9dpo z popoludniowego moczu - i to bez zadnych watpliwosci czyli zagniezdzenie musialo byc bardzo wczesnie
Obserwacja cyklu - enpr.pl jezeli masz ochote ;-)

dzisiaj przychodzi do nas wizytatorka z Piotruli przedszkola:tak: musze troszke ogarnac.. znaczy sie mama musi.. ja moze pomacham szmatka po kurzach:baffled: denerwuje mnie ten nakaz 'nic nie robienia'
cholera mnie strzela bo jestem niezalezna osoba i nienawidze gdy ktos musi cos za mnie robic
 
tiluchna masz leżeć, koniec i kropka. Dla dobra swojej kruszynki, a jak się urodzi będziesz mogła wrócić do "normalnego" życia :tak:

aniolkowa
to teraz się kłujesz, a masz już zaplanowane kiedy podadzą ci zarodki? a się decydujesz na więcej, czy po jednym? &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

miska oczywiście, że cię pamiętamy. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ty z Białegostoku jesteś, tak? POwodzenia, niech ci się w końcu uda &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

basik powodzenia ze strarankami :tak:

starduscik witaj! życzę ci aby te objawy, które masz były na ciążę, ale z własnego doświadczenia wiem, żeby się nie nastawiać, bo rozczarowanie ma bardzo gorzki smak. Ja za każdym razem jak się nie udawało, myślałam, że to już to, a potem klapa i wielki płacz, także lepiej nie wkręcać sobie objawów, bo to boli

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Proszę moje staraczki, któraś musi po mnie przejąć pałeczkę, ustawiajcie się w kolejce ;-)
 
Tiluchna Kobito proszé do lózka i zero dyskusji!!!!
aniolkowa a ja Ci mowie ze teraz kolej na Ciebie! mocno Ci tego zyczé:tak:
Miska Witaj,Ty bedziesz zaraz po aniolkowej;)
starduscik A Tobie zycze II kreseczek w tym cyklu!
Agitaka dziékujemy za fluidki i prosimy o wiecej!!!!!
 
eee no bylam niegrzeczna dziewczynka i poogarnialam dom:zawstydzona/y:
ale teraz juz grzecznie leze i pachne..
mama mnie karcila wzrokiem ale nic nie mowila..
chyba liczyc juz moge tylko na wlasny rozsadek ktory zawodzi:zawstydzona/y:
 
miska jesteś :-)wywoływałam cie tu klika razy, bo byłam ciekawa co u ciebie. Fajnie, że wreszcie napisałaś ;-) Strasznie mi przykro, że tak masz cieżko i z tymi stymulacjami i z całym zabiegiem. Ja stymuluję sie Buserelin suprecur i gonalem i bardzo ładnie mi idzie. W ostatnim cyklu brałam zastrzyki tylko tydzień i potem miałam IUI. Co do rozszerzania szyjki to tez miałam w listopadzie zeszłego roku. Ja nie miałam poskrecanej, ale scisnietą i strasznie mnie bolało jak mi robili drożność czy usg dopochwowe- teraz jest różnica, ae w ciąże dalej nie zachodze (a mówili, że to jest powód mojej nieplodnosci).
U mnie w klinice należy mi sie IVF refundowane, ale po 3 latach od ostatniej ciazy, dlatego zdecydowaliśmy sie na IUI w miedzy czasie (mam jeszcze rok czekania). Zreszta słyszałam, że przy niewyjasnionej przyczynie nieplodnosc (jaką ja mam) inseminacja jest dobrym rozwiązaniem. Napewno nie bedziemy próbować do skutku, bo podobno IUI strasznie wyprówa psychicznie (pewnie podobnie jak in vitro) a po drugie nas nie stać na to.

agitatka inseminacja sie tym różni od IVF, że nie pobierają moich zarodków tylko stymulują max do 2-3 i podają mi wyczyszczoną juz i przebraną spermę, a reszta odbywa sie juz jak przy naturalnym zapłodnieniu. Omija sie jedynie wrogie środowisko pochwy i wstrzykują plemniczki bezpośrednio do macicy. Ostatnio miałam 2 gotowe do pęknięcia jajeczka i jak najbardziej sie zgadzam na bliźniaki. Na trójeczkę juz nie, ale tylko ze względu na poprzednie ciąże zagrożone a nie dlatego, że nie chciałabym trójeczków.
A dlatego mam scany co 2 dni, bo nie da sie zaplanować dnia zabiegu, dopiero jak pecherzyki są odpowiedniej wielkość robię ostatni zastrzyk na pęknięcie pecherzyków i wtedy do 36h od zastrzyku muszę miec podaną spermę. Takze wszystko jak w zegarku musi być :tak: Podejrzewam, że w ten weekend bede miec zabieg

tiluchna ja to kiedyś w ogóle myślałam, że o ciąże to łatwiej niz o nową sukienkę. I zawsze myślałam, że pozytywny test oznacza różowego bobaska po 9 miesiącach. Zreszta dlaczego miałoby to mnie nie dotyczyć - zdrowa, wysportowana, nigdy w rodzinie nie mieliśmy problemów ani z plodnoscia ani z donoszeniem ciazy. A tu nagle dostałam takim obuchem w głowę, że przez ponad rok nie mogłam sie pozbierać po stracie synka. No i tak walczę dalej, bo nie mam wyjścia. Chce zostać matką a jak sie poddam to moje życie nie ma sensu.
A ty kobieto wiesz po co masz u siebie mamę??? Właśnie po to, żebyś ty leżała i pachniała. Nie ryzykuj i nie sprzątaj. Wykorzystaj, bo to jedyny czas kiedy ktoś dla ciebie i za ciebie coś robi.

Basik tak bardzo bym chciała, żeby i mi i tobie sie udało. Mi sie płakać chce za każdym razem, jak sie kłuje, że muszę sie do tego posuwać, żeby miec dziecko, że Bóg nam nie chce go dać naturalnie.

starduścik ciekawa jestem jaką minę zrobiła rodzinka i sam eks jak sie dowiedzieli, że ups... to jest jednak wina jego armii. Faceci myślą, że oni są idealni a właśnie bardzo duży procent leży po ich stronie. Kobieta sie bada z każdej strony, co tez jest czasem okropnie krepujące i bardzo bolesne - facet ma wykonać tylko jedno mało skomplikowane badanie, które i tak pewnie wykonuje na codzień, a boją sie tego jak diabeł święconej wody. Jesli twój partner ma dziecko a u ciebie tez nie ma sie czego doczepic, to jest szansa, że niedługo sie uda. A tym testem 10 faktycznie wychodzi juz 10dpo, więc próbuj. Kciuki &&&
 
kochane dziekuje za slowa wsparcia,

tiluchna serdeczne dizeki za Twoj cykl, moj bardzo zblizony prawie identyczny jak Twoj, tyle, ze ja macicy nie badalam to ciezko mi sie odniesc, temperatury tez nie miezylam tylko na testach owulacyjnych i obserwacji sluzu. owulke bankowo mialam 13 sierpnia i okres mam byc ok 27/28. Jak w tym miesiacu nie pojdzie to bede takie same obserwacje prowadzic, moze to cos zmieni

Agitatka staram sie z dystansem do wszystkich domniemanych obajwow podchodzic ale nie bardzo mi wychodzi. (


aniolkowa.mama rodzice eks zawsze jego stron brali a wedle jego opini do zaplodnienia potrzebny tylko JEDEN pleminik; ani ja ani lekarz nie moglismy mu przetlumaczyc, ze to tak nie dziala, ze jak ma sie kilka tysiecy z czego polowa a nie ruchoma a reszta uszkodzona... kilka pewnie by sie znalzalo do invitro ale o tym to tez nie chcial slyszec. Po kilku tygodniach od akcji z wynikami jaka odstawil u lekarza i tak sie rozstalismy.

Czlowiek mlody byl i glupi teraz to se w brode pluje jaka moglam znoscic 3 lata psychicznego dolowania i jeszcze starac sie urodzic dziecko idiocie.

Mialam rok przerwy by psychicznie dojsc do siebie (oj eks dal mi w kosc) pozniej poznalam obecnego partnera (aniol nie czlowiek) i po 2 latach znajomosci zaczelismy sie starac o malenstwo. Ostatno lekarz sam mi wspomnial czy nie chce sie wybrac do psychologa, podejrzewa ze mam psychiczna blokade wlasnie przez eks.

z testem poczekam do piatku, jesli sie doszlo do zaplodnienia to niech choc sie zagniezdzi. poczekam jakos dam rade.

 
reklama
oj nie wiem czy wszystkim odpisze bo produkcja wre :)

Aniolkowa bardzo mi przykro, ze pierwsze podejscie nie udane. Jestes bardzo silna kobieta, wiem ze sie uda, musi! Z calego serca ci tego zycze. Podziwiam cie ile znosisz bolu i tego fizycznego i psychicznego, zaslugujesz na najlepsze!

Starduscik, niezle akcje z eks mialas. Mam jednak nadzieje, ze to nie jest psychiczna blokada, trzymam kciuki za pozytywny test. Oby to byl ostatni miesiac staranek.

Basik i miska walczcie dalej, oby juz niewiele bylo zabiegow przed Wami. &&&&

Magdalena zycze szybkiego procesu adopcyjnego, oby juz niedlugo w waszym domu zamieszkalo szczesliwe dziecko :tak:

Tiluchna a ty masz klapsy ode mnie za jazde na miotle po domu :angry: prosze odpoczywac, przykleic sie do lozka, przukuc, sama wybierz opcje ;-)
 
Do góry