reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

..:: Staraczki marzec 2013 ::..

Smerfna_ jak samopoczucie? Czy juz masz jakieś ciążowe objawy?

W sumie to z objawów mam tylko częste wizyty w toalecie, no i zmęczona jestem już od momentu wstania z łóżka. A i po mlecznych produktach mam zgagę. Dla mnie to wszystko nic, mogę to mieć do końca oby tylko wszystko było w porządku z moja fasolką.
 
reklama
Cześć Dziewczyny. Czytam Was i postanowiłam wtrącić swoje 3 grosze odnośnie tarczycy, testów owulacyjnych i starań, bo jakieś tam doświadczenie już mam po pierwszej próbie.
Tarczyca, to ważna sprawa i dobrze jest zrobić sobie badania TSH,ft3,ft4 i anty TPO przed zajściem w ciążę. Wiem, że TSH dla kobiet starających się powinno być między 1 a 2,ale bliżej 1 niż 2 i dlatego teraz przyjmuję Euthyrox 25, bo moje TSH przy pierwszej próbie wynosiło 1,73.

Testy owulacyjne pokazują, że jest skok hormonu luteinizującego, jednak nie dają w 100% pewności, że była owulacja. Taką pewność da badanie USG na chwilę przed albo chwilę po owulacji.

A co do starań - tym razem odpuszczam sexowanie " w te dni", bo wiem, że to nerwowo wykańcza partnerów. Za pierwszym razem tak bardzo chciałam, żeby się udało, że "po" kłóciliśmy się, bo oboje nie wytrzymywaliśmy presji. I co z tego, że udało mi się zajść w ciążę w 2 cyklu po odstawieniu antykoncepcji, jak się skończyło tak, jak się skończyło. Dlatego teraz hołduję zasadzie sex dla max przyjemności i co ma być, to będzie:-)
 
Aka, Aniołek BB, Ananaska - gratuluję i bardzo bardzo się cieszę, że się udało!

Katherine
- to na pewno negatywny wynik??

marce_la - może jednak spróbujesz ;)?? przydałaby się jakaś pozytywna wiadomość :)


dziewczyny, jak dodać wykres ovufriend do postów?

co do progesteronu - ja miałam taki: 0,673 (badanie 22.03) czyli 15 dc - wtedy też pierwszy pozytywny test owu i pęcherzyk 18mm, enodetrium 8 mm, prolaktyna dzień wcześniej wyszła mi 8.49 - podobno ok.

został mi przepisany duphaston na podniesiesienie poziomu progesteronu - u mnie były jeszcze krótkie cykle 26dni + bóle brzucha od połowy + obfite i bolesne miesiączki. to tak dla porównania jeśli chodiz o progesteron.

Agawaaa - domyślam się, że Ci ciężko, ale nie pisz facetowi, ze płaczesz - to moja zasada, nie pokazywać mężczyźnie łez - mówić, zę przyro,smutno, źle - tak, al enie płakać .... nikt nie jest wart naszych łez ze smutku :*
 
Agaawa, znam co czujesz. No przykro, jak się słyszy takie słowa. Ale sama dobrze wiesz, że bardzo dobrze zrobiłaś coś w tym kierunku, na którym Ci zależy i jest ważny dla Ciebie. Ja bym postąpiła tak samo i żadna kasa by tu się nie liczyła i której bym nie żałowała na badania w tak zbożnym celu. A wyobraź sobie co mi mąż wczoraj powiedział, gdy mu powiedziałam o pozytywnym teście, nie wiem, może z jednej str racja...Że może nasikać na taki test i on w żądne dwie kreski nie wierzy. Dopiero lekarz jak zaświadczenie wystawi. No żesz....W pewnym momencie zgłupiałam, ale skoro są dwie kreski, blade to raczej ciąża? I się pokłóciliśmy i całą noc prawie nie spałam z tych rożnych emocji. padnięta jestem na maksa.
Martwię się tylko, żę jak dziś zrobiłam testy, kolejne, różnych firm, to różne są natężenia tych kresek. Na jednym ciemniejsze, na jednym bladziochy. Od wczoraj to nie wiem czy przyrosło nawet w barwie:no:. Może lepiej powtarzać testy co parę dni? Już trochę się martwię, a co Wy sądzicie dziewczyny? Na razie betę odpuszczam. W piątek mam wizytę u babeczki ginekolog i może coś powie co robić.
Avensis, u mnie akurat był seks mechaniczny, na zawołanie, spontan może dużo więcej czasu zająć i czasami to tak jak trafienie w totka... Ja o owulacji dowiedziałam się zupełnie przypadkiem, ze pęcherzyk owulacyjny na pęknięciu podczas zwykłej wizyty, a miałam nie mieć owulacji w tym cyklu. I miałam tylko dwa dni na boboseksy i działałam jak w amoku. Nie było to romantyzmy i spontanu, ale tylko tak się udało.
Moniqaa, moi ginowie zwracali uwagę na TSH, powinno być 1-2 do starań. Te normy laboratorium to tak, ot sobie, a dla kobiety własnie powinno być do 2. Ale to oczywiście nie wyklucza zajścia w ciążę. Nawet jak będzie trzeba zbić u Ciebie, to niewiele.

Też się zastanawiam czy aby duphka nie powinnam brać? bo brałam ostatnie 10 cykli, a ten zupełnie nie, bo sie okazało, ze vlokowal mi owu. Ale do ciąży doszło, mimo że na II fazę nie brałam już duphastonu. Skoro lekarz pozwolił odstawić to chyba już nie trzeba?
 
Ostatnia edycja:
A my się kochaliśmy w szczęśliwym cyklu 3 razy 13, 15 i 17 dc no i jak widać wystarczyło:) wydaje mi się że 15 był szcześliwym dniem bo bardzo mnie bolał jajnik i miałam dużo przejrzystego śluzu.
 
AniołekBB, ja się tez kochałam tylko 3 razy, miało być dwa, ale daliśmy radę 3 i potem uznaliśmy, że jak coś ma wyjść to wyjdzie i kończymy. Teraz wychodzi mi, że ten mój cykl ok 35-36dniowy. Owulację miałam na usg w dniach 21-22dc. Ty masz krótsze cykle, więc Twoja fasolka starsza od mojej:-)
Ja jak się kochałam z mężulkiem to miałam ogrom płodnego śluzu i mimo, ze grzybica była zaawansowana to się udało. No jakoś wytrwały te plemniczki mego męża i dotrwały do celu mimo przeszkód.
Aniołku, ile masz lat i z jakiej miejscowości piszesz?
 
Agaawa, znam co czujesz. No przykro, jak się słyszy takie słowa. Ale sama dobrze wiesz, że bardzo dobrze zrobiłaś coś w tym kierunku, na którym Ci zależy i jest ważny dla Ciebie. Ja bym postąpiła tak samo i żadna kasa by tu się nie liczyła i której bym nie żałowała na badania w tak zbożnym celu. A wyobraź sobie co mi mąż wczoraj powiedział, gdy mu powiedziałam o pozytywnym teście, nie wiem, może z jednej str racja...Że może nasikać na taki test i on w żądne dwie kreski nie wierzy. Dopiero lekarz jak zaświadczenie wystawi. No żesz....W pewnym momencie zgłupiałam, ale skoro są dwie kreski, blade to raczej ciąża? I się pokłóciliśmy i całą noc prawie nie spałam z tych rożnych emocji. padnięta jestem na maksa.
Martwię się tylko, żę jak dziś zrobiłam testy, kolejne, różnych firm, to różne są natężenia tych kresek. Na jednym ciemniejsze, na jednym bladziochy. Od wczoraj to nie wiem czy przyrosło nawet w barwie:no:. Może lepiej powtarzać testy co parę dni? Już trochę się martwię, a co Wy sądzicie dziewczyny? Na razie betę odpuszczam. W piątek mam wizytę u babeczki ginekolog i może coś powie co robić.
Avensis, u mnie akurat był seks mechaniczny, na zawołanie, spontan może dużo więcej czasu zająć i czasami to tak jak trafienie w totka... Ja o owulacji dowiedziałam się zupełnie przypadkiem, ze pęcherzyk owulacyjny na pęknięciu podczas zwykłej wizyty, a miałam nie mieć owulacji w tym cyklu. I miałam tylko dwa dni na boboseksy i działałam jak w amoku. Nie było to romantyzmy i spontanu, ale tylko tak się udało.
Moniqaa, moi ginowie zwracali uwagę na TSH, powinno być 1-2 do starań. Te normy laboratorium to tak, ot sobie, a dla kobiety własnie powinno być do 2. Ale to oczywiście nie wyklucza zajścia w ciążę. Nawet jak będzie trzeba zbić u Ciebie, to niewiele.

Też się zastanawiam czy aby duphka nie powinnam brać? bo brałam ostatnie 10 cykli, a ten zupełnie nie, bo sie okazało, ze vlokowal mi owu. Ale do ciąży doszło, mimo że na II fazę nie brałam już duphastonu. Skoro lekarz pozwolił odstawić to chyba już nie trzeba?

Nawet cień cienia drugiej kreski świadczy o ciąży. Od wczoraj nie przyrośnie nawet w barwie, bo hcg nie zdążyło urosnąć, dlatego nawet z krwi betę się robi co drugi dzień, tak więc spokojnie:tak:
Ja rozumiem sex "mechaniczny", ale wiem, że u mnie się taki nie sprawdza,bo i ja i eM się denerwuje, a to nie służy ani zajściu, ani później ciąży. Tak więc Tobie życzę spokoju teraz, bo to teraz najważniejsze i zero stresów i żadnych kłótni z kimkolwiek, bo nie ma sensu.
Trzymam kciuki i życzę nudnej ciąży:-)
 
reklama
Marce_la ja tez mam Hashimoto i ta niedoczynnosc tzn mialam jakies 5 msc temu gdyz dostalam leki euthyrox 50 i mi TSH spadlo teraz nic nie biore i czekam na kolejne wyniki a ze nie mieszkam w PL tylko w UK wiec tutaj sie dluzej czeka na to wszystko
Zabucha tak wlasnie robie co drugi dzien i tak mysle ze skoro jej jeszcze nie ma test nic nie pokazuje to dzis zrobie przerwe i jutro podzialam z tym ze to juz bedzie 3 dzien przerwy od przytulanek a jak sie nie pokawi to w piatek zaszaleje..:D Ja nie mam stalego gina w Pl a moj endo narazie stwierdzil abym wstrzymala sie z ciaza.... takze nie wiem....
Dziewczyny ja jestem tarczycowiec ( niedoczynnośc dokładnie) i z tego co mi mój endo mówił to norma TSH dla kobiety starającej się o potomstwo to najlepiej do 1,5. Fakt normy widełki są do 4,2 bodajże ale trzeba na to patrzeć tyci z gruntu rozrodczego. Jeden lekarz Ci powie " Jest Pani w normie" z kolei drugi bardziej zainteresowany że to jest podwyższona norma.

Z kolei Tobie tygryseczek poradziłabym zrobić badania FT3 i FT4 oraz antyTPO. One mówią nam więcej nt tarczycy
Smerfna85 mialam te badania tez robione o to wyniki
TSH 0,01 przy normie 0,35-3,50
FT3 6.9 przy normie 3,8-6,0
FT4 19 przy normie 8-21
antyTPO 502,4 przy normie 0,0-34.0
Nie wiem czy cos ci to mowi teraz robilam w poniedzialaek znowu i mam sie zglosic za tydz 15go po odbior badan potem zadzwonic do sowjej endo ....
Fuma_Foch nie nie mierze teoki bo pracuje w nocy takze to juz calkiem odpada...potem mam wolne itd. takze wzoruje sie na testach teraz owu i metaoda co 2-3 dni :)
 
Do góry