paulinka88
Mama Mikołajka i Marcelka
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2011
- Postów
- 3 306
Kasiol nie chodzi jeszcze
wstaje mi przy wszystkim i próbuje przejśc od punktu do puntu sam, ale nóżki jeszcze słąbe. Za to jak się czegoś trzyma, mebli czy narożnika to idzie
Co do wyprawki to ja wstępnie poprałam mniej więcej w 28 tc. To było pranie z kurzu, bo mimo wsztsrko ciuszki trochę leżały. A w proszku dziecinnym było zplanowane na potem. Wszystkie pierdoły brakujące do wyprawki zamówiłam w 32 tc. No i nie doczekałam na kuriera, bo trafiłam do szpitala. Ciuszki wyprała w końcu moja mama, a Łukasz przywiózł rzeczy szpitalne z paczki od kuriera i akurat się Marcel urodził
Co do wyprawki to ja wstępnie poprałam mniej więcej w 28 tc. To było pranie z kurzu, bo mimo wsztsrko ciuszki trochę leżały. A w proszku dziecinnym było zplanowane na potem. Wszystkie pierdoły brakujące do wyprawki zamówiłam w 32 tc. No i nie doczekałam na kuriera, bo trafiłam do szpitala. Ciuszki wyprała w końcu moja mama, a Łukasz przywiózł rzeczy szpitalne z paczki od kuriera i akurat się Marcel urodził