reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

kasiol teraz kleje figurki po trochu a caly tort bedzie zrobiony max 30 maja..moze 28-29 :) wkleje zdjecia ..

szkoda ze tempka spada ; (

moj niuniek dzis wieczorem tak plakak ; ( biedaczek . teraz spi... ja zaraz tez ide...
 
reklama
Witam.

No nie wierzę - cały dzien cisza?????Przepraszam - dwa dni cisza????????????

Dziewczyny - pisać cokolwiek bo nam wątek upadnie .

Ja w ostatnich dniach wpisałam wyniki nasienie G. na forum nasz bocian, w pytaniach do eksperta od nieplodniosci meskiej i wg niego musimy zrobic badania na przeciwciala plemnikowe .... Jak wyjdzie ze tu lezy problem to nie wiem co zrobie ........... to obszar ktory ciezko leczyc ....... Zreszta temat poprawiania jakosci nasienia to poki co czarna magia dla lekarzy ......
Kiedys wrozka powiedziala mi ze bede miala jedno dziecko chociaz bede chciala miec wiecej ..... Nie wierze w to i nie chce wierzyc, ale z drugiej strony powiedziala tez inne rzeczy ktore sie sprawdzily - o aktualnym moim chlopaku, o studiach, o mężu, o śmierci bliskiej osoby ............ Ostatnio sobie ta wrozke przypomnialam i tylko bigos w glowie mi sie zrobil .... Nie wierze w przepowiednie,,,,Nie chce wierzyc,,,, Ale fakt, że inne jej przepowiednie sie sprawdzily powoduje ze sie boje ....

Chyba mam zly dzien dzisiaj ......
 
tysia nie wierz w wrozke !!!! one mowia cos i jak sie to spelni po ilus latach to ludzie to lacza...bo wrozka mowila...a to wszystko co mowi jest prawdopodobne... bedziecie miec drugie dziecko !!!

cisza cisza...

mi dzis m kupil kenwood chef ;) na raty z promocji ale juz mam ;) inwestycja w moj przyszly maly biznes ;) juz wyprhbowany i jest meeega ;)
 
Akuku - ja nie wierze i nie chce wierzyc wróżce ....... To była taka stara babcia ..... Kolaezanka tuz przez matura mnie do niej zabrala.... Sama czesto chodzila .... a ja glupia sie zgodzilam. Widzoala mnie pierwszy raz w zyciu, ja sie nic nie odzywalam ... zadzwiaijace jest to, ze wiedziala o nie duzo i wszystko co powiedziala sie sprawdzilo ... Nie wiem dlaczego tak mi to w glowie siedzi ....

Gdzies przeczytalam ze kluczem do sukcesu jest to, zeby zawsze miec wyjscie awaryjne ... plan na wypadek jakby pierwsza wersja nie wypalila. I tak sobie mysle ze jak okaze sie ze sa silne przeciwciala antypleminikowe to zostaje nam ISCI .... na in vitro na nie stac. No nic, musze wytrzymac do badan G. Mam nadzieje ze przed wakacjami powtorzy badania. Poki co znowu mu sie zatoki odezwaly ....Mam nadzieje ze nie rozchoruje sie na dobre i nie bedzie znowu antybiotyku ...

Ide spac. Dpbrej nocki.
 
Tysia mi też wywróżono jednego syna, a jednak mam dwóch:)

moj Marxelek już wyciągnięty z inkubatora:) Dzisiaj miał iść już na zwykły oddział:)
 
hej
tyśka co do wróżek, hmmm ja nigdy nie byłam, ale była moja siostra pare ładnych lat temu , bo była z chłopakiem w burzliwym związku i nie wiedziała co dalej, ale wróżka mówiąc o niej powiedziała jej też co nie co o mnie, że ma siostre i że siostra jest za "wielką wodą" ze starszym mężczyzną i że bedziemy tam szcześliwi, w tym czasie byłam w Londynie ( może i nie wielka woda, ale jakaś woda to była) z moim teraz m., ja miałam wtedy 22 lata a m. 28 lat, coś w tym było... nie wiem czy to prawda, czy nie , ja sama boje się do niej iść, i myśle ,że może gadają rzeczy prawdopodobne ,żeby się przypadkiem spełniło...
co do badań, czytam i czytam, i w większości par które się starają wyniki nasienia są w normie, a dziecka jak nie było tak nie ma, ja już jestem na takim etapie ,że chciałabym je jako "usprawiedliwienie" że to nie moja wina, że bardzo chciałam ale niestety to już nie nasza wina ,że jest sama, zaczełam myśleć o adopocji- Kalina zapytała czy dzieci z domu dziecka są za darmo-a jak powiedziałam że tak , usłyszłam radosne "jessss" :) :-Dtylko problem w tym, że my nie mieszkamy sami, Kaline pomagają nam "wychować" m. rodzice i słabo widze, akceptacje przez nich dziecka z domu dziecka, często wspominają sąsiadów którzy mają problemy z dziećmi zaadoptowanymi... jakbyśmy byli sami, już chyba kompletowałabym dokumenty...ah nic nie układa sie tak jak bym chciała... moje życie nie wygląda tak jak bym sobie wymarzyła...
akuku wpisz sobie w fb LALA KREATYWNA PRACOWNIA , możesz zobaczyć jakie impreski tematyczne dla maluchów organizują w Poznaniu:) ale w tym przypadku chyba dobra drukara wystarczy:)

paulinka dzielny Marcelek:****

nie wiem czy dam rade mierzyć tempke jeszcze i tak nie ma to wpływu na rezultaty.... czy staramy sie w skok czy przed czy po ..." jeden pies"... zaczełam łykac Inozytol może to mi pomorze z deprechą:(
 
Ostatnia edycja:
Witam.

Kasiol - ja sie ostatnio naczytałam o przeciwciałach ..... MAsakra jakas. Okazuje sie ze sie pojawiaja nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego ... Moga byc zarówno u kobiety jak i u faceta ... w Krwi, śluzie, nasieniu ..... Czetso jest to przyczyna braku kolejnego dziecka . Dlatego my w tym kierunku teraz bedziemy robic badania. Cena jedynie powala .... Jeden test MAR (przeciwciala w nasieniu) 135 zł!!! a gdzie reszta? Teraz na powtorzenie badania nasienia plus te dodatkowe co chcemy sprawdzic kolo 1000 zł musimy zebrac zeby miec szerszy obraz i szukac przyczyny.

Ja poki co skupiam sie na zmianie pracy.

Paulinka - super ze z Marcelkiem coraz lepiej. Kiedy plnuja oddac ci go do domu?

Nuuuska - jak u ciebie?
 
Cześć dziewczynki :*
My już wróciliśmy wczoraj, strasznie szybko minął ten weekend... :-(

Co do wróżek to ja nigdy nie byłam z jednego prostego powodu- nie wierzę w to. Nie wydaje mi się żeby taka osoba po 5 minutach miała wiedzieć wszystko o moim życiu i jeszcze przewidzieć przyszłość. Zresztą zauważyłam że te całe wróżby są zazwyczaj tak ogólnikowe że mogą pasować do połowy ludzi, typu: "rozstaniesz się z partnerem", "zwolnią cię z pracy"... A czytałam kiedyś o potędze podświadomości że jak ktoś usłyszy i uwierzy to później chcąc nie chcąc zavhowuje się tak że może się to wszystko spełniać.

Kasiol a co to za leki? Antydepresanty jakieś? Nie bierz niczego bez konsultacji z lekarzem...
Jeśli chodzi o adopcję to wydaje mi się że nie ma co sugerować się tym co powiedzą ludzie, rodzice, sąsiedzi. To ma być Wasza decyzja i nikomu nic do tego. W mojej rodzinie jest małżeństwo które adoptowało dwójkę chłopców, z tym że jeszcze gdy były to niemowlęta. Dotychczas nie mieli problemów innych niż mają rodzice z biologiczmymi dziećmi.

Akuku fajnie że coraz większe szanse na rozkręcenie biznesu się robią :-)

Aha, co do czytania w necie- czasem myślę że nie warto tego robić. Zauważyłam że generalnie czego by się nie szukało zawsze piszą same złe, czasem wręcz najgorsze możliwości... Ja staram się już nie czytać bo chyba bym zwariowała...
 
Natka - ja do dzis zaluje ze dałam sie na te wrozby namowic. Tak jak piszesz - podświadomosc robi swoje, zwlaszcza ze sie sprawdzily. I nie btyly to przepowiednie typu: bedziesz szczesliwa. Tylko: nie dostaniesz sie na studia które wybrałaś (no i sie nie dostałam ........

co do czytania w necie - podchodze rozsądnie. Nie-czytać bym nie potrafila. To jednak zbyt cenne zrodlo wiedzy.


Ale mi ciezko zebrac sie do pracy po takiej przerwie .... potrzebuje kopa w dupe i motywacji ...
 
reklama
Ja też tak zupełnie nie-czytać w necie nie potrafię, choć naprawdę bardzo bym chciała... A najlepsze że już nie raz się "sparzyłam" i naczytałam że np. wynik jakiegoś tam badania wskazuje na raka albo coś takiego a wyszło że w sumie to nic groźnego. A czytałam dalej... Teraz naprawdę staram się tego nie robić choć wychodzi to różnie :-(
zresztą u mnie to ostatnio życie z dnia na dzień, nie planuję już przyszłości, nie myślę. Straciłam całą stabilizację którą miałam, wszystko prawie całkiem straciło sens, dosłownie chyba tylko resztki nadziei trzymają mnie przy życiu.

Zobaczycie, że prędzej czy później wszystkim Wam się uda i Wasze największe marzenie się spełni. Wspomnicie jeszcze moje słowa :-)
 
Do góry