reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

Natka brak mi słów. Trzymam kciuki, żeby z maleństwem wszystko było ok&&&&&&&&&&&&&
Kasiol wykresik ładny:)
Tysia jeżdżę do Marcelka codziennie:) właśnie się do niego zbieram:)
 
reklama
Nuuuśka, Tysia generalnie są dwie główne "cechy" tego zespołu które łączą wszystkie osoby które go mają- jest to niższy wzrost (bez leczenia dzieci osiągają około 145 cm, przy leczeniu hormonem wzrostu można zyskać dodatkowe 10cm) i jeżeli będzie to dziewczynka to w zdecydowanej większości są one bezpłodne bo jest tak jakby menopauza wyprzedzała dojrzewanie (tak mi tłumaczyła lekarka). I to są dwie główne cechy. Poza tym są takie rzeczy które mogą wystąpić ale nie muszą- np. lekko niżej osadzone uszy, koślawe kolana lub łokcie, grubsza szyja. No i dzieci takie mają większe ryzyko wystąpienia wad serca i chorób układu moczowego lub krwionośnego. Mają też większe ryzyko wystąpienia cukrzycy lub nadwagi.
Intelektualnie dzieci te są w pełni sprawne, nie mają mniejszej inteligencji jak rówieśnicy, mogą normalnie i samodzielnie funkcjonować w społeczeństwie. Tylko ze względu na to ryzyko tych chorób muszą częściej niż zdrowe dzieci kontrolować swój stan zdrowia.
Wiecie, pewnie to dziwnie zabrzmi ale myślę że zrozumiecie co mam na myśli- wydaje mi się że jeśli chodzi o wady genetyczne to chyba jest to "najlepsza" alternatywa. Wiem jak to brzmi, ale mam nadzieję ze wiecie o co mi chodzi :-)

Co do pracy to na razie jestem na urlopie, teoretycznie we wtorek powinnam wrócić ale chyba tego nie zrobię. Skoro jest większe ryzyko że maleństwo może nie przetrwać wolę uniknąć stresu który ostatnio ciągle mi w pracy towarzyszy...

Przepraszam że ja tak w sumie ostatnio piszę tylko co u nas... Ale powoli już wracam do normalności, największy szok już chyba powoli mija więc niedługo wrócę do bardziej szczegółowego czytania Waszych postów :*

Edit:Nuuuśka i generalnie to jest tak że 1:2500 dzieci ma ten zespół, nie są znane przyczyny, nie ma to związku z wiekiem matki ani ze stylem życia. I nie ma zwiększonego ryzyza że kolejne dzieci również będą miały taką wadę. Z tym że rocznie rodzi się około 100 dzieci z ZT bo większość ciąż jest tracona w pierwszym trymestrze, a z tych które przerwają kolejne 60% jest przerywane na "życzenie" rodziców...
 
Ostatnia edycja:
natka dokładnie tak czytałam wczoraj,niektóre z tych cech są jakby naturalne, bo u wielu osób zdrowych można to spotkać, intelektualnie mogą nawet przebijać osoby bez zespołu, masz rację ,że to choroba genetyczna mniej uciążliwa niż inne... ale jest to zagrożenie dla ciąży więc L4 chyba byłoby wskazane. Wiesz ja nie miałam z Kali badania usg w tym przepisowym czasie,jak poszliśmy w 11 tygodniu okazało się ,że to 9 więc nie można było a na koleje badanie musiałam czekać... koleżanka za to miała to badanie i wszystko było ok, dopiero po porodzie okazało się ,że Marcelek ma zespół Downa, dziś ma 3 lata i intensywna rehabilitacje , mówi i "goni" rówieśników! więc 21 maja badanie da szerszy obraz:tak:czyli duże prawdopodobieństwo ,że to córeczka, natka będize dobrze, bądź spokojna dla niej:****


mysle ,że jak przyjdą testy i tempka jutro nie spadnie to zatestuje, ale zdarzały mi sie 16 dniowe 2 fazy więc jeszcze czas na to jest,ale brzuch zaczyna pobolewać więc pewnie nie dotrwam:(
 
Kasiol tak, masz rację że tak naprawdę nigdy nie wiadomo. Badania mogą wyjść dobrze, a dziecko urodzi się chore i odwrotnie.. Wszystko w rękach Boga. Zresztą ja przed badaniem wczoraj miałam podpisać takie oświadczenie że zostałam poinformowana o tym, że wyniki badań prenatalnych wskazują tylko prawdopodobieństwo wystąpienia poszczególnych wad genetycznych i to że wynik będzie ok nie znaczy że dziecko w 100% będzie zdrowe, a gdy wynik jest zły to znaczy że na pewno jest chore.
Dopiero amniopunkcja daje tą pewność z tym że i tam jest tak, że to że wychodzi ok to nie znaczy że dzieciątko jest zdrowe bo może mieć np wadę serca czy układu moczowego. Amniopunkcja "tylko" wyklucza lub potwierdza wady genetyczne.

Trzymam kciuki kochana za jutro :*
 
Natka teraz mi sie przypomniala sytuacja mojej kolezankk ktora na jednym z usg dowiedziala sie ze prawdopodobnie spodzkewa ske corci..potem ze ma chorobe genetyczna ...chyba nawet to co teraz u was sprawdzaja...poszla na aminopunkcje i okazalo sie ze zdrowy chlopczyk !!! Ona byla w szoku i mowi ze jej Bog jej podmienil mega wymarzona corcie ale chora na zdrowego silnego synka.
A co do choroby genetycznej to ja Cie bardzo dobrze rozumiem,z taka choroba sobie mozna poradzic. I nie ma takiego poczucia ze osoba z ta choroba potrzebuje opieki do konca zycia.

Mysle ze jeszcze duzo moze sie zmienic,my tu mocno trzymamy kciuki !!!
 
hej
auku dawaj fotki jak masz! nam to nie przeszkadza a wręcz przeciwnie:) a ten potworek też na ten sam tort?czy to juz inny projekt!
akuku nie zastanawiaj się długo-kinderbale to twoja przyszłość:)

u mnie wysoko, aż się zdziwiłam, testy wczoraj nie doszły, zamawiałam w pon rano a była 24 h wysyłka wiec dziś po południu już być powinny:tak:u nas w wiejskiej aptece są, ale nie pójdę -bo drogę mam zbyt "wydeptaną" tam, a ludzie tylko gadają...w dodatku te testy co tam mają robią bledziachy po 5 minutach i szkoda moich nerwów:tak:ciągle mam w głowie ,że to dopiero 24 dc i brzuch pobolewa ;/
 
Kasiol wow trzymam kciuki ;) zreszta wiesz ze trzymam !!!

A ten potworek na ten sam tort :) robie tort w krztalcie zamku disneya i tam figurki z roznych bajek ktore Alex lubi ;)
 
Witam.


Natka - trzymam mpocno kciuki. Rzeczywiscie jesli dziecko ma miec wady to ten zespol chyba jest najmniejszym zlem. Ja nadal wierze i trzymam kciuki ze bedzie ok.

Kasiol - kochana za ciebie tez mocno trxzymam kciuki, musi wam sie w koncu udac ;)
Ten wykres wyglada obiecujaco - spadek implantacyjny i bol brzucha ;) pasuje.

akuku - rewelacyjna figurka. Masz kobieto talent.
 
reklama
Do góry