reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

reklama
Paulinka my wyszlismy do domu w dniu urodzin bo o 5 35 urodzilam a wyszlismy po poludniu :-)
I na drugi dzien spacerek :-)

Patuska dziekuje
 
Ostatnia edycja:
Ja Olcie urodzilam w pazdzierniku, 19-go,we wtorek o 9.30 :) Po 3-ech dniach wyszlysmy do domku. Po dwoch dniach zaczelam ja hartowac najpierw poprzez otwieranie okien w pomiszczeniu, w ktorym przebywala. Po tygodniu wyszlysmy na pierwszy spacerek, pamietam, ze byla piekna pogoda. Jestem jak najbardziej za hartowaniem dziecka, i bron boze ubierac na "cebulke"..:no: Dzidzia ma miec cieplo, ale najgorsze jest przegrzanie :/ Pamietam ile czasu spedzilam na dociekaniu sie z moja Babcia , ze Oli nic nie bedzie jezeli w domu bedzie lezala bez czapki ( bo to dla mnie bylo smieszne i strasznie dziwne ).Tak samo bylo z kwestia spacerow bo za wczesnie, z kwestia smoczkow, bo ja nie jestem za podawaniem smoczkow a Babcia to wrecz przeciwnie bo jak to tak mozna. No ale o dziwo mozna.Ola nigdy w zyciu smoczka nie miala, raz probowalam, wyplula, wiecej nie probowalam. Jest bardzo wiele teorii na temat wychowania dzieci, ale bardzo wiele jest blednych, poza tym nie mozna wszystkich dzieciaczkow wsadzic do jednego worka,kazde jest inne i inaczej reaguje na rozne rzeczy.
Ja juz w pracy.Piekna pogoda u Nas sie zrobila, az zal siedziec w pracy w taki dzien.
A jak u Was ?
Akuku trzymam mocno &&&. O ktorej jutro robisz ?? Co do dzieciakow, tez nie jestem za zbytnim ubieraniem, Olusia niestety musi chodzic w czapkach, musi miec osloniete uszka, bo 3 lata temu przez blad lekarzy Ola stracila sluch. Och dlugo by opowiadac ile przeszla,ja zreszta tez. Miala juz trzykrotnie operacje uszek, w tej chwili 23-go mamy mikroskopowe calodobowe badanie uszek w Klinice w ktorej Ola jest leczona caly ten czas,ktore pokaze jak wygladaja uszka od srodka, bo miesiac temu mielismy niemila sytuacje, bo znowu zaczelo ja bolec lewe uszko, ktore jest slabsze od prawego, slabiej na Nie slyszy. Na dzien dzisiejszy slyszy juz w miare dobrze, choc nie tak jak inne dzieci, ale nie wplywa to na jej zycie codziennne. Nauczyla sie funkcjonowac normalnie, choc problem jest z jej glosnym mowieniem, ale mysle,ze i z tym damy sobie rade po czasie. Ale przeszla bardzo wiele, i mimo tego,ze sama pracuje w sluzbie zdrowia, mam wiele zlych emocji i wspomnien zwiazanych z ta instytucja. Fakt jest jeden - lekarzy przez duze "L" jest w Polsce bardzo niewielu.
 
Ostatnia edycja:
Nuska to widze ze podobnie mamy z wychowywaniem dzieci :-) w domu czapek nie bylo ;-) a hartowanie sie zaczelo od razu na dworze spacery :-) nie dlugie na poczatku ale tez nie 10 minutowe :-) smoczek ? zalezy czy dziecko chce :-)
A I jeszcze jedno dodam z tym nie wkladaniem dzieci do jednego wora, swieta racja...
Moj starszaczek goracy chlop nie przeszkadzalo mu smarowanie it... Za to Victor ? Musialam grzac recznik suszarka by go zawinac po kapieli... Oliwke najpierw grzalam.w rekach zanim go posmarowalam ciuszki tez musialam zagrzaci on spal w bodach z.dlugim rekawem.i spiochy na to a Alex na odwrot :-) dziecko sqmo.da znac czy mu zimno czy goraco placzem, ale zawsze trzeba sprawdzac karczek... Raczki stopki moga byc zimne ale karczek.cieply I wszystko jest ok...

Dzieki za kciuki.:-)
 
Akuku tez zawsze wyznawalam metode "sprawdzania karku". To chyba najlatwiejszy sposob zeby dowiedziec sie, czy Naszemu dzidziusiowi jest za zimno czy na odwrot.U Nas w domu zawsze jest okolo 21 stopni. Za to u tesciow jest parowa. Oni w zimie wszystkie okna zamkniete, zero mikrouchylu, kaloryfery wszystkie na fuul, wchodzisz i od razu uderza Cie fala goraca. Łukasz mieszkajac tam byl przyzwyczajony do takiego "klimatu",ze tak to okresle.Teraz od razu mu duszno :-p Ja jestem alergikiem, m.in na kurz i roztocza stad pilnuje, raz temperatury a dwa czystosci, ktora czasem doprowadza mnie juz do szalu. Gorsze od pedantyzmu :cool:
 
He he możemy sobie podać ręce, bo ja też zrobiłam i też oczywiście negatyw... @ ma być pojutrze. Dzisiaj 28 dc. Ale nadziei żadnych w tym cyklu nie mam.
 
Akuku zawsze nadzieja, ze wieczorna pora cos zle zatescilo. Sprobuj jeszcze rano, a nawet jesli wyjdzie jedna krecha, nie martw sie. Moze marzec bedzie dla Nas szczesliwy :happy2:

paulinka88 a Ty konsultujesz sie z ginem? Bo nie pamietam juz z tego wszystkiego ktory to juz cykl Waszych staranek. Na pewno bedzie dobrze, nie w tym miesiacu, trzeba miec nadzieje, ze w nastepnym sie uda ;-)

Ja nawet nie robie testu jeszcze. Nie chce, poza tym boje sie rozczarowania, cos czuje ze luty nie bedzie szczesliwy dla zadnej z Nas. Ale moze po prostu dzidzie chca zrodzic sie wiosna ;-)Trudno, nie ma co sie zalamywac dziewczynki, zycia jeszcze wiele mamy przed soba, trzeba myslec pozytywnie, choc wiem jak czasem to ciezko przychodzi. A glowa potrafi namieszac najwiecej, czasem chcialabym miec mechanizm umozliwiajacy zatrzymywanie glupich mysli, bo tych mam coraz wiecej. I oczywiscie wiem,ze jak nie uda sie i w tym cyklu to przed oczami bede miec juz najgorsze wizje - staran po pare lat i nic, a w efekcie koncowym pozostanie tylko na Oli.
Och czemu to wszystko musi byc takie trudne..:blink:

Mam do Was glupie pytanie : kupilyscie juz cos dla przyszlej dzidzi ? Ja przyznam sie, ze mam juz spora kolekcje ubranek :| Nooo moze nie az tak spora, ale troszke juz kupilam ciuszkow. Jakos tak nie potrafie sie powstrzymac kiedy stoje przed polka z ubrankami niemowlecymi :/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nuska ja nic nie kupuej bo mam ciuszki I dla chlopca I dla dziewczynki w domu, lozeczko mam... Wiec narazie nic nie kupuje...
Ale jak staralismy sie o pierwsze dziecko to zanim zaszlam mialam juz wszystko hehe
 
Do góry