Jakoś ogarniam wszystkich. Trochę teściowa pomaga, trochę mama i jest ok. Aga bardziej pomaga bawiąc się z kasia. Jak jej nie ma a np karmię albo przewijam Macieja to Kasia non stop na mnie siedzi i chce zwrócić na siebie uwagę. Młody tylko na piersi więc trochę czasu na karmienie schodzi.
Brzuszek mu dolegało zaczęłam dawać Espumisan to kupy nie mógł zrobić. Odstawiliśmy to kupy są ok. Brzuszek też póki jem ostrożnie. Saab simplex zamówiłam na wszelki wypadek. Kolek jako takich na razie nie mamy. Za to znowu nabiału jeść nie mogę bo młodemu po śmietanie buźkę wysypało.... Także powtórka z rozrywki bo obie dziewczyny miały to samo.
Teraz wakacje się zaczynają, młoda będzie całymi dniami w domu to będzie wesoło.
Fajnie że masz pomoc ze strony mamy i teściowej, zawsze to choć trochę odciążenia w tych wszystkich obowiązkach
U nas też był ten etap, że stasza koniecznie chciała zwrócić na siebie uwagę jak robiłam coś przy Jasiu. To chyba normalne i minie- przynajmniej u nas minęło
I znam to z tym karmieniem i ilością czasu jaki to zabiera. Ale z drugiej strony jest to też wygodniejsze niż robienie mm i ja wierzę, że dla dziecka też lepiej (w sensie odporności) jak jest kp. U nas też była tylko pierś (teraz już oczywiście dodatkowo „normalne” jedzonko 2-3 razy dziennie, ale i tak na cyca sporo czasu schodzi
)
Nieciekawie z tym nabiałem u Ciebie. U nas było podejrzenie alergii ale na szczęście podobnie jak u starszej córki okazało się że to „tylko” trądzik niemowlęcy. Także ja jem wszystko. Raz młodego wysypało tylko jak zjadłam truskawki, ale przy kolejnej próbie po jakimś czasie już było w porządku.
To ciekawie wakacje Wam się zapowiadają skoro cała trójka w domu. Oj, będziesz miała co robić (bo ja widzę u siebie co jest przy dwójce, a co dopiero trójka
), ale na pewno dacie radę
u nas na szczęście żłobek w wakacje normalnie pracuje, więc mała będzie chodzić przynajmniej część wakacji.