anabelka
Fanka BB :)
tiluchna no leci jak szalony ten czas,przyznam że nie wiem czy to cisza przed burzą czy może macica odpuściła ale skurczy mam dość malutko w porównaniu do tego co miałam więc może nie będę miała robionego na cito cięcia bezpośrednio po wejściu do szpitala a na spokojnie pojadę na wyznaczony termin.W czwartek dostanę już skierowanie.
Oddychać oddycham ale gorzej z kościami hehe jeszcze dzisiaj u teścia musiałam spać bo u Nas remont pełną parą,kuchnia rozpier....tak że zastanawiałam się kto to będzie sprzątać,dzisiaj ma być zrobiona podłoga i ściany...zobaczymy bo już mam nerwa jak nie wiem nie moje łóżko,nie mój kibelek i nie moja łazienka i już mi to nie pasuje :-) nie wyspałam się,wstałam połamana z jeszcze większym bólem w kościach niż jak się kładłam spać,spałam z Kubą któremu też nie było wygodnie bo albo w łeb obrywałam albo wciskał się we mnie.Mała jak zwykle tyłek w żebra mi wepchała :-) tak malutko się rusza że gdyby nie mój wielki brzuch i nie moja ociężałość to bym nie wiedziała o ciąży :-) ciasno już ma
krowko mój brzuchol ma już 114cm :-) więc no nie dogonisz mnie
ciekawe czy młoda zmieści się w ubranka 56,w torbie do szpitala spakowałam na 56 i 62,pieluchy też biorę 1 i 2,ciekawa jestem jak będzie z moją laktacją,muszę z położną o tym pogadać,no ale na wszelki wypadek i tak będę brała mleko modyfikowane bo dla alergików muszę,zaznaczyłam na planie porodu że będę miała własne lub może być dziecko dokarmione ale mlekiem dla alergików,z tego co wiem to w szpitalach mają bebiko i bebilon pepti,ale i tak wezmę bebilon bo nigdy nie wiadomo.
A będę wyglądać jak ufo bo mamy tyle wymagań które nam zaleciła neurolog Kuby że chyba spojrzą na mnie jak na .... nie wiem co hehe bo ani zakraplania oczu po porodzie,tzw zabiegu credeg,ani szczepień,witamina K tylko i wyłącznie doustnie lub wcale
Oddychać oddycham ale gorzej z kościami hehe jeszcze dzisiaj u teścia musiałam spać bo u Nas remont pełną parą,kuchnia rozpier....tak że zastanawiałam się kto to będzie sprzątać,dzisiaj ma być zrobiona podłoga i ściany...zobaczymy bo już mam nerwa jak nie wiem nie moje łóżko,nie mój kibelek i nie moja łazienka i już mi to nie pasuje :-) nie wyspałam się,wstałam połamana z jeszcze większym bólem w kościach niż jak się kładłam spać,spałam z Kubą któremu też nie było wygodnie bo albo w łeb obrywałam albo wciskał się we mnie.Mała jak zwykle tyłek w żebra mi wepchała :-) tak malutko się rusza że gdyby nie mój wielki brzuch i nie moja ociężałość to bym nie wiedziała o ciąży :-) ciasno już ma
krowko mój brzuchol ma już 114cm :-) więc no nie dogonisz mnie
ciekawe czy młoda zmieści się w ubranka 56,w torbie do szpitala spakowałam na 56 i 62,pieluchy też biorę 1 i 2,ciekawa jestem jak będzie z moją laktacją,muszę z położną o tym pogadać,no ale na wszelki wypadek i tak będę brała mleko modyfikowane bo dla alergików muszę,zaznaczyłam na planie porodu że będę miała własne lub może być dziecko dokarmione ale mlekiem dla alergików,z tego co wiem to w szpitalach mają bebiko i bebilon pepti,ale i tak wezmę bebilon bo nigdy nie wiadomo.
A będę wyglądać jak ufo bo mamy tyle wymagań które nam zaleciła neurolog Kuby że chyba spojrzą na mnie jak na .... nie wiem co hehe bo ani zakraplania oczu po porodzie,tzw zabiegu credeg,ani szczepień,witamina K tylko i wyłącznie doustnie lub wcale
Ostatnia edycja: