reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

Dziewczyny, piszecie o kosztach staranek, czyli testy owulacyjne, ciążowe, których zawsze trzeba mieć zapas, termometr itd.
Ja kupiłam na Allegro testy owulacyjne i ciążowe paskowe za 1zł/szt. (ciążowe teraz są płytkowe ciut droższe), od razu po 30 i 10 szt.

małgonia akurat testy są najtańszą część staranek :-D

myslę, że chodzi tu bardziej o wizyty u lekarzy, badania, monitoring, wspomagacze itd. ktoś kto się stara ciut dłużej niestety musi się liczyć z bardzo dużymi wydatkami.

ja np. co miesiąc chodzę na wizytę do Gina (130zł), co kilka miesięcy robię badania (łacznie mnie już wyszło ponad 600 zł za wszystkie bo niektóre trzeba powtarzać co miesiąc np. estradiol i progesteron), witaminy przeróżne, nie wspomnę już o monitoringu (200zł). Wolę dokładnie nie liczyć bo chyba bym oszalała ale przez prawie rok staranek lekko ok 2 tysiaków pewnie poszło na to wszystko. :confused2::confused2::confused2:
 
reklama
Tak Karola, przy tym co napisałaś to kropla w morzu, ale zawsze parę zł w kieszeni . Może komuś przyda się ta informacja. Ja kiedyś szukałam, pytałam, sama wypróbowałam i teraz dzielę się. Mnie się przydały te informacje.
 
Witam pięknie w niedzielny poranek :-) wpadam podzielić się nowinami... wczoraj rano zrobiłam test, bo @ dalej brak i już się zaczynałam martwić... i wyszedł bladzioch! Z tego wszystkiego nie wiedziałam już czy mam zwidy, czy ta kreseczka rzeczywiście tam jest :-D Wezwałam męża do weryfikacji i potwierdził, że też widzi. Dla pewności kupiłam jeszcze jeden trochę czulszy test i zrobiłam dzisiaj rano... są II krechy :tak: Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki, teraz ja trzymam za Was.

ewka, lamorela nie poddawajcie się jeszcze! Jestem wzorcowym przykładem, że dopóki nie ma @ trzeba wierzyć ;-) Pierwszy test robiłam w dzień spodziewanej @ i wyszedł mi negatywny, ale @ nie było, do tego brzuch mnie bolał jak na okres, czasem jak na owu i byłam strasznie zmęczona. Wczoraj nawet zasnęłam w ciągu dnia, a to mi się zdarzyło wcześniej tylko kilka razy w życiu. Trzymam za Was kciuki!
 
Siasia GRATULACJE!!! wspanialej ciazy i jeszcze wspanialszego maluszka Ci zycze! czy to byl Twoj pierwszy cykl staran?

dopiero pierwszy tydzien a tu juz druga ciaza! oby tak dalej... :)
 
siasia s - WIELKIE GRATULACJE! Ja miała bardzo podobnie jak u Ciebie, z tym,że ja byłam pewna,że się nie udało, testu miałam nawet wcale nie robić tylko czekałam na @ a wszystko ją zwiastowało, ból brzucha okropny, nawet plamienia. Myślałam że lada moment się rozkręci na maksa! A tu...nic. Plamienia ustały ból brzucha złagodniał (czasami jeszcze coś gdzieś zakuje i zaboli,ale to i tak nic w porównaniu z tym co zwiastowało @)...test zrobiłam od niechcenia bo kupiony miałam akurat. A tu szok! jednak! Tak więc dziewczyny, nie poddawajcie się! Same widzicie,że jesteśmy przykładami na to,że dopóki nie ma @ to wszystko jest możliwe! A testy wcale nie muszą wychodzić pozytywne od razu w pierwszym dniu spodziewanej @. Trzymam za Was mocno &&&&&&& i przesyłam fluidki ciążowe ****************
siasia s - zapraszam do marcowych mam :tak:
 
siasia s - gratulacje

Początki @ są już zauważalne więc oficjalnie witam się z Wami. Właśnie zaczynam 3 cykl starań. W tym cyklu obiecałam sobie, że wyluzuję i będzie co ma być. Nie nastawiam się, że ten cykl musi być udany. Choć.... znając życie nie uniknę rodzącej się w drugiej połowie cyklu nadziei ;)
 
Amerie nasze dzieciaki są podobne wiekowo, Gabryś ciut młodszy :-D może uda się w końcu to rodzeństwo :cool2: chcielibyście parkę czy drugiego chłopaczka? Ja też z biegaczek :rofl2: tylko mój pies to średni się do biegania nadaje, bo kondycję ma średnią i plącze się pod nogami, ale próbuję go przyzwyczaić. A z tą mąką to jesteś na jakiejś diecie czy trenujesz i jesz pod treningi?

Moja psinka też marna, ledwo 3 kg waży ale dzielnie ze mną biega. Wzięliśmy ją ze schroniska 3 miesiące temu i póki co darzy mnie nieocenioną miłością i nie odstępuje mnie na krok :tak:

Co do jedzenia to już od dłuższego czasu nie jem określonej grupy produktów, a z bieganiem to miałam przerwę bo najpierw zerwałam achillesa a potem uszkodziłam łękotkę. A biegałam już po 10 kilometrów, teraz staram się biegać 4 razy w tygodniu po 3-4 kilometry.
Rodzeństwo dla najmłodszego mi obojętne byle zdrowe :tak: synek jest fajnym chłopakiem, nie mam z nim większych problemów nie spał za dobrze ale od pewnego czasu śpi wręcz wzorowo więc może być chłopie, może być dziewczynka mogą być nawet bliźnięta :-D

test i zrobiłam dzisiaj rano... są II krechy :tak: Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki, teraz ja trzymam za Was.!

Ojej, Gratuluję!



A mnie nadal wymiotuje chyba złapałam jakiegoś wirusa normalnie....niedziela do pupy :no:
 
siasia suuuuper!!! :-D życzę nudnej ciąży :-)

Amerie nasz Topik też ze schroniska, jest z nami już ponad 3 lata. On był wzięty już jako dorosły pies. Ja biegam 2-3 razy w tyg, po 6-7km, ale nie umiem tak do końca trzymać zdrowej diety, bo mączne uwielbiam, zresztą prawie wszystko uwielbiam jeść :sorry:
a te Twoje wymioty, może to jednak fasolka?
Będziesz biegać w ciąży?
makota witamy ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry