reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

galwaygirl - czy poziom TSH może wpływać na tycie lub chudnięcie ??
Wanda tak jak dziewczyny już odpisały tarczyca ma sporo do powiedzenia w kwestii wagi. Przy niedoczynności się tyje, bo spowalnia się metabolizm, przy nadczynności waga leci w dół. Nie zawsze tak jest, ale ja jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę. Ja mam niedoczynność a ważę 44kg przy 159cm, jak zaczęłam brać hormony to chudnąć też zaczęłam i już 42 ważyłam, ale po ciaży się unormowało i wróciłam do swoich kg. Myślę że mogłam zachorować 10 lat temu jak byłam w Anglii bo wtedy pierwszy raz w życiu zaczęłam tyć i nie jadłam fast foodów ani więcej niż zwykle, a jak wróciłam po wakacjach miałam z 8kg więcej i wyglądałam jakbym spuchła. Warto się przebadać, są też ginekolodzy o specjalnosci endo, tacy są najlepsi do prowadzenia ciąży kobiet z chorobami tarczycy.
 
reklama
ailatan1987 a mialas jakies badania? wszystko w porzadku? a siostra to chyba nie az taki problem,co? ;)

karola u mnie tez wlasnie wariacje sie zaczely dziac po odstawieniu ale nie od razu. chociaz moja gin mowi ze to nie od tabletek i ze moje tabletki (Marvelon) w ogole sa lagodne. HSG nie mialam, hormony byly raz i nie wyszlo, potem przerwa, ale teraz chyba do nich wracam, jakies mam nastawienie walczace w tym miesiacu ;) tak jak Ty cykli nie mam regularnych, albo w okolicach 28 dni albo wariactwo i nawet 48dni sie zdarzylo, wiec dlatego nie wiem kiedy testowac (owulacje mam na mysli).

ewka358 mowisz ze nie masz objawow owulacji, ale jak w 16dc boli brzuch to moze byc i owulacja i implantacja, wiec badz dobrej mysli! :) chociaz ja uwazam, ze badania zawsze warto zrobic, zeby wiedziec na czym sie stoi. a co do testowania to u mnie jeszcze ciezko powiedziec, ale wstepnie 26 lipca. chociaz ostatnio jak tak planowalam testowanie to okres dostalam w dzien wesela :p

Amerie powodzenia!
 
susel mój Gin niestety uparł się, że bez HSG nie będzie mi dawał żadnych hormonów bo po co mam się faszerować hormonami jak najpierw trzeba wiedzieć, czy jajowody są drożne bo jeśli nie to nawet z najlepszą stymulacją nie zajdę w ciążę... w sumie Gin ma rację ale ja boję się tego HSG i odłożyłam to na następny cykl :baffled:

pokładam nadzieję, że ziółka coś zdziałają i uda mi się zajść bez HSG :tak:
 
witam. jesli pozwolicie również się dołącze, a wiec mam 28 lat, mam już 5,5 letnią córeczkę z której poczęciem nie było problemów,była zaplanowana i udało sie za pierwszym razem. Cały problem zaczoł sie w grudniu 2012 gdy okazało sie że jestem w ciąży, wsystko było ok do lutego gdy na wizycie okazało sie że ciąza obumarła, hmmm dziwne- no nie bardzo,gin sie zdziwił gdy zobaczył że TSH = 5,5, wiec łyżeczkowanie. po miesiącu torbiel 8 cm, po tabletkach cudem znikła,i zielone światło. teraz się staramy i owulacje miałam wczoraj wiec przytulanko wczoraj i chyba dzisiaj.@ mam dostac 17 lipca więc czekam i czytam, nakładam sobie do głowy rózne żeczy i mof=dle sie oby teraz było inaczej niż na początku roku.Poadrawiam Was wszystkie i życze II kreseczek-sobie również:)
 
galwaygirl - dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. No ja nie miałam problemów ani w pierwszej ciąży, ani w drugiej, ale mam zagrożenie w rodzinie, więc lepiej skontrolować :)
Dzięki za odpowiedź :)
 
fuma ja też mam prolaktynę poniżej normy, jaki masz wynik? jak będziesz u endo to daj znać koniecznie co Ci powiedziała bo jestem ciekawa czy niska PRL może mieć negatywny wpływ na zaciążenie i co z tym fantem zrobić.


ech ta tarczyca, ja też muszę poszukać jakiegoś endokrynologa, bo najprawdopodobniej też mi tarczyca nawala :eek:

u mnie dziś 2 dzień rozciągliwego śluzu, dziwnie wczesnie się zaczęło, powórnując z poprzednimi cyklami, owu w 22 i w 33 dc :szok: no ale to dobrze, może wreszcie cykl będzie normlany z owu ok 14-16 dnia, dziś mega spadek tempki, teraz czekam na spektakularny skok, hehe

pozdrawiam

Karola - na pewno endo zapytam i napiszę Ci co mówiła.Ja to mam dopiero niska PRL , prawie jakby jej nie było bo tylko 1,40 a norma się od ponad 4 zaczyna przy czym podobno najlepsza jest taka pośrodku normy.
A co do twojego gina to ja nie do końca się zgadzam. To znaczy owszem,dobrze by było zrobić HSG ok, ale tego TSH tez nie można tak zostawić bo jest za wysokie.Zdarza się ,że dziewczyny mają wyższe i zachodzą w ciążę ale tego trzeba wtedy bardzo pilnować i być pod opieką dobrego endokrynologa. Ja bym na Twoim miejscu poszukała lepszego endo.

No i już pisałam-trzyma kciuki za Twoje staranka i wszystkie dziewczyny z naszego forum też:-D.

Ailatan -witaj :-).Marzec nie wypalił ale teraz nam się uda-trzymam kciuki.

Witam wszystkie nowe koleżanki.
 
karola1986 - no w sumie może nie aż taki problem z siostrą, tylko pewnie będziemy troszkę imprezować, poza tym przyjeżdża z kolegą i jego córką ;) Zobaczymy jak to wyjdzie...

ewka358 - 3 cykle to malutko ;) Chociaż ja po pierwszym miesiącu jak się nie udało to już byłam mega załamana, teraz jest 6 cykl. 29.11.2012 poroniłam w 9 tyg :( Ale od początku było coś nie halo. A udało nam się wtedy za pierwszym razem, po prostu sobie powiedzieliśmy, że to ten cykl, potem zrobiłam test już w 25 dc i była bladziocha, ale jednak była ta druga druga kreska. A Ty nie widzisz u siebie owulacji? Bo ja to odkąd miałam wtedy zabieg po tym poronieniu to całkiem mi się wszystko pozmieniało. Kiedyś nie miałam żadnych objawów owu, teraz od owu do dnia okresu mam takie bóle piersi, że boje się stanik zdejmować wieczorem do kąpania i nie daje się dotykać mojemu J. Nawet kołdra mnie uwiera (śpimy nago zawsze). Co do szyjki to ja nawet nie mam pojęcia jak ją sprawdzać. Śluz najczęściej jest zawsze mleczny, w sumie to też zasługa spermy :biggrin2:

susel - nie miałam żadnych badań robionych jeszcze. Mój J miał badane plemniki jeszcze przed tamtym zajściem w ciążę i wyszło, że ma ich dużo i są bardzo szybkie, niedługo po tym zaszłam w ciążę, ale niestety nie udało się utrzymać :-( Próbujemy po prostu. Jak się nie uda jeszcze przez kilka miesięcy to wtedy się biorę za siebie i robię wszystkie badania, bo już mnie kurw*** strzela!

keit85 - masz już córeczkę to na pewno Ci będzie łatwiej :) Ja teraz żałuję, że nie wpadłam z 5 lat temu! Teraz już bym miała dziecko i byłoby inaczej. A tak to tylko myślę non stop o tym, a jak widzę małą dzidzię to aż łzy mam w oczach. Ostatnio miałam w pracy klientkę z 2 miesięczną córeczką to normalnie się napatrzyć nie mogłam, piękna dzidzia maleńka.

Fuma-Foch - witam witam, musi nam się w końcu udać! Chociaż ja już tracę nadzieję :-(
 
Ostatnia edycja:
Susel, u mnie nie wiadomo co z owulacją bo nie robiłam konkretnych badań a powinnam. Będę je robić we wrześniu. Miałam kilkakrotnie torbiel z niepękniętego pęcherzyka, czyli brak owulacji, tyle, że wykresy mam ładne, więc może to tzw. LUf, zespół niepękającego pęcherzyka, gdzie owu nie ma a tempka rośnie. Nie ma co gdybać, muszę to zbadać :tak:

Ewka, jak dla mnie to masz owulke, tyle, że wczesną dość:happy2: a spadku nie widzę. Taka minimalna różnica to nic
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny mam załamkę... pisałam wcześniej, że na czerwcowe starania się nie nastawiam pozytywnie, bo tak jakoś intuicja mi podpowiadała no i ok pogodziłam się z tym. @ miała być wczoraj i choć zazwyczaj mam regularnie to wczoraj nic nawet plamienia nie miałam, więc zaczęłam niepotrzebnie rozkminiać sytuację i zdążyłam się zaś napalić ;/ zrobiłam przed chwilą sikacza i wrrrrrrrrr I krecha. Jak ja nie lubię tego rozczarowania :-(
Plus taki, że zostaję z Wami na dłużej i oficjalnie dołączam do lipcówek ;-) Termin testowania podam później, bo jeszcze @ nie ma.

Mam jeszcze takie pytanko jaki termometr owulacyjny byście poleciły, gdzie go kupić (z wyjątkiem internetu, bo zależy mi na czasie) i ile mniej więcej kosztuje?
Do tej pory owulację wyznaczałam "na oko" i może to był błąd. Nie mam doświadczenia w metodzie termicznej, ale myślę, że się szybko nauczę.
 
Do góry