Monika szczęściaro, malo jest takich
Moja kjoleżanka tak miała a potem mały ( synek) to był jeden wielki wulkan energii
śmialismy sie ze rekompensuje sobie 9 miesięcy aniołka
Oj ja liczę co jem, nie stosuje jakiś diet ostrych bo boje sie od laktacje ale też nie jem tłustego, słodyczy, jak pije to wodę a nie soki, jem raczej gotowane mięso, ryby, pije kefiry a nie jogurty itp z owoców wybieram jabłko i co . Guzik ,nie chuydnę.
Ale też czuje ze po tej cesarce mi sie organizm rozwalił doszczętnie. anemia, osłabienie, dalej morfologia nie za dobra. A do tego dalej boli mnie blizna po cc i brzuch, szczególnie jak mam podnieść Kubę np . Eh . Jutro sie dowiem co i jak bo mam wizytę u lekarza.
Natuś dla pocieszenia. W ciązy z Kuba tak ok 20 grudnia wylądowałam na l4 bo byłam tak przeziębiona że nie gadałam, miałam gorączkę, dreszcze i strasznie sie czułam. na wizycie u lekarki powiedziałam ze sie staramy o bąbla i nie wiem czy sie aby nie udalo. Dala mi bezpieczny antybiotyk. test zrobiłam w wigilię , pokazał 2 kreseczki
antybiotyk brałam do 6 stycznia. wykurowałam sie. I to była jedyna moja ciąza która przebiegała wręcz idealnie
Kubek urodził sie zdrowy jak koń .
Nie stersuj sie, wylecz to przeziębienie a maluszek zdrowo sie będzie rozwijał