reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
A i oczywiście, że odzywają się bólem co jakiś czas, czasem jest spokój przez miesiąc a czasami potrafią boleć przez dwa tygodnie non stop. Jak idę do lekarza do zaraz chce wpychać we mnie antybiotyk lub sterydy ;/
 
Mam je całkowicie zapchane (potwierdzone na podstawie TK). Jedyną nadzieją jest zrobić operację ale na NFZ czeka się kilka lat, a czasy też mamy jakie mamy. Oczywiście można to też zrobić prywatnie ale koszt bardzo ładny, bo ok 10 tys 🙄
Ja za to miałam (I nadal mam) przewlekłe spływanie po tylniej ścianie 🤷‍♀️ mnie ratuje płukanie irygatorem i używanie wody morskiej 🙃 Ibuprom myślę, że nie odrazu upośledza owu. Warto pogadać o tym z lekarzem 😉 ja na jakikolwiek ból używam Ibupromu i nie ma mocnych żeby pomogło mi coś innego 🤷‍♀️ poza tym jakby trzeba było brać pod uwagę wszystko co szkodzi, to powinnam wyjechać gdzieś do Mongolii, zdala od smogu, sztucznego jedzenia, pestycydów na owocach itd itd 😂
 
A i oczywiście, że odzywają się bólem co jakiś czas, czasem jest spokój przez miesiąc a czasami potrafią boleć przez dwa tygodnie non stop. Jak idę do lekarza do zaraz chce wpychać we mnie antybiotyk lub sterydy ;/
Też kiedyś dostałam sterydy od lekarza na moje zatoki 🥴 aż trafiłam na super laryngolog i po 4 miesiącach wmiare udało się uspokoić 🙃
 
Cześć dziewczyny, We wrześniu straciłam w 11tc maleństwo. Do tej pory się nie staraliśmy, nie zwracaliśmy uwagę na owu, wychodziliśmy z założenia, że bierzemy co los nam przyniesie. Raz się trafiło i szybko radość się skończyła. Po poronieniu miałam jeszcze zabieg oczyszczający do końca. Pierwszy cykl był bez owulacji potwierdzone przez badanie, endometrium odbudowane prawidłowo. Nie panikowałam byłam w tym czasie na antybiotykach, więc straty nie było. W II cyklu miałam tylko mieć kontrolną wizytę w okolicach spodziewanej owu. I byłam, okazuje się, że pęcherzyk był za mały, był tylko jeden i tylko z jednego jajnika. lewy ponoć leniwy. Od jakiegoś czasu też lecę na paskach owu, obserwacja śluzu, itp. i widzę, że coś nie pasuje, ponieważ wg pasków przez cały cykl negatywny, w jednym i drugim cyklu kreska testowa delikatnie się zabarwiła, więc rozumiem, że wzrost LH był ale na tyle niski że nie dojdzie do możliwości zapłodnienia? Z badania wyszło że pęcherzyk za mały by cokolwiek wyszło. Lekarka nie chciała za bardzo mówić o swoich podejrzeniach ale nie spodobało się jej USG, zleciła mi teraz badania Prolaktynę, Estradiol, FSH, LH i AMN w 2-3 dc i progesteron w 20 dc. Kurcze czy u mnie może występować naturalne niedomaganie a ciąża stracona to tylko przypadek czy może to być jeszcze efekt po poronieniu, że nie wszystko się ustabilizowało?? Łudzę się tym co czytałam, że ponoć organizm też bardzo często nie dopuszcza do owulacji, jeśli coś jest nie tak w organizmie i wyczuwa, że nie będzie w stanie utrzymać zdrowej ciąży. Na razie nie panikuję listopad-grudzień obojętnie co by było i tak odpuściliśmy ze starań ponieważ jestem po covidzie (7tyg), mam jeszcze problemy z oddychaniem i mam zrobić rtg płuc póki nie ma ciąży i ewentualnie wyleczyć jakimiś lekami. Co powinnam jeszcze zrobić żeby wykorzystać teraz ten czas bez starań.
 
Dziewczyny, czy słyszałyście o tym, że ibuprofen może blokować owulacje? Mnie dość często bolą zatoki i tylko ibuprom mi pomaga w bólu..

O kurcze, nie wiedziałam. Teraz tylko paracetamol. 😱😨

EwelinaW myślę, że organizm mógł się nie ustabilizować po poronieniu. Dziwne tylko, że lekarz nie postawił jakiejś diagnozy, dlaczego tak się wydarzyło. Być może można byłoby jakoś się z tym problemem uporać.
 
reklama
Do góry