Staraczki - II połowa 2020 roku

[Silence85]

Obudziłam się cała we krwii. W łazience coś ze mnie wyleciało. Nie wiem czy tak wygląda poronienie, bo brzuch mnie nie boli. Jedynie plecy. Ale z jednej strony jakby biodro bardziej. Mam jeszcze cicha nadzieję że to krwiak. W normalnych czasach byłabym w drodze do szpitala, ale i tak nie przyjmą.

 

[Kruczka]

Obudziłam się cała we krwii. W łazience coś ze mnie wyleciało. Nie wiem czy tak wygląda poronienie, bo brzuch mnie nie boli. Jedynie plecy. Ale z jednej strony jakby biodro bardziej. Mam jeszcze cicha nadzieję że to krwiak. W normalnych czasach byłabym w drodze do szpitala, ale i tak nie przyjmą.

Jak ja Ci współczuję tych przeżyć! Nie masz nigdzie żadnego szpitala gdzie można jechać? Jakiś gin z gabinetem na telefon? Żeby usg szybko zrobić? Tak jak już kiedyś mówiłam, u mnie też było silne krwawienie w 8tc i wszystko było ok. Nie trać nadziei i szukaj pomocy na już. Trzymam kciuki

 

[Silence85]

Jak ja Ci współczuję tych przeżyć! Nie masz nigdzie żadnego szpitala gdzie można jechać? Jakiś gin z gabinetem na telefon? Żeby usg szybko zrobić? Tak jak już kiedyś mówiłam, u mnie też było silne krwawienie w 8tc i wszystko było ok. Nie trać nadziei i szukaj pomocy na już. Trzymam kciuki ❤

Właśnie nie ma. Rano mogę zadzwonić do lekarza u którego byłam tydzień temu. Bo w niedziele tez mi krew poleciała. Ale tytko troszkę. Teraz obudziłam się cała we krwi. Łóżko do czyszczenia. W tej chwili już nie leci. Ale jest na papierze. Jakbym okres miała

 

[Kruczka]

Właśnie nie ma. Rano mogę zadzwonić do lekarza u którego byłam tydzień temu. Bo w niedziele tez mi krew poleciała. Ale tytko troszkę. Teraz obudziłam się cała we krwi. Łóżko do czyszczenia. W tej chwili już nie leci. Ale jest na papierze. Jakbym okres miała

Dokładnie miałam tak samo, morze krwi ze mnie wyleciało. Dlatego mam nadzieję, że będzie tak jak u mnie i wszystko dobrze się skończy. Ja wtedy wzywałam karetkę i mnie wieźli do szpitala. Tylko wiadomo, teraz są inne czasy i tak jak mówisz, może nie być miejsc nigdzie

 

[Silence85]

Dokładnie miałam tak samo, morze krwi ze mnie wyleciało. Dlatego mam nadzieję, że będzie tak jak u mnie i wszystko dobrze się skończy. Ja wtedy wzywałam karetkę i mnie wieźli do szpitala. Tylko wiadomo, teraz są inne czasy i tak jak mówisz, może nie być miejsc nigdzie

Ja karetki nawet nie wzywam. Nie wiem. Rano na sor może pojadę. Zawsze na weekend coś się dzieje

 

[coca]

Ja karetki nawet nie wzywam. Nie wiem. Rano na sor może pojadę. Zawsze na weekend coś się dzieje [emoji24]

I co byłaś gdzieś? U nas na sor bez skierowania nie przyjmują [emoji2356] koszmar jakis. Trzymaj się, mam nadzieje, ze będzie tak jak Kruczka mówi [emoji3590][emoji3590][emoji3590]

 

[coca]

Miałam jeden monitoring, lekarz zobaczył pęcherzyk. W następnym cyklu lekarz wybrał się na urlop, teraz znowu namieszała pandemia i zaniechałam dalszych wizyt. Ale ja mam bardzo wyraźne owulacje, fizycznie bardzo je odczuwam.

To, ze jest pęcherzyk to super, ale to jeszcze nic nie znaczy [emoji2368] No ale jeśli uważasz, ze wiesz kiedy masz owulacje, to cóż można powiedzieć, masz trochę długa fazę lutealna [emoji2368]

 

[Karin89]

Hej, dziś mój 27 dc . 14 dni po owu to już test powinien wyjść nie ? U mnie wyszła biel vizira więc grudzień będzie kolejnym cyklem starań

 

[HeraUnique]

Obudziłam się cała we krwii. W łazience coś ze mnie wyleciało. Nie wiem czy tak wygląda poronienie, bo brzuch mnie nie boli. Jedynie plecy. Ale z jednej strony jakby biodro bardziej. Mam jeszcze cicha nadzieję że to krwiak. W normalnych czasach byłabym w drodze do szpitala, ale i tak nie przyjmą.

Oby to był tylko jakiś krwiak ile Ty już przeszłaś trzymaj się tam pamiętaj, że masz tam wojownika tule mocno I zobaczysz wszystko będzie dobrze

 

[Upadła]

Ja karetki nawet nie wzywam. Nie wiem. Rano na sor może pojadę. Zawsze na weekend coś się dzieje [emoji24]

I jak tam? Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze [emoji8]