Staraczki - II połowa 2020 roku

[Martxx1]

dostalam ovitrelle na pekniecie. ale czy pekl to nie wiem. podejrzewam ze za wczesnie sobie odpuscilismy, bo moglismy do 18.08 probowac i miec czyste sumienie. ale moj M juz chyba nie mial sily xD

Ja nie wiem co z tymi chłopami moj miał taki maraton w poprzednim cyklu i mi się już nie chciało, a ten to normlanie maszyna

 

[młoda1994]

dostalam ovitrelle na pekniecie. ale czy pekl to nie wiem. podejrzewam ze za wczesnie sobie odpuscilismy, bo moglismy do 18.08 probowac i miec czyste sumienie. ale moj M juz chyba nie mial sily xD

To że dostałaś zastrzyk na pęknięcie to też nie ma pewności że pęcherzyk pękł. Więc mogło nie dojść do owulacji wogule.

A nawet jak by jednak pękł pęcherzyk (tego się nie do wiemy teraz) to plemnik i jajeczko nie wystarczy do ciąży. Na to musi się złożyć kilka czynników aby doszło do ciąży niestety.

 

[Kasq_]

Ja nie wiem co z tymi chłopami moj miał taki maraton w poprzednim cyklu i mi się już nie chciało, a ten to normlanie maszyna

no to zazdroszcze. ja się musze jeszcze prosić! szczegolnie teraz od kiedy sie staramy. On uwaza ze za bardzo sie spinam... dla mnie to on nie podchodzi na tyle poważnie do tego.

 

[Alwinka]

A mnie podbrzusze boli pewnie @ idzie.

 

[Kasq_]

To że dostałaś zastrzyk na pęknięcie to też nie ma pewności że pęcherzyk pękł. Więc mogło nie dojść do owulacji wogule.

A nawet jak by jednak pękł pęcherzyk (tego się nie do wiemy teraz) to plemnik i jajeczko nie wystarczy do ciąży. Na to musi się złożyć kilka czynników aby doszło do ciąży niestety.

no wlasnie.

 

[wroc]

Dziewczyny czy wy coś widzicie czy ja mam przewidzenia ? Zobacz załącznik 1170734

Ja widzę , ale ostatnio widziałam to samo na swoim więc pewnie to wyobraźnia, lepiej test z krwi zrobić.

 

[Eryka25]

no to zazdroszcze. ja się musze jeszcze prosić! szczegolnie teraz od kiedy sie staramy. On uwaza ze za bardzo sie spinam... dla mnie to on nie podchodzi na tyle poważnie do tego.

Znam to, ostatnio na niego naskoczylam że nie potrzebnie wydaje kasę na testy na badania. A jemu się raz chce A raz nie. Nie miał szans nie wymigal się. Choć trzy razy mu się udało

 

[młoda1994]

no to zazdroszcze. ja się musze jeszcze prosić! szczegolnie teraz od kiedy sie staramy. On uwaza ze za bardzo sie spinam... dla mnie to on nie podchodzi na tyle poważnie do tego.

Bo szczerze facet to nie jest tylko do "produkcji" dzieci. Czytam nie które posty i widzę jak dziewczyny się spinają. Dni płodne to sex MUSI być. Facet to też człowiek i ma swoje uczucia i nie zawsze musi mu się chcieć jak Ty masz akurat dni płodne. To też trzeba uszanowac[emoji4]

 

[Martxx1]

no to zazdroszcze. ja się musze jeszcze prosić! szczegolnie teraz od kiedy sie staramy. On uwaza ze za bardzo sie spinam... dla mnie to on nie podchodzi na tyle poważnie do tego.

Kurcze spinanie spinaniem, ale to Wasze dziecko nie Twoje. Ehh, nie oceniam, ale wkurzyłabym się jakbym miała się prosić jeszcze o boboseksy. U nsd wyglądało to tak, że robimy wtedy kiedy mamy ochotę, ale nie dłużej niz 3 dni przerwy i na tym staliśmy, raz dwa wieczory nic nie było i moj wstał i mówi o kurde teraz to juz musimy niby śmiechem żartem, ale ochotę miał zawsze

 

[Malwa93]

A mnie podbrzusze boli pewnie @ idzie.

We wczesnej ciąży też boli