reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Dziewczyny wczoraj przeżyłam w nocy koszmar .... Bo mam nimesil przepisany lek przeciw bólowy i po kolacji go wypilam. Następnie po godzinie przed snem wzięłam bromergon. I po kolejnej godzinie prawie zeszłam tak mnie przytykalo..... Ciężko mi się oddychało i bardzo słabo się czułam męczyłam się pół nocy. Przeczytałam obie ulotki i raczej nie powinno się tych leków laczyc... Ciśnienie miałam 96 na 52. A i jeszcze nimesil nie powinno się brać przy staraniach, a z tego co pamiętam mówiłam że się staram 🤦🤦🤦 więc jakby co to przestrzegam przed łączeniem tych dwóch leków
Ja przy ostrym bólu zęba brałam dexak SL, jest bezpieczny dla żołądka, a jak raz mnie już nie bolał tylko nap... ierniczal z całych sił 🤣 to wzięłam na raz 2 saszetki i ból minął po 5 minutach. Można go brać nawet naczczo a ten nimesil to największy syf 🤐
 
reklama
Dziewczyny tak mi źle...wstawialyscie ostatnio zdjęcie swoich piesków...Ja dziś w nocy.swojego stracilam😭😭😭 od poniedziałku walczyliśmy z weterynarzem o jej życie ale.nam.sie nie udało...
Przepraszam że dołuje ale musiałam się wygadać już mi lez brakuje. Córki placza😥
Przykro mi 😔 u mnie we wrześniu minie rok jak swoją pożegnałam a jeszcze potrafię się rozpłakać niesamowicie, spojrzeć w miejsca gdzie leżała.
Ściskam cieplutko.
 
Strasznie ci współczuję [emoji24] ja bym się zapłakała jakbym naszą małą straciła. A jak mogę spytać co mu się stało? I też od razu bym wzięła nowego psiaka. Mniej bym cierpiała.

Też jestem chora masakrycznie. Ale się staramy od końca @. Mimo tego, że ledwo funkcjonuję tak mnie katar męczy. Poświęcam się ogromnie. Mój mąż pewnie jak to facet by leżał i umierał. Mam nadzieję, że będzie warto tak się starać.
Mieszkamy na wsi. Psotka była psem który lapal ptaki, myszy...
W niedzielę była normalna A.w poniedziałek już smutna i leżała. Ostatecznie weterynarz stwierdził że musiała zjeść muszę że świeża nidstrawiona trutka...😪 dostała antybiotyki, leki przeciwzapalne, tabletki na odtrucie i na krzepliwosc krwi (No już jej nie krzepla), wczoraj wieczorem kroplowke na wzmocnienie... niestety nic to nie dalo😭😭😭
 
Mnie cały czas boli jajnik lewy i pachwina czuje gi cały czas co chwilę muszę zmieniać pozycje jak siedzieć. Eh macie rację. Poczekam do tej wizyty
@Martxx1 nie chce sie wymądrzać ale podzielić doświadczeniem.
po tym co lekarz mi powiedział w mojej ciąży przez dwa tygodnie miałam objawy ciąży pozamacicznej w tym wlasnie jednostronny ból, myśle ze było to trochę urojone efekt placebo
 
Strasznie ci współczuję [emoji24] ja bym się zapłakała jakbym naszą małą straciła. A jak mogę spytać co mu się stało? I też od razu bym wzięła nowego psiaka. Mniej bym cierpiała.

Też jestem chora masakrycznie. Ale się staramy od końca @. Mimo tego, że ledwo funkcjonuję tak mnie katar męczy. Poświęcam się ogromnie. Mój mąż pewnie jak to facet by leżał i umierał. Mam nadzieję, że będzie warto tak się starać.
No i wlasnie ja kicham...wiec katar tez bedzie jak nic 😭
Ale tez bede dzialac, mysle, ze owu jeszcze nie było, wg apki i obliczen mam miec za 3dni..wiec od dzis juz dziennie zamierzam wykorzystac M, dobrze, ze to weekend wypada, bo jak pracuje cale dnie, to ciezko cokolwiek zaplanowac, wczoraj ja zasnelam zanim wyszedl z lazienki 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
 
Mieszkamy na wsi. Psotka była psem który lapal ptaki, myszy...
W niedzielę była normalna A.w poniedziałek już smutna i leżała. Ostatecznie weterynarz stwierdził że musiała zjeść muszę że świeża nidstrawiona trutka...[emoji25] dostała antybiotyki, leki przeciwzapalne, tabletki na odtrucie i na krzepliwosc krwi (No już jej nie krzepla), wczoraj wieczorem kroplowke na wzmocnienie... niestety nic to nie dalo[emoji24][emoji24][emoji24]
Nasza w tamtym roku polizala trawę z randapem. Przed blokiem spryskali. Zero informacji. Też było z nią bardzo kiepsko. Ale jakoś wyszła z tego. Zostało jej tylko uszkodzenie trzustki i przez długi czas mogła jeść tylko specjalna karmę. Przynajmniej psinka już się nie męczy i jest szczęśliwa za tęczowych mostem.
 
Mieszkamy na wsi. Psotka była psem który lapal ptaki, myszy...
W niedzielę była normalna A.w poniedziałek już smutna i leżała. Ostatecznie weterynarz stwierdził że musiała zjeść muszę że świeża nidstrawiona trutka...😪 dostała antybiotyki, leki przeciwzapalne, tabletki na odtrucie i na krzepliwosc krwi (No już jej nie krzepla), wczoraj wieczorem kroplowke na wzmocnienie... niestety nic to nie dalo😭😭😭
Ojej bardzo przykro 😔 niestety takie wypadki się zdarzają. York koleżanki mojej mamy wyciągnął sobie kiedyś kawałek drewienka do palenia i gryzł zadowolony i się okazało że drzazgi mu się w jelita powbijały i musieli go uśpić 😱😱😱 ja znów się stresuje bo mam Labradora a to są nienazarte świnie i w każdy śmietnik musi zajrzeć a ludzie rzucają pod te śmietniki jakieś stare mięso 🙄 dużo też się nasłuchałam że jakieś chore pojeby faszerują kiełbasę gwozdzami i rzucają na trawę.. I mój mąż jak z nim idzie to nie patrzy czy Baster czegoś nie zeżarł i spacery w trójkę mnie stresują 🤣 bo jak idę sama z psem to go pilnuje aż za bardzo 🤣
 
Nasza w tamtym roku polizala trawę z randapem. Przed blokiem spryskali. Zero informacji. Też było z nią bardzo kiepsko. Ale jakoś wyszła z tego. Zostało jej tylko uszkodzenie trzustki i przez długi czas mogła jeść tylko specjalna karmę. Przynajmniej psinka już się nie męczy i jest szczęśliwa za tęczowych mostem.
Mam.nadzieje ze będzie jej teraz dobrze. Na pewno odeszła w miłości bo do samego końca byliśmy z mężem przy niej.
Najbardziej wkurza mnie teraz moja teściów która z nami mieszka... Doszukuję się teorii spiskowej że ktoś ja otrul albo że.lekarz źle leczył.. Nie lubię takiego rozgrzebywania..stało się i już nic nie poradzimy
 
Mieszkamy na wsi. Psotka była psem który lapal ptaki, myszy...
W niedzielę była normalna A.w poniedziałek już smutna i leżała. Ostatecznie weterynarz stwierdził że musiała zjeść muszę że świeża nidstrawiona trutka...[emoji25] dostała antybiotyki, leki przeciwzapalne, tabletki na odtrucie i na krzepliwosc krwi (No już jej nie krzepla), wczoraj wieczorem kroplowke na wzmocnienie... niestety nic to nie dalo[emoji24][emoji24][emoji24]

O Jezu straszne, trzymaj się tam [emoji3590] też mam pieska i jest dla nas jak małe dziecko [emoji22]bardzo Ci współczuję!
 
reklama
Do góry