reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Witajcie dziewczyny, gratuluję pięknych kresek ;) choć to mi humor poprawiło.
Ja się tak chwaliłam że codziennie się staramy, mój M się z tego cieszył jak pytałam czy da radę codziennie. A tu od dwóch dni cisza. Przedwczoraj boli go głowa, wczoraj niby nic to aż mu się w twarz rozpłakalam A on nic, nawet mnie nie przytulił :( tylko powiedział że on przecież chce, tylko że nie jest maszyną.
Jeden dzień przerwy mi nie przeszkadza Ale dwa to już dla mnie dużo. Cały czas czuje ból jajnika, wczoraj płodny śluz, niby testy jeszcze negatywne. Dziś 14dc. Mam nadzieję że jeszcze nam się uda. Ale to ja muszę uratować sytuację, bo widzę że jemu to jakoś wszystko jedno.
Miesiąc temu też mieliśmy takie przerwy dwa trzy dni i nic z tego nie wyszło.
Powiem Wam że już się na nic nie nastawiam, cały dzień do dupy :(

Wybaczcie, musiałam wyrzucić swoje żale.
Miłego dnia życzę sobie i Wam :)

To jedziemy na tym samym wózku. U mnie 13dc. My działamy różnie raz codziennie raz co drugi bardziej od chęci zależy niz od strategii. Za dużo nie gadam o owulacji bo mój się zniechęca wtedy 😜i myśle, że może u twojego też być kwestia tego... Po prostu oni się wtedy robią romantyczni a mi idziemy po zadanie czyli Bobo 🙈💪
 
To jedziemy na tym samym wózku. U mnie 13dc. My działamy różnie raz codziennie raz co drugi bardziej od chęci zależy niz od strategii. Za dużo nie gadam o owulacji bo mój się zniechęca wtedy 😜i myśle, że może u twojego też być kwestia tego... Po prostu oni się wtedy robią romantyczni a mi idziemy po zadanie czyli Bobo 🙈💪
Ja chyba odpuszczę w tym miesiącu i seksy beda wtedy kiedy będzie mi się chciało i koniecznie po 6 cyklu wybiorę się do gina porobie badania, nie wiem czuje, że mogę mieć coś z progesteronem lub insulinoopornosc
 
To jedziemy na tym samym wózku. U mnie 13dc. My działamy różnie raz codziennie raz co drugi bardziej od chęci zależy niz od strategii. Za dużo nie gadam o owulacji bo mój się zniechęca wtedy 😜i myśle, że może u twojego też być kwestia tego... Po prostu oni się wtedy robią romantyczni a mi idziemy po zadanie czyli Bobo 🙈💪
Ja to już powoli przestaje ich rozumieć :)
Jak ja nie mam ochoty dwa, trzy dni to on wielce wymyśla.
Od dwóch dni się do siebie nie odzywamy, co nam się nie zdarza często. Wręcz prawie wogóle się nie kłócimy.
Ja to mu muszę powiedzieć jak będzie test pozytywny dzisiaj i koniec, bo inaczej nie dotrze :)
A robisz testy owu ? Na kiedy u Ciebie wypada mniej więcej ? I jakie masz długie cykle ?
Ja mam 28-30 dni. I owu gdzieś na 16dc
 
Hej Wam! Do środy bylam w kwietniowkach 2021 ale okazalo się puste jajo w 8 tygodniu, poszlam do szpitala i onazalo się ze organizm sam się oczyscil. Mam juz dwuletnie dziecko. Czekalam na nie 4 lata wiec nie wiem jak to będzie z kolejną ciąża, mogę od razu po tym krwawieniu sie starać
Przykro mi z powodu straty i powodzenia w staraniach! [emoji16]
 
Ja chyba odpuszczę w tym miesiącu i seksy beda wtedy kiedy będzie mi się chciało i koniecznie po 6 cyklu wybiorę się do gina porobie badania, nie wiem czuje, że mogę mieć coś z progesteronem lub insulinoopornosc

Badania warto już teraz zrobić jeśli masz możliwość, prywatnie zrobisz wszystko. Ja bym zrobiła tarczycę, hormony, glukoze, insulinę żeby mieć jakiś pogląd 😉
 
reklama
Witajcie dziewczyny, gratuluję pięknych kresek ;) choć to mi humor poprawiło.
Ja się tak chwaliłam że codziennie się staramy, mój M się z tego cieszył jak pytałam czy da radę codziennie. A tu od dwóch dni cisza. Przedwczoraj boli go głowa, wczoraj niby nic to aż mu się w twarz rozpłakalam A on nic, nawet mnie nie przytulił :( tylko powiedział że on przecież chce, tylko że nie jest maszyną.
Jeden dzień przerwy mi nie przeszkadza Ale dwa to już dla mnie dużo. Cały czas czuje ból jajnika, wczoraj płodny śluz, niby testy jeszcze negatywne. Dziś 14dc. Mam nadzieję że jeszcze nam się uda. Ale to ja muszę uratować sytuację, bo widzę że jemu to jakoś wszystko jedno.
Miesiąc temu też mieliśmy takie przerwy dwa trzy dni i nic z tego nie wyszło.
Powiem Wam że już się na nic nie nastawiam, cały dzień do dupy :(

Wybaczcie, musiałam wyrzucić swoje żale.
Miłego dnia życzę sobie i Wam :)
U mnie była taka sama sytuacja. Od okresu codziennie do 16dc a potem kłótnie w sumie o to że on nie chce, i przez tydzień nie było zblizenia. Też myślałam że przepadło ale się udało. Z tym że u mnie właśnie 14dc test obu pokazał pik i wtedy musiało nam się udać. Też nie chciałam żadnych przerw zeby nie przegapić, i rozumiem jak musisz się teraz czuć. Musisz też zrozumieć jego stronę, bo zaraz będziecie się kłócić o to że on jest tylko dawcą nasienia. Odpręż się, bądź dziś dla niego wyrozumiała, musi przestać myśleć że masz do niego żal i uda się. Sam bedzie chciał powtórzyć bo napewno wie jakie to jest dla Ciebie ważne. Męska duma taka jest a my to jesteśmy inne? Mu też nie jest wszystko jedno,nie mysl tak. Musicie tylko wrócić do równowagi.
 
Do góry