Teoretycznie to dzień szczytu śluzu, czyli dzień najlepszej jakości śluzu płodnego, to dzień owulacji, ale owulacja może wystąpić do 3 dni przed i 3 dni po tym śluzie

Dlatego też najlepiej łączyć obserwację śluzu z badaniem chociażby wysokości szyjki i tego jaka ona jest w dotyku
Ja 28.01 miałam dzień szczytu śluzu i szyjka wysoko i rozpulchniona. Wcześniej 24-27.01 miałam śluz płodny, ale mniej, bo wodnisty. Od 29.01 szyjka była już bardzo nisko, twarda i zamknięta, śluzu nie było w ogóle. Musiała się opuścić i zamknąć od razu po zapłodnieniu. Lekarz ocenił, że owu była właśnie w dniu szczytu śluzu na podstawie USG Staśka

Chociaż Stasiek trochę większy od początku, ale po tych moich obserwacjach przynajmniej wiadomo, że większy, a nie starszy

Boboseksy mieliśmy 24-26.01 i 28.01. Po dniu szczytu śluzu i zapłodnieniu już nie dało rady tak sucho było