KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 058
T
Tez mam maltańczyka dziewczynkę od listopada. Też do niej gadam. Noszę na rękach, tulę, czesze ale ja po prostu chciałam psa bo uwielbiam psy i też uznalam że zwariuje niedługo z tymi nieudanymi staraniami. Mąż najpierw się opierał a teraz świruje na jej punkcie bardziej niż jaNie uwierzysz kupiliśmy psa. Szczeniaczka. Widziałam jak się rozwija, budziła mnie w nocy milion razy, sprzątałam jej siki i kupę. Chodziłam do weta. I okazało się, że wcale mi to nie przeszkadza. Uwielbiałam patrzeć jak się rozwija. Zrozumiałam, że mi to nie wystarczy, że chcę czegoś wiecej. My baliśmy się odpowiedzialności za dziecko, tego braku snu, zmieniania pieluch, braku czasu. Był jeden moment, kiedy wzięłam naszą maltankę na ręce i mówię do niej patrz ptaszek i zrozumiałam, że mi nie odpowie i że traktuję ją jak córkę i poczułam, że chce mi się płakać. Mój mąż trochę dłużej się opierał. Ale teraz mówi że jest gotowy Choć on nadal się boi