reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Dziewczyny byłam dziś na rozmowie z moim lekarzem .22.12 wyszło że jeden jajowod niedrozny. Zaproponował mi tabl od 3 dnia miesiączki później kontrolne usg czy pęcherzyk pęka i insyminacja. Nie odp dziś czy jestem na to zdecydowana czy też może chciałabym jeszcze sama próbować:( pomóżcie mi jaka decyzje podjąć:(
ja bym poszła na to, to nic strasznego i nic ci nie ujmuje, lekka pomoc, ja przeszłam 4 inseminacje, 3 nieudane powiedziano mi że zazwyczaj do 3 się udaje, a mi za 4 się udało 😊
 
reklama
Czy w Twoim przypadku inseminacja będzie właściwa? Plemniki i tak muszą przejść przez drożny jajowód, więc tej technicznej kwestii "kabelka" to nie rozwiązuje. Wydaje mi się że jednak w takim przypadku rozwiązaniem jest in vitro... Ja jestem w podobnej sytuacji, a wręcz bardziej jednoznacznej bo nie mam jajowodu. Rozmawiałam z kilkoma lekarzami i wszyscy wskazywali na in vitro jako jedyne rozwiązanie gdy nie będzie się udawać.
Powiedział mi już 3 lekarz że z jednym jajowodem kobiety zachodzą w ciaze bez problemu . Więc sama nie wiem co robić:(
 
Powiedział mi już 3 lekarz że z jednym jajowodem kobiety zachodzą w ciaze bez problemu . Więc sama nie wiem co robić:(
Myślę że skoro jeden jest drozny to też nie mogę skreslac staran bo może akurat się uda :) dziś mówił że lekarz że są przypadki gdzie kobiety zachodzą z obu jajowodow A mają drozny tak samo tylko jeden i że nie zna nikt na to wytłumaczenia jeszcze :)
 
A jaki koszt miałaś? Ja mieszkam w Berlinie i lekarz mówi że 300euro za jedną próbę
po pierwszym poronieniu nie udawało się przez 2 lata i mój GP skierował nas do kliniki niepłodności miałam 10 cykli na clomifenie, 4 iui na puregon i pregnyl Ale stymulowana byłam 6 razy bo opornie szło różnymi protokołami raz zaczynaliśmy od małych dawek i zwiększane, raz od większych i zmniejszane no i to było na fundusz zdrowia
Moja siostra cioteczna ma jeden jajnik, nadwagę sporą, od strony męża duże obciążenie zespołem Downa a ma dwóch zdowych chłopaków bez żadnego problemu
 
Ostatnia edycja:
po pierwszym poronieniu nie udawało się przez 2 lata i mój GP skierował nas do kliniki niepłodności miałam 10 cykli na clomifenie, 4 iui na puregon i pregnyl Ale stymulowana byłam 6 razy bo opornie szło różnymi protokołami raz zaczynaliśmy od małych dawek i zwiększane, raz od większych i zmniejszane no i to było na fundusz zdrowia
po pierwszym poronieniu nie udawało się przez 2 lata i mój GP skierował nas do kliniki niepłodności miałam 10 cykli na clomifenie, 4 iui na puregon i pregnyl Ale stymulowana byłam 6 razy bo opornie szło różnymi protokołami raz zaczynaliśmy od małych dawek i zwiększane, raz od większych i zmniejszane no i to było na fundusz zdrowia
Kurczę tak się zastanawiam czy ja nie powinnam być skierowana do takiej kliniki . Jednak 2,5 roku i nic 🤷‍♀️ A licząc 3 próby to już jest około 4000 zł. :( duża kasa jakby nie było. Chyba najpierw się zorientuje czy kliniki u nas robią to na kasę chorych A dopiero zdecyduje się u swojego lekarza
 
reklama
Kurczę tak się zastanawiam czy ja nie powinnam być skierowana do takiej kliniki . Jednak 2,5 roku i nic 🤷‍♀️ A licząc 3 próby to już jest około 4000 zł. :( duża kasa jakby nie było. Chyba najpierw się zorientuje czy kliniki u nas robią to na kasę chorych A dopiero zdecyduje się u swojego lekarza
tak zrób nie znam się jak to jest w Niemczech, ale pewnie procedura podobna u mnie ruszyło jak lekarz pierwszego kontaktu ten angielski GP wysłał list do kliniki niepłodności naszej historii czekaliśmy chyba 2m-ce i ruszyło wszystko
 
Do góry