reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Proszę nos do góry, nie takich wojowników tu mieliśmy i dali radę :) 5 tydzień to tak maleńka ciąża, że często nie widać tam absolutnie nic. Za tydzień będzie cudny dorodny kropek tam pływał [emoji7]
Eh dziewczyny niewykluczone ze do was wrócę ....
Byłam dziś na pierwszym usg. Miałam stymulację wiec wszystko potwierdzone na pewniaka. No ale mimo ze wychodzi 5w0d lub 1d to ten pęcherzyk ciążowy nie jest widoczny. Tzn jest tam coś co ma 5mm i to może być to ale gin kazał przyjść za tydzień żeby sprawdzic bo na tym etapie nic nie wiadomo. Nie sprawdził mi bety wiec w ogóle nie wiem na czym stoję :( tyle walki a tu rozczarowanie. Na pewno są pozytywne testy ale co dalej to nie wiem...
 
reklama
Już sama nie wiem ☹️ rzuciłam w bok ten test ale siedziałam nad nim i wydawał mi się biały więc zła wyszłam z łazienki, wróciłam po 15 minutach, i widzę cień.. Albo widzę bo chce widzieć
 
Eh dziewczyny niewykluczone ze do was wrócę ....
Byłam dziś na pierwszym usg. Miałam stymulację wiec wszystko potwierdzone na pewniaka. No ale mimo ze wychodzi 5w0d lub 1d to ten pęcherzyk ciążowy nie jest widoczny. Tzn jest tam coś co ma 5mm i to może być to ale gin kazał przyjść za tydzień żeby sprawdzic bo na tym etapie nic nie wiadomo. Nie sprawdził mi bety wiec w ogóle nie wiem na czym stoję :( tyle walki a tu rozczarowanie. Na pewno są pozytywne testy ale co dalej to nie wiem...
Ciąża może być trochę młodsza ☺️ na spokojnie, wszystko jest ok i będzie ok 😊😊 odpoczywaj, nie zamartwiaj się ❤️❤️ pamiętaj, że stres szkodzi 😘
 
Eh dziewczyny niewykluczone ze do was wrócę ....
Byłam dziś na pierwszym usg. Miałam stymulację wiec wszystko potwierdzone na pewniaka. No ale mimo ze wychodzi 5w0d lub 1d to ten pęcherzyk ciążowy nie jest widoczny. Tzn jest tam coś co ma 5mm i to może być to ale gin kazał przyjść za tydzień żeby sprawdzic bo na tym etapie nic nie wiadomo. Nie sprawdził mi bety wiec w ogóle nie wiem na czym stoję :( tyle walki a tu rozczarowanie. Na pewno są pozytywne testy ale co dalej to nie wiem...
Może być jeszcze za wcześnie, spokojnie....
Co ja mam powiedzieć, dziewczyny.... Psychicznie jestem wykończona.
W środę gin nie mógł zobaczyć na obrazie usg nic, ani serca ani płodu. Badał mój puls i nie był pewien czy to dziecka czy mój. Wystraszona poleciałam na drugi dzień do innego a tam diagnoza bliźniaki ale bez akcji serca. Z moim byłam umówiona żeby podejść na oddział na lepszym sprzęcie sprawdzi. A ja znając diagnozę, spakowałam torbę i szlam z myślą o zabiegu poronienia. Wczoraj dwóch lekarzy mój i inny patrzyło na usg i nie są pewni czy bliźniaki nie żyją 🙈🙈🙈
Są młodsze niż wskazuje om ale ja wiem, że to niemożliwe....
Wysłali mnie do domu i miałam zrobić betę hcg i powtórzyć w środę. Nie rozumiem tego co się dzieje...... I nie życzę nikomu aby przez takie coś przechodził.
 
Może być jeszcze za wcześnie, spokojnie....
Co ja mam powiedzieć, dziewczyny.... Psychicznie jestem wykończona.
W środę gin nie mógł zobaczyć na obrazie usg nic, ani serca ani płodu. Badał mój puls i nie był pewien czy to dziecka czy mój. Wystraszona poleciałam na drugi dzień do innego a tam diagnoza bliźniaki ale bez akcji serca. Z moim byłam umówiona żeby podejść na oddział na lepszym sprzęcie sprawdzi. A ja znając diagnozę, spakowałam torbę i szlam z myślą o zabiegu poronienia. Wczoraj dwóch lekarzy mój i inny patrzyło na usg i nie są pewni czy bliźniaki nie żyją [emoji85][emoji85][emoji85]
Są młodsze niż wskazuje om ale ja wiem, że to niemożliwe....
Wysłali mnie do domu i miałam zrobić betę hcg i powtórzyć w środę. Nie rozumiem tego co się dzieje...... I nie życzę nikomu aby przez takie coś przechodził.
Bardzo Ci kibicuje kochana[emoji173] może to wszystko się jeszcze dobrze skończy [emoji1695][emoji1695]przykro mi, że musisz przez to wszystko przechodzić[emoji3064] trzymaj się dzielnie[emoji173]
 
Może być jeszcze za wcześnie, spokojnie....
Co ja mam powiedzieć, dziewczyny.... Psychicznie jestem wykończona.
W środę gin nie mógł zobaczyć na obrazie usg nic, ani serca ani płodu. Badał mój puls i nie był pewien czy to dziecka czy mój. Wystraszona poleciałam na drugi dzień do innego a tam diagnoza bliźniaki ale bez akcji serca. Z moim byłam umówiona żeby podejść na oddział na lepszym sprzęcie sprawdzi. A ja znając diagnozę, spakowałam torbę i szlam z myślą o zabiegu poronienia. Wczoraj dwóch lekarzy mój i inny patrzyło na usg i nie są pewni czy bliźniaki nie żyją 🙈🙈🙈
Są młodsze niż wskazuje om ale ja wiem, że to niemożliwe....
Wysłali mnie do domu i miałam zrobić betę hcg i powtórzyć w środę. Nie rozumiem tego co się dzieje...... I nie życzę nikomu aby przez takie coś przechodził.
Też Ci kibicuje. Jeszcze nie ma przesadzonego. Co prawda parę lat temu, ale znajoma miała podobna sytuację. Też twierdzili, że płód jest martwy. I okazało się jedno wielkie zdziwienie, jak dopiero X Lekarz z rzędu powiedział że przecież te dziecko żyje. Było słabsze, ale żyło. Urodziła zdrowego chłopaka. Co prawda sporo przed terminem, ale teraz ma 5 lat i dokazuje okropnie. Walczyć trzeba do końca :)
Już sama nie wiem ☹️ rzuciłam w bok ten test ale siedziałam nad nim i wydawał mi się biały więc zła wyszłam z łazienki, wróciłam po 15 minutach, i widzę cień.. Albo widzę bo chce widzieć
Pochwal się tym testem :) może My coś zobaczymy.
 
Wyrzuciłam żeby się nie nakręcać ☹️, za kilka dni jak @ nie przyjdzie to powtórzę, może się będzie czym wtedy chwalić
Ja swojego nawet nie kupiłam. Wczoraj popołudniu wydawało mi się, że @ nadchodzi. Ale jak nie było jej tak nie ma, więc popołudniu będę musiała po ten test jednak skoczyć do sklepu. Chociaż grubo mi się wydaje, że będzie biel. A to co jest to po prostu stres. Cycki mnie bolą, temperatura w normie. Niby przed okresem nigdy tyle śluzu nie miałam co teraz. Wszystko takie rozpulchnione. No i ta drażliwość na wszystko. Ale to może być PMS. Brzuch mnie nie boli. Spać nie mogę po nocach. Wczoraj, a właściwie dzisiaj zasnęłam dopiero koło 2. Mam z tym mega problem. Już sama nie wiem co myśleć :(
 
Wyrzuciłam żeby się nie nakręcać [emoji3525], za kilka dni jak @ nie przyjdzie to powtórzę, może się będzie czym wtedy chwalić
No i bardzo dobrze zrobiłaś, że go wyrzuciłas. Nie ma co się zadreczac testem po czasie. Zrob za kilka dni i jeśli będzie ciąża to na teście nie trzeba będzie się dopatrywać. Tymczasem trzymam kciuki [emoji1695][emoji6]
 
reklama
Ja swojego nawet nie kupiłam. Wczoraj popołudniu wydawało mi się, że @ nadchodzi. Ale jak nie było jej tak nie ma, więc popołudniu będę musiała po ten test jednak skoczyć do sklepu. Chociaż grubo mi się wydaje, że będzie biel. A to co jest to po prostu stres. Cycki mnie bolą, temperatura w normie. Niby przed okresem nigdy tyle śluzu nie miałam co teraz. Wszystko takie rozpulchnione. No i ta drażliwość na wszystko. Ale to może być PMS. Brzuch mnie nie boli. Spać nie mogę po nocach. Wczoraj, a właściwie dzisiaj zasnęłam dopiero koło 2. Mam z tym mega problem. Już sama nie wiem co myśleć :(
A ja właśnie nie czuje jakby miała być, temperatura ciągle około 37/37,2
Brzuch nie boli, tylko glowa trochę, piersi się powiększyły jakiś czas temu ale boleć zaczęły przedwczoraj, także nie wiem 🤷‍♀️ mój błąd że od początku nie mierzylam temperatury, bo tak bym wiedziała czy owu się nie przesunęła a polegałam na samym pozytywnym teście
 
Do góry