reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Mówisz, że nie oczyszcza się w takim razie odpowiednio? W czwartek były brązowe i czarne plamienia, krew tylko wczoraj, dzisiaj bardzo leciutko. Dam jeszcze czas jutro, może się jeszcze rozkręci, chociaz dzisiaj byłam dużo w ruchu. W poniedziałek skontaktuje się z lekarzem czy mam przyjść
U mnie poronienie wyglądało podobnie. Jeden dzień- można powiedzieć że prawie doba bardzo intensywnego krwawienia, z bólami jak przy porodzie. Drugi dzień już tylko lekko plamiłam i tak naprawdę na tym się skończyło. Na drugi dzień byłam w szpitalu, macica była całkowicie czysta. Przy następnej miesiączce było większe krwawienie niż zwykle i faktycznie wypadały ze mnie duże skrzepy, przy poronieniu była sama krew.
Co nie zmienia faktu że powinno się pokazać lekarzowi szybko żeby zrobił USG i sprawdził czy jest czysto
 
reklama
Mówisz, że nie oczyszcza się w takim razie odpowiednio? W czwartek były brązowe i czarne plamienia, krew tylko wczoraj, dzisiaj bardzo leciutko. Dam jeszcze czas jutro, może się jeszcze rozkręci, chociaz dzisiaj byłam dużo w ruchu. W poniedziałek skontaktuje się z lekarzem czy mam przyjść
U mnie było 8 dni krwawienia przy poronieniu. Na początku obfite później jak zwykła miesiączka. Każdy organizm jest inny ale warto sprawdzić na usg czy dokładnie się oczyscilo i czy można znów się starać.
 
Mówisz, że nie oczyszcza się w takim razie odpowiednio? W czwartek były brązowe i czarne plamienia, krew tylko wczoraj, dzisiaj bardzo leciutko. Dam jeszcze czas jutro, może się jeszcze rozkręci, chociaz dzisiaj byłam dużo w ruchu. W poniedziałek skontaktuje się z lekarzem czy mam przyjść
na pewno co kobieta to inna historia, ale idź to sprawdź to jest Twoje zdrowie, nie ma na co czekać.
 
@DariaDarinka
Jestem po dwóch takich stratach. Przy pierwszej krwawienie wyglądało jak w średnio intensywnym okresie. Przy drugim ogromny ból i chluśnięcie krwi (ta ciąża była już starsza) i po paru dniach krwawienia zaczęłam plamić i plamiłam przez następne 1,5 miesiąca dzień w dzień. Każde poronienie jest inne, więc i Twoje może być prawidłowe, ale każde należy skonsultować z lekarzem, wykonać usg oraz powtórzyć usg po paru tygodniach. Trzymam kciuki by kolejna ciąża była już prawidłowa i byś nie musiała już przez to przechodzić 😊✊🏻
 
Ja akurat tak nie mam bo w ogóle raczej z mężem nie rozmawiamy o staraniach. On wychodzi bardzo z założenia że jak ma być to będzie, poprostu postawiliśmy tabletki i tyle. Dopiero ostatnio odkrył przez przypadek że robię w ogóle testy owu więc mu powiedziałam że robie z ciekawości i tyle.
U nas fochy ostatnie były przez covida bo mój mąż wmawial mi że mam wirusa bo straciłam wech. A ja się ogólnie czułam i czuje cały czas normalnie, nos mam lekko przytlany teraz już praktycznie wcale ale fakt zapachów praktycznie nie czuje. Ale w końcu dla świętego spokoju i żeby się z kim ie kłócić wzięłam l4 do końca następnego tygodnia. Mówiłam dla lekarza co i jak to powiedział że jeśli dojdą jeszcze jakieś objawy to da skierowanie na badanie. I o to on robił całe halo. Bo on wie lepiej.
Objawy naprawdę wskazują na covida. Nie zawsze ma się gorączkę, złe samopoczucie a zarażać zarazasz. Ja ogólnie który miałam gorzej ale moi klienci niektorzy którzy przechodzili łagodnie to uczucie zatkanego nosa trochę dziwne samopoczucie niektórzy całkowita utrata smaku czy węchu nie zawsze szło w parze. Ale gdyby nie druga osoba która przechodziła ostrzej wcale by nie wpadł na to że to ma.
 
Jasne, na pewno pójdę do lekarza, żeby wszystko sprawdzić, oczywiście :)
Dziękuję Wam za rady 😘
Również ci współczuję, ja poroniłam w 10 tc ból nieprzeciętny, 3 dni ostrego krwawienia, a zabieg zrobili żeby organizm nie musiał się męczyć z wydalaniem pozostałości i światło zielone dostaliśmy od razu ponieważ wszystko fajnie wróciło do normy tyle że nie było owulacji ale to już inszość. Poronienie przy ciąży biochemicznej na wczesnym etapie ponoć wcale nie musi byc długiego i mocnego krwawienia skoro bardzo często kobiety się nie orientują że były w ciąży, często dowiadują się przez przypadek. Sprawdź czy faktycznie wszystko się oczyściło, i pogadaj z ginem, jeśli jest wszystko ok od strony fizycznej to możesz działać od razu, psychicznie sama będziesz wiedziała czy chcesz. Ale się nie załamuj tylko idź do przodu, ponoć każda kobieta w sowim życiu przechodzi przez co najmniej jedną biochemiczną. Ty miałaś pecha bo planowałas i się dowiedziałaś. Trzymam kciuki za dalsze powodzenia.
 
Objawy naprawdę wskazują na covida. Nie zawsze ma się gorączkę, złe samopoczucie a zarażać zarazasz. Ja ogólnie który miałam gorzej ale moi klienci niektorzy którzy przechodzili łagodnie to uczucie zatkanego nosa trochę dziwne samopoczucie niektórzy całkowita utrata smaku czy węchu nie zawsze szło w parze. Ale gdyby nie druga osoba która przechodziła ostrzej wcale by nie wpadł na to że to ma.

Wśród moich znajomych potwierdzono covida u osób, które poza katarem nie miały żadnych objawów [emoji2368] były testowane przypadkiem, bo ktoś z kim miały kontakt go złapały (badania prywatne, bo tez bezobjawowe), inni mieli kołatania serca, duszności, ból głowy, utratę smaku i węchu i wiele innych objawów. Każdy organizm jest inny i inaczej przez to przechodzi. Myśle ze wiele z nas już to przeszło nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
 
reklama
Wśród moich znajomych potwierdzono covida u osób, które poza katarem nie miały żadnych objawów [emoji2368] były testowane przypadkiem, bo ktoś z kim miały kontakt go złapały (badania prywatne, bo tez bezobjawowe), inni mieli kołatania serca, duszności, ból głowy, utratę smaku i węchu i wiele innych objawów. Każdy organizm jest inny i inaczej przez to przechodzi. Myśle ze wiele z nas już to przeszło nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Dokładnie, mam koleżankę co w tym roku nawet kataru nie miała a zrobiła test i wyszło że miała koronawirusa bo ma przeciwciała.
 
Do góry