Dziewczyny, muszę w tym cyklu zajść w ciążę. Muszę. Od dwóch czy trzech dni jem jak świnia. Jakbym miała żołądek bez dna. Serio. I jestem głodna. Nieważne co zjem, jestem obrzydliwie głodna. Jeszcze nawet na zagnieżdżenie za wcześnie, więc na pewno nie jestem w ciąży i to nie dlatego
ale jeśli by się okazało, że jestem, to mogłabym powiedzieć facetowi - widzisz, nie obzeram się jak dzika świnia, tylko po prostu jestem w ciąży! Bo jak się okaże, że nie jestem, to stracę w jego oczach resztki godności...
Lekarka po moich wynikach glukozy powiedziała mi w poniedziałek, że mam przestać jeść tyle słodyczy i ogarnąć swoją dietę, bo zaraz będę miała cukrzycę. Nie wiem, czy ten nieukojony głód to przypadkiem nie bunt mojego organizmu na to zalecenie