reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Ej dziewczyny a może z mamba jest tak,że nie ma nikogo,mąż dziwak,sama na sobie może polegać? Bo z psychologicznego punktu widzenia to co Ona wypisuje tym próbuje zwrócić na siebie uwagę-czyli ściągnąć pomoc od obcych bo wśród swoich nie ma wsparcia ? 🤷‍♀️ oczywiście jej nie bronię tylko szukam przyczyny po co Ona to robi a z psychologicznego punktu tak to wygląda ;)
Ja to widzę bardziej jako niezaradność życiowa, wręcz może nawet w chorobę jakąś dwubiegunową, schizofremia. Widzi tylko, że wszyscy z zewnątrz ja oszukują, że jest biedna, poszkodowana prze świat. Nie do końca radzi sobie z emocjami, nie wiemy tak naprawdę jak to było z oknami. Policja policją. umyć może i umyła pytanie jak? Mam do czynienia z dużą ilością pracowników, raczej stoję z boku i wiem, że prawda często leży po dwóch stronach (pracodawca i pracownik) nie jednego krzykacza sama bym zwolniła, dużo gada co to nie robi a wszystko na odpierdol. I się dziwić potem że ktoś nie chce zapłacić. Widzę tu zagrywkę na naszych uczuciach. Każda z nas czy to ma swoje dzieci czy je straciły, ale każda z nas chciałby wszystko dla nich poświęcić i łatwiej nami manipulować. Wiemy jak jest ciężko i chcielibyśmy wspomóc. Więc jak tylko zobaczyłam konto to pomyślałam ile z nas chciałoby wpłacić grosz i pomóc, widzę, że sporo osób się nabrało. Tylko prze ztakie osoby my stajemy się coraz bardziej nie czuli na pomoc innym osobom, które faktycznie tego potrzebują. Ja zauważyłam, że osoby które mają naprawdę ciężko wstydzą się przyznać. Nie użalają się wszędzie.
 
reklama
ziewczyny to znowu ja że swoimi wynikami. 13 listopada robiłam sama z siebie z ciekawości podstawowe badania hormonalne, zrobiłam wtedy między innymi tsh, ft3 i ft4. Te dwa ostatnie miałam podwyższone. We wtorek byłam u gimekologa skonsultować wyniki i na badaniach. Stwierdził że wg niego trochę dziwny wynik tarczycy bo tsh miałam ładne i nie chciał wierzyć że przy takim.ladnym tsh może być podwyższone ft3 i ft4. Zaproponował bym zrobiła to badanie jeszcze raz ale w innym labo. Dziś zrobiłam cały pakiet tarczy razem anty tg i anty tpo. I normalnie zglupialam. Wszytko w normie oprócz anty tg. Co to może znaczyć?
Aż mi nie dobrze na żołądku od tego wszystkiego. Zobacz załącznik 1207481Zobacz załącznik 1207482Zobacz załącznik 1207483
kurcze coś w tym jest mi lekarka też mówiła, że przy TSH w normie w sumie to FT3 i FT4 powinny być w normie ale po poronieniu powiedziała żeby zrobić i są OK. Ale widać, że jednak spotkała się z takimi przypadkami
 
kurcze coś w tym jest mi lekarka też mówiła, że przy TSH w normie w sumie to FT3 i FT4 powinny być w normie ale po poronieniu powiedziała żeby zrobić i są OK. Ale widać, że jednak spotkała się z takimi przypadkami
Moja mama TSH ma bardzo ładne, a od wielu lat FT3 i FT4 bardzo podwyższone. Lekarze bagatelizowali. Prywatnie poszła na usg. Ma guzy na tarczycy. Nie straszę... Ale lepiej nie bagatelizować.
 
Też robię te testy, i u mnie z rana ładnie pokazuje LH a po południu już jest gorzej..
Ogólnie piszą, że te testy powinny być robione raczej po 10, wręcz w godzinach popołudniowych. Ja że jestem i tak na fazie ich testowania i nauki obserwacji organizmu to robiłam 3* dziennie, i za każdym razem kolor kreski jest różny, też bylo rano ciemniejsza kreska, i myslałam że się zbliża owu a wieczorem biała. Potem na badaniu lekarka mówiła, że pęcherzyk za mały żeby z niego coś było.
 
Ogólnie piszą, że te testy powinny być robione raczej po 10, wręcz w godzinach popołudniowych. Ja że jestem i tak na fazie ich testowania i nauki obserwacji organizmu to robiłam 3* dziennie, i za każdym razem kolor kreski jest różny, też bylo rano ciemniejsza kreska, i myslałam że się zbliża owu a wieczorem biała. Potem na badaniu lekarka mówiła, że pęcherzyk za mały żeby z niego coś było.

Tu są moje.. Wczoraj miałam pika więc dziś owu.. I myślę że dziś jest, bo szyjka mega wysoko, ciężko ją dotknąć.. Zobaczymy za 14 dni czy była owu i czy trafiliśmy..
 

Tu są moje.. Wczoraj miałam pika więc dziś owu.. I myślę że dziś jest, bo szyjka mega wysoko, ciężko ją dotknąć.. Zobaczymy za 14 dni czy była owu i czy trafiliśmy..
Ja generalnie grudzień dopuszczam ze staraniami, będzie to miesiąc gdzie muszę doleczyć skutki po covidzie, RTG płuc ok, muszę sprawdzić czy to nie astma się nie odezwała. Ten miesiąc na herbatkach "robiących cuda". Psycha bardziej się zregeneruje, początkowo jak dostałam wynik AMH to załamka, a teraz muszę w głowie wszystko poukładać i iść przez życie dalej jak się szło. Cholernie boli, że się tak skończyło małe życie ale ze swojej strony nic nie mogę zarzucić, jedynie za duże stresy w pracy. Ale o tym będę myślała jeśli mi będzie jeszcze dane.
 
Dostałam z dzisiaj wyniki progesteronu i TSH. 7dpo i progesteron 9. Myślicie, że nie było owulacji? 🙁 TSH też takie średnie, bo biorąc euthyrox mam 2,23 a jeszcze w sierpniu było 1,3 🙄
 
reklama
Do góry