Anio0lek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 588
Czyli do owu wino i borowina, a po owu tylko winoTylko pamiętaj, żeby po owu nie korzystać z borowiny
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czyli do owu wino i borowina, a po owu tylko winoTylko pamiętaj, żeby po owu nie korzystać z borowiny
Edit:Sprawdzając inne przedziały niby jest to 3-4 ale się zestresowałam tymi podanymi przez nich... powtórzę tak, na szczęście mam a jutro potwierdzę z ginekologiem.
Dziękuje!
Miałam dziś w Invimed Wrocław. Prawie żadnego bólu nie czułam, bardziej stres spowodował, że byłam spięta i przez to założenie wziernika było nieprzyjemne. Podanie kontrastu wywołało króciutkie, lekkie odczucie bólowe przypominające ból miesiączkowy,ale totalnie lekkie i może 20 sekund. Cierpię na silne bóle miesiączkowe oraz migrenowe i spodziewałam się dużo gorszej reakcji, niemniej to badanie nie było jakoś dużo bardziej nieprzyjemne niż zwykłe badanie usg u ginekologa. Cała procedura trwała może 25 min (łącznie z moim przebieraniem się itp). U mnie drożność okazała się w porządku, może też dlatego przebieg badania był praktycznie bezbolesny.A ja mam pytanie do dziewczyn które miały sono hsg? Czy to boli?
Nie wiem czy ma czy nie ma ale ja się wolę położyć jak najszybciej żeby to nie wyplynelo. Szkoda mi każdej kropli, że się tak wyrażę [emoji23] nóg jeszcze w górze nie trzymałam ale może w tym cyklu spróbuje [emoji848][emoji6]Pytanie z tych głupich: czy jak jesteście na górze i jest już po wszystkim to szybko kładziecie się na plecach albo trzymacie nogi w górze? Czy to i tak nie ma znaczenia dla podróży plemników w jakiej pozycji się uprawia seks?
Wyjęłaś mi to z ust dokładnie, szkoda każdej kropli ale coś tam kiedyś słyszałam że te plemniki z prędkością 30km/h lecą więc to chyba nie ma najmniejszego znaczenia, trochę wyleci na pewno ale większość już będzie u progu szyjkiNie wiem czy ma czy nie ma ale ja się wolę położyć jak najszybciej żeby to nie wyplynelo. Szkoda mi każdej kropli, że się tak wyrażę [emoji23] nóg jeszcze w górze nie trzymałam ale może w tym cyklu spróbuje [emoji848][emoji6]
Matko ja bym tak nie mogła ja śpię z otwartym oknemDziewczyny przez Was leżę pod kołdrą w skarpetkach i chyba się ugotuje do rana
Z punktu medycznego, nie ma to żadnego znaczenia. Nie ważne ile wyleci. Plemniki radzą sobie z grawitacją i trzymanie nóg w górze itd nic nie da jak gadałam z moją ginekolog to mówiła, że większą część spermy to woda itp więc naturalne, że wypływa. Natomiast plemniki jeśli trafiły na odpowiednie warunki to bez względu na pozycję jaką mamy, one robią swoje. Przecież w epoce kamienia nie było czasu na leżenie z nogami do góry bo coś mogło nas zjeśćPytanie z tych głupich: czy jak jesteście na górze i jest już po wszystkim to szybko kładziecie się na plecach albo trzymacie nogi w górze? Czy to i tak nie ma znaczenia dla podróży plemników w jakiej pozycji się uprawia seks?
Hahaha [emoji23] no tak racja[emoji28] ale wiesz, taka psychostaraczka jak ja czasem sobie myśli "a co jeśli w tej wodzie, która wypłynęła był ten jeden jedyny plemnik, który miał mnie zapłodnić?[emoji15]"Z punktu medycznego, nie ma to żadnego znaczenia. Nie ważne ile wyleci. Plemniki radzą sobie z grawitacją i trzymanie nóg w górze itd nic nie da [emoji2368] jak gadałam z moją ginekolog to mówiła, że większą część spermy to woda itp więc naturalne, że wypływa. Natomiast plemniki jeśli trafiły na odpowiednie warunki to bez względu na pozycję jaką mamy, one robią swoje. Przecież w epoce kamienia nie było czasu na leżenie z nogami do góry bo coś mogło nas zjeść [emoji28][emoji6]