reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Hej dziewczyny, ostatnio się nie udzielałam ale czytam was na bieżąco i potrzebuję porady. Ostatnio cykle mam 36 dniowe. ostatnia miesiączka była nietypowa bo trwała tylko ok 4 dni i była skąpa (do tej pory miałam bardzo obfite i ok 10 dniowe miesiączki) ok 22 dnia cyklu czyli 10 listopada powinnam mieć owulację ale niestety rzadko bywałam w domu, testy owulacyjne robiłam w nocy i tylko 1 raz dziennie i prawdopodobnie przegapiłam peak. Od 11.11 mam dosyć spore plamienia taka kawa z mlekiem i trochę się martwię ponieważ trwają już 3 dzień. Czy któraś z Was miała takie długie plamienia śródcykliczne i nie oznaczały nic złego? Czy takie plamienia oznaczają, że ten cykl starań muszę spisać na straty? Niestety nie mogę pójść do ginekologa bo jest na zwolnieniu A na kolejną wizytę muszę czekać jeszcze prawie miesiąc.
 
reklama
Używałam kiedyś tego żelu Conceive plus i poza tym że jest drogi to u mnie się nie sprawdził. Nie pomógł a chyba trzy cykle na nim jechaliśmy. Jak dla mnie strata kasy ale może na kogoś innego podziala.
Kupiłam też ten mikroskop owulacyjny co paprotki się robią jak jest owulacja ale coś za często w cyklu mi się paprotki pokazywały także też nie wiem czy to był dobry zakup. Ale jak się chce bardzo zobaczyć dwie kreski na teście to wszystkiego chce się sprobowac.

Ja już jestem po pracy więc zaczynam weekend.

Za tydzień idę na beta hcg o tej porze 🙈
 
Używałam kiedyś tego żelu Conceive plus i poza tym że jest drogi to u mnie się nie sprawdził. Nie pomógł a chyba trzy cykle na nim jechaliśmy. Jak dla mnie strata kasy ale może na kogoś innego podziala.
Kupiłam też ten mikroskop owulacyjny co paprotki się robią jak jest owulacja ale coś za często w cyklu mi się paprotki pokazywały także też nie wiem czy to był dobry zakup. Ale jak się chce bardzo zobaczyć dwie kreski na teście to wszystkiego chce się sprobowac.

Ja już jestem po pracy więc zaczynam weekend.

Za tydzień idę na beta hcg o tej porze 🙈
Jaki mikroskop owulacyjny? 🤔 Pierwsze słyszę 😉
 
Jaki mikroskop owulacyjny? 🤔 Pierwsze słyszę 😉
Wygląda jak szminka, nakładasz tam krople swojej śliny , czekasz aż wyschnie z dwie minuty i włączasz lampkę i obserwujesz jakie kształty się tworzą z tej śliny. W okolicy owulacji tworzą się kryształy ze śliny co wyglądają jak paprotki. O tyle fajne że wielokrotnego użytku. Ale u mnie wychodziło na to że dwa razy w cyklu mam owulacje hehe może coś źle robiłam :-) koszt ok 120zl
 
@MamaR bo te żele mogą pomóc w zapłodnieniu, ale nie jest powiedziane że z nimi się zajdzie. Zwłaszcza jeśli ktoś ma jakieś problemy. Ja np. miałam problem ze śluzem i ten żel uważam za super rozwiązanie tym bardziej, że zwykle mogą uszkadzać plemniki albo blokować dostęp do jajeczka.
Na problemy ze śluzem polecam olej z wiesiolka (od początku cyklu do owulacji) i zaparzane siemie lniane (w smaku ochydne ale super działa na jelita i powoduje zwiększenie sluzu - można brać cały cykl bo nie powoduje skurczy macicy)
 
@MamaR bo te żele mogą pomóc w zapłodnieniu, ale nie jest powiedziane że z nimi się zajdzie. Zwłaszcza jeśli ktoś ma jakieś problemy. Ja np. miałam problem ze śluzem i ten żel uważam za super rozwiązanie tym bardziej, że zwykle mogą uszkadzać plemniki albo blokować dostęp do jajeczka.
Może i ja się skusze na taki żel, bo u mnie te że śluzem szału nie ma, a jeśli on ma wspomudz i nawilżyć to chyba się zdecyduje,😉 zaszkodzić napewno nie zaszkodzi. 😁
 
reklama
Ja dodaje brązowe siemie lniane do koktajli i mielę, też może być?
Tak tak bardzo dobry pomysł. Można właśnie przemycać w różnych postaciach, partnerowi też poprawi jakość nasienia. Jeszcze takich magicznych skladnikow na poprawę płodności polecam czarnuszkę, to jest taka przyprawa super do wypieków z ciasta francuskiego czy do chleba bo ma wyraźny smak.Można też kupić olej z czarnuszki i dodawać do sałatek np lub pić sam choć nigdy nie próbowałam w formie oleju.
 
Do góry