reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Mój mały urodził się pod koniec maja i bardzo było to fajne że mogłem z nim odrazu wychodzić a spacery, chociaż jako świeżo upieczona mama nie miałam pojęcia jak go ubierać ale to taki problem to nie problem [emoji1] na mnie też ogólnie źle działa taka pogoda jesienno zimowa, totalnie nic się nie chce jak jest pogoda taka delresyjna i szybko robię się ciemno. Nawet czytałam że kobiety rodzące taka pora mają większe problemy z depresją poporodowa dlatego tak bardzo mi zależało by maluszka urodzić a wiosnę lub lato. Zależało...teraz już mi chyba w sumie wszystko jedno
Szczerze mówiąc mi też zależało na tym żeby dziecko urodziło się w lecie, bo pierwszy syn urodził się w listopadzie i ciężko było ze spacerami i hartowaniem go, żeby wyłapać w miarę fajna pogodę i przede wszystkim bez smogu. Dlatego drugiego dziecka nie chciałabym od pierwszych dni życia faszerować smogiem. Ale w sumie teraz już zaczynam myśleć żeby w ogóle się udało, już nie ważne czy na lato czy na zimę.
 
Większość dziewczyn poleca termometr owulacyjny Microlife, sprawdza się i go chwalą. Ja mam akurat Fertyl Medel i nie narzekam, są bardzo podobne i z podobnej polki cenowej. Grunt żeby był dokładny, czyli miał 2 miejsca po przecinku, choć niektóre dziewczyny mierzą termometrami z jednym miejscem po przecinku i nie narzekają [emoji6]
Jednak wzięłam ten drugi, szybciej ma przyjść, a chciałam mierzyć już od przyszłego cyklu czyli w przyszłym tygodniu, dziękuję za pomoc :)
 
Mój mały urodził się pod koniec maja i bardzo było to fajne że mogłem z nim odrazu wychodzić a spacery, chociaż jako świeżo upieczona mama nie miałam pojęcia jak go ubierać ale to taki problem to nie problem [emoji1] na mnie też ogólnie źle działa taka pogoda jesienno zimowa, totalnie nic się nie chce jak jest pogoda taka delresyjna i szybko robię się ciemno. Nawet czytałam że kobiety rodzące taka pora mają większe problemy z depresją poporodowa dlatego tak bardzo mi zależało by maluszka urodzić a wiosnę lub lato. Zależało...teraz już mi chyba w sumie wszystko jedno
A ja urodziłam córkę w grudniu. Depresji chyba zbytnio nie miałam poza dołem, bo córka nie chciała i nie umiała jeść, ssać, spać. Dopiero wiele miesięcy później okazało się, że jest niepełnosprawna i wszystko znalazło swoje wytłumaczenie. Ale wtedy byłam załamana że mi karmienie piersią nie wyszło. ;) Poza tym wcale źle nie było, bo była malutka, to kombinezony i te sprawy na spacery, a maj, czerwiec jak przyszła ładna pogoda, to ona już była podrośnięta, kontaktowa, fajne stylizacje wjechały. :D a na lato już całkiem było super, bo nawet na plaży pod parasolem siedziała i grzebała w piachu pod koniec sierpnia. :D Także głowa do góry. Nawet środek zimy nie jest taki zły na rodzenie. A jaki prezent był pod choinkę!
 
reklama
Strasznie jestem dziś senna, oczy same się zamykają i druga kawa musiała wjechać🤷🏻‍♀️ ale ta pogoda dziś też taka, że nic się nie chce tylko spać, cały dzień mgła za oknem😴
Tak to pewnie przez pogodę, ja też dzisiaj śnięta jestem, nic mi się nie chce 😪 chciałam trochę pomalować, ale zasypiam przy sztaludze 😅
 
Do góry