reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Hmm mi się wydaje, że ciąża biochemiczna to co innego niż ciąża pozamaciczna, ale mogę się mylić.
dokładnie to są 2 "różne" ciąże. Ciąża poza maciczna to zagnieżdżona w jajowodzie lub np w ranie po cc a ciąża biochemiczna to zarodek próbował się zagnieździć ale coś poszło nie tak i ciąże biochemiczna uznaje się chyba do 6tc ale tego pewna nie jestem.
 
reklama
dokładnie to są 2 "różne" ciąże. Ciąża poza maciczna to zagnieżdżona w jajowodzie lub np w ranie po cc a ciąża biochemiczna to zarodek próbował się zagnieździć ale coś poszło nie tak i ciąże biochemiczna uznaje się chyba do 6tc ale tego pewna nie jestem.

Mi znowu ginekolog mówił że żona ciąży biochemicznej mówimy gdy wynika ona z biochemii, czyli jest beta, ale wartości są na tyle małe że nie widać jej jeszcze na USG.
Ja miałam ciążę pozamaciczną, zakończoną usunięciem jajowodu, natomiast dopóki beta była poniżej 1000 to lekarze wciąż mówili o ciąży biochemicznej, stwierdzenie cp przyszło dopiero gdy zarodek uwidocznił się w jajowodzie. Równie dobrze mogło być tak że zarodek "odczepi się" z jajowodu (ma to jakaś nazwę nawet), i wtedy kobieta nawet nie wie że to było to. Tak mi się wydaje że to miałam tłumaczone przez lekarzy.
 
Do góry