reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Boli mnie to, że jak tu się dowiedziałyście, że jestem w ciąży to od razu wypieprzalyscie mnie na lipcowe mamy, ale jak ktoś inny pisze o ciazy, to jest spoko.
I jeszcze tekst coś w stylu '' mogłaś sobie darować pytania dotyczące ciąży, bo tu są staraczki''
W UJ niesprawiedliwe.
 
reklama
Boli mnie to, że jak tu się dowiedziałyście, że jestem w ciąży to od razu wypieprzalyscie mnie na lipcowe mamy, ale jak ktoś inny pisze o ciazy, to jest spoko.
I jeszcze tekst coś w stylu '' mogłaś sobie darować pytania dotyczące ciąży, bo tu są staraczki''
W UJ niesprawiedliwe.
Weź już kuźwa nie zaczynaj na nowo [emoji36][emoji36] znów ***** burze robisz.
 
Boli mnie to, że jak tu się dowiedziałyście, że jestem w ciąży to od razu wypieprzalyscie mnie na lipcowe mamy, ale jak ktoś inny pisze o ciazy, to jest spoko.
I jeszcze tekst coś w stylu '' mogłaś sobie darować pytania dotyczące ciąży, bo tu są staraczki''
W UJ niesprawiedliwe.
Przykro mi z powodu Twojej straty. Przechodzilam przez to w lipcu :-( U mnie był już pęcherzem z zarodkiem jednak przestał się rozwijać i serduszka nie doczekałam. Dostałam krwawienie i samo się oczyscilo. Mój gin zalecił mi odczekać 3 miesiączki przed kolejnymi staraniami. W obawie o kolejne pronienie go posłuchałam i teraz mamy zielone światło więc dzialamy. Choć słyszałam że organizm jest nastawiony na ciążę i najszybciej się zachodzi zaraz po poronieniu. Tylko u mnie taka sytuacja że w marcu urodziłam synka i może poprostu organizm jeszcze nie był gotowy na kolejną ciaze. W sumie była nieplanowana ale bardzo chciana bo chcieliśmy od zawsze mieć trójkę dzieci.
 
Ja urodziłam w listopadzie córkę, więc trochę czasu już minęło i kialam zielone światło praktycznie zaraz po.
Przykro mi kochana, ten świat jest powalony :((
Przykro mi z powodu Twojej straty. Przechodzilam przez to w lipcu :-( U mnie był już pęcherzem z zarodkiem jednak przestał się rozwijać i serduszka nie doczekałam. Dostałam krwawienie i samo się oczyscilo. Mój gin zalecił mi odczekać 3 miesiączki przed kolejnymi staraniami. W obawie o kolejne pronienie go posłuchałam i teraz mamy zielone światło więc dzialamy. Choć słyszałam że organizm jest nastawiony na ciążę i najszybciej się zachodzi zaraz po poronieniu. Tylko u mnie taka sytuacja że w marcu urodziłam synka i może poprostu organizm jeszcze nie był gotowy na kolejną ciaze. W sumie była nieplanowana ale bardzo chciana bo chcieliśmy od zawsze mieć trójkę dzieci.
 
A tak w ogóle to cześć dziewuszki. Jak tam nastroje? Który macie dc? Kto kiedy testuje? Przydałyby się jakieś 2 kreseczki[emoji847] u mnie 22dc i 5dpo a temp skacze jak szalona [emoji85]
U mnie 18dc 8dpo i nie chce sobie robić nadziei ale 2 dni temu miałam silne bóle w dole brzucha a od wczoraj temperatura skoczyła z 36.85 na 37.43 :) biorę duphaston wiec nie wiem czy czasem ten lek mi nie fałszuje pomiarów temperatury... w niedziele mam imprezę to myśle żeby z rana zatestowac. Fajnie by było gdyby się udało ale po 18 cyklach i braku owulacji boje się mieć nadzieje.
 
reklama
Cześć, czy któraś z was słyszała a może nawet miała nakłuwane jajniki?? Co wiecie o tym??
Ja miałam. Niby miało to sprawić ze będę mieć piękna owulacje i bardzo w to wierzyłam. Miałam robiona operacje laparoskopowo łącznie z hsg i histeroskopia. To było w lipcu tego roku. Niestety nic mi nie pomogło a tylko zmniejszyło mi drastycznie rezerwę jajnikowa (szybciej dostanę menopauzę) i teraz walczę z czasem żeby zajść w ciąże.
wczesniej bez leków miałam owulacje a teraz po stymulacji femara + gonadotropiny, gdzie laski hoduja po 3-4 pecherzyki mi rosnie jeden albo wcale! :/ ja żałuje ze się poddałam temu zabiegowi ale czytałam ze ponoć pomaga chorym na PCOS i dużo osób jest zadowolonych.
 
Do góry