Moja pierwsza ciąża ujawniła się dokładnie na 6 grudnia jak otrzymałam wynik beta hcg. Byłam przeszczesliwa. Druga w moje urodziny a trzecia tuż przed urodzinami. Zobaczymy jak czwarta będzie :-)
Badanie nasienia robiliśmy przy staraniach o pierwsze dziecko. Lekarz kazał zrobić mężowi ske on długo się migal aż lekarz mój stwierdził że dopóki nie przyjdę z wynikami męża to nie mam po co do niego chodzić i się faszerowac lekami. Poszedł wkoncu i wyniki wyszły średnie choć lekarz stwierdził że jak na dzisiejsze czasy to są dobre. Zalecił brać mężowi androwid. Po 4 miesiącach byłam w ciąży choć myślę że to za sprawą droznosci jajowodow które zrobiłam miesiąc po wynikach męża.
Jeśli chodzi o plemienia ze skrzepami to ja bym jechała od razu do szpitala. W 15 tygodniu z synkiem dostałam krwawienia ze skrzepami byłam pewna ze poronilam ale w szpitalu zrobili USG synek żył, dali kroplówki i było dobrze, więcej się to nie powtórzyło. W trzeciej ciąży niestety w 7 tygodniu dostałam krwawienia pojechałam prywatnie do ginekologa od razu ale powiedział że na tym etapie szpital nic nie da bo był zarodek ale jeszcze bez akcji serca. Niestety następnego dnia na USG już nic nie było :-( Także ja bym jechała od razu na SOR