reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Dziewczyny jak przestawić myślenie przy staraniach :( mam monitoring cyklu i jak mam wyznaczone te 3 dni gdzie musimy działać to z tylu głowy jest taki „przymus” a nie pożądanie :( i bardzo mechaniczne dla mnie to jest, wręcz nie mam ochoty :(
 
Dziewczyny jak przestawić myślenie przy staraniach :( mam monitoring cyklu i jak mam wyznaczone te 3 dni gdzie musimy działać to z tylu głowy jest taki „przymus” a nie pożądanie :( i bardzo mechaniczne dla mnie to jest, wręcz nie mam ochoty :(
Oj z tym każda z nas musi uporać się sama. Ja doszłam do wniosku, że bez zabawy itd zostanie tylko staranie się o dziecko, a jak nie wyjdzie to co? Koniec?
 
Dziewczyny jestem taka szczęśliwa! Dla większości z was to nic nadzwyczajnego ale dla mnie to mały cud.
Pierwszy raz od pol roku mam potwierdzona piękna owulacje, pecherzyk tez był idealny, dobrej jakości i mąż współpracował jak należy. Teraz testowanko 17 listopada. Wreszcie mogę mieć nadzieje. Wiem ze od owulacji do ciąży to jeszcze daleka droga ale dobrze wiedzieć ze leki na mnie działają i może nie trzeba będzie robić in vitro :)
 
Tylko 3 dniowy maraton? Mój maraton trwa zwykle 10 dni[emoji28] bo zaczynam jak tylko się pojawi płodny śluz. U mnie pojawia się tydzień przed owu więc już wtedy jedziemy, potem jeszcze w trakcie owu i 2 dni po owu. Także 10 dni dzień w dzień[emoji2358][emoji1787]
Taki maraton bardzo osłabia żołnierzyki. Najlepiej co drugi albo trzeci dzień a dopiero w okolicy owu codziennie.
 
Ja wychodzę z założenia, że jeśli coś nie przynosi efektów trzeba zmienić taktykę [emoji57]

Nie do końca. Nie tylko sam seks jest gwarantem zapłodnienia. W najlepszym momencie masz max 30% szans, ze się uda. Taktyka może być dobra, ale tysiąc innych rzeczy przy okazji może nie sprzyjać, może żaden plemnik nie dotrzeć, nie wytrzymać, mogą być za słabe, albo wadliwe, środowisko w danym cyklu może być mniej lub bardziej sprzyjające i można by tak wymieniać i wymieniać [emoji6] dobry moment to tylko 1/3 sukcesu.
 
reklama
Do góry