reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Ja nie dała bym rady próbować przed 1 cyklem po łyżeczkowaniu bo tak długo krwawiłam i długo bolało- poza tym chciałam żeby wszystko się zgoiło, 2 miesiące po łyżeczkowaniu nie było przytulanek. Ja też postaram się teraz dać na luz, zacznę brać wiesiołek i witaminy cały czas biorę- może tym razem się uda. W poprzednim cyklu miałam owulację ale śluzu podczas owulacji miałam bardzo mało- nigdy wcześniej tak nie miałam- może to była przyczyna że się nie udało bo im więcej śluzu tym lepiej.
Ja nie krwawiłam długo i bolało mnie tylko 3 dni po zabiegu. A moje pierwsze podejście do sexu nie było udane bo po pierwsze było z zabezpieczeniem a po drugie to jakoś tego nie czułam ale później jakoś poszło. Ja mam trudniej bo mam Hashimoto i dowiedziałam się o tym będąc w ciąży. A badałaś proga po owu? Trzymam ✊ żeby tobie szybko się udało 😉
 
reklama
Dziewczyny czy wy to widzicie?! [emoji44][emoji3059][emoji3590]
IMG_20201028_065405.jpeg
 
Ja nie krwawiłam długo i bolało mnie tylko 3 dni po zabiegu. A moje pierwsze podejście do sexu nie było udane bo po pierwsze było z zabezpieczeniem a po drugie to jakoś tego nie czułam ale później jakoś poszło. Ja mam trudniej bo mam Hashimoto i dowiedziałam się o tym będąc w ciąży. A badałaś proga po owu? Trzymam ✊ żeby tobie szybko się udało 😉
To przeszłyśmy to zupełnie inaczej. U mnie dzisiaj 1dc także zaczynam od nowa. Właśnie piję kawę i myślę co będę robić w ciągu dnia. Nie badałam progesteronu nigdy po owulacji ale właśnie w tym cyklu będę badać pierwszy raz. Na czym polega to hashimoto? Ja też Trzymam za Ciebie mocno kciuki żeby Ci się w tym cyklu udało 👊👊👊 ja mam już 2 dzieci z pierwszego małżeństwa ale z obecnym partnerem nie mamy dzieci a bardzo chcielibyśmy mieć chociaż jedno nasze szczęście 🥰🥰 ogólnie staramy się od marca tego roku. W kwietniu miałam poronienie biochemiczne, w czerwcu było duże zaskoczenie jak okazało się, że zaraz po poronieniu w 1 cyklu ponownie zaszłam w ciążę- choć nawet się nie staraliśmy i tylko raz były przytulanki. Niestety 31 lipca na wizycie kontrolnej okazało się że serduszko naszego maleństwa nie bije- nie było dane nam go w ogóle usłyszeć- także w 8 tc stwierdzono obumarłą ciążę. Płakałam jak bóbr po wyjściu z gabinetu- nie mogłam się uspokoić a ludzie patrzyli się na mnie jak na obcą z innej planety- mój partner nie wiedział co się stało bo nie mogłam dojść do słowa. Nigdy nie zapomnę tego dnia. W tym cyklu nie będzie łatwo bo już moja apka miesiączkowa rozregulowała mój cykl bo przez branie duphastonu wydłużył mi się poprzedni cykl... Także będzie ciężko wyznaczyć owulację w tym cyklu.
 
reklama
Do góry