reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Hej dziewczyny. Dzwoniłam przed chwilą do mojej pani ginekolog i powiedziałam że niestety się nie udało i czekam na @. Pani doktor powiedziała że da mi jeszcze zwolnienie na jeden miesiąc żebyśmy jeszcze raz spróbowali a jak się nie uda to da mi skierowanie do poradni genetycznej i przez zimę będę musiała dać sobie spokój ze staraniami i dopiero wiosną próbować. Pytanie jak o tym nie myśleć i dać na luz jak ja cały czas w domu siedze? Poza tym jak nie będę myśleć i przyjdą dni płodne i nie będę pilnować i nie będzie przytulanek to Owulacja przejdzie i znowu się nie uda. Także czy się chce czy nie to jednak trzeba pilnować. Pytanie tylko co jeszcze mogę zrobić żeby się tym razem udało zajść... Wcześniej odrazu w 1 cyklu nam się udawało zajść w ciążę a po tym łyżeczkowaniu widzę że jest trudniej. A wy robicie coś dodatkowego? Jakieś dobre rady? Wiem że trzeba się wyciszyć, zrelaksować tylko czy mogę coś zrobić jeszcze? Witaminy będę brać cały czas, postaram się mniej denerwować i znajdywać sobie jakieś zajęcia. A wy robicie dodatkowo jakieś badania? Może po @ powinnam jakieś zrobić. Co myślicie?
 
No ja 27 lat.
nie ma reguly na lata. Moja koleżanka w tamtym roku zaszła za pierwszym razem w wieku 37 lat, pierwsze dziecko a na dodatek w swoim życiu może była z 3razy u ginekologa 🙄 nie mam pojęcia od czego to zależy 🤔
Ja w wieku 37 już nie decydowałabym się na ciążę, mimo wszystko ;) ale ja to ja
 
Hej dziewczyny. Dzwoniłam przed chwilą do mojej pani ginekolog i powiedziałam że niestety się nie udało i czekam na @. Pani doktor powiedziała że da mi jeszcze zwolnienie na jeden miesiąc żebyśmy jeszcze raz spróbowali a jak się nie uda to da mi skierowanie do poradni genetycznej i przez zimę będę musiała dać sobie spokój ze staraniami i dopiero wiosną próbować. Pytanie jak o tym nie myśleć i dać na luz jak ja cały czas w domu siedze? Poza tym jak nie będę myśleć i przyjdą dni płodne i nie będę pilnować i nie będzie przytulanek to Owulacja przejdzie i znowu się nie uda. Także czy się chce czy nie to jednak trzeba pilnować. Pytanie tylko co jeszcze mogę zrobić żeby się tym razem udało zajść... Wcześniej odrazu w 1 cyklu nam się udawało zajść w ciążę a po tym łyżeczkowaniu widzę że jest trudniej. A wy robicie coś dodatkowego? Jakieś dobre rady? Wiem że trzeba się wyciszyć, zrelaksować tylko czy mogę coś zrobić jeszcze? Witaminy będę brać cały czas, postaram się mniej denerwować i znajdywać sobie jakieś zajęcia. A wy robicie dodatkowo jakieś badania? Może po @ powinnam jakieś zrobić. Co myślicie?
Ja też nie potrafię wyluzować, więc nie doradzę niestety. Może pomyśl, co Ci sprawia przyjemność, co lubisz robić, jakieś hobby, i tym wypełnij swój czas. Wiem, łatwo się mówi, no ale nie można non stop siedzieć i myśleć.
 
Hej dziewczyny. Dzwoniłam przed chwilą do mojej pani ginekolog i powiedziałam że niestety się nie udało i czekam na @. Pani doktor powiedziała że da mi jeszcze zwolnienie na jeden miesiąc żebyśmy jeszcze raz spróbowali a jak się nie uda to da mi skierowanie do poradni genetycznej i przez zimę będę musiała dać sobie spokój ze staraniami i dopiero wiosną próbować. Pytanie jak o tym nie myśleć i dać na luz jak ja cały czas w domu siedze? Poza tym jak nie będę myśleć i przyjdą dni płodne i nie będę pilnować i nie będzie przytulanek to Owulacja przejdzie i znowu się nie uda. Także czy się chce czy nie to jednak trzeba pilnować. Pytanie tylko co jeszcze mogę zrobić żeby się tym razem udało zajść... Wcześniej odrazu w 1 cyklu nam się udawało zajść w ciążę a po tym łyżeczkowaniu widzę że jest trudniej. A wy robicie coś dodatkowego? Jakieś dobre rady? Wiem że trzeba się wyciszyć, zrelaksować tylko czy mogę coś zrobić jeszcze? Witaminy będę brać cały czas, postaram się mniej denerwować i znajdywać sobie jakieś zajęcia. A wy robicie dodatkowo jakieś badania? Może po @ powinnam jakieś zrobić. Co myślicie?
Przeważnie gdy mamy dni płodne to właśnie wtedy mamy największa ochotę na seks, więc nawet nie sprawdzając teoretycznie możesz się w nie 'wstrzelić'. Poza tym nie ma jakiejś sprawdzonej recepty aby się udało, spróbuj wypełnić czas jak koleżanką wyżej pisała czmkolwiek. Będę trzymać kciuki za Ciebie w tym cyklu 🤞
 
reklama
Przeważnie gdy mamy dni płodne to właśnie wtedy mamy największa ochotę na seks, więc nawet nie sprawdzając teoretycznie możesz się w nie 'wstrzelić'. Poza tym nie ma jakiejś sprawdzonej recepty aby się udało, spróbuj wypełnić czas jak koleżanką wyżej pisała czmkolwiek. Będę trzymać kciuki za Ciebie w tym cyklu 🤞
Tak zrobie, postaram się czymś zająć i tyle nie myśleć. A czy mogę jeszcze dodatkowo coś brać oprócz witamin i witaminy D3? Czy któraś w czasie starań brała coś jeszcze? A może powinnam zrobić jakieś badania np. zmierzyć progesteron albo jakieś inne badania które wykażą czy jest szansa żeby się udało.
 
Do góry