Staraczki - II połowa 2020 roku

[Silence85]

Lekarz się zaniepokoil płynem. Ja tylko doczytalam

 

[Silence85]

Ale to chyba bardzo rzadko się zdarza prawda? Lekarz Ci o tym powiedział? Nie czytaj za dużo, staraj się uspokoić.. Krwawienie ustało?

On nic. Kazał przyjść za dwa tygodnie. Ale to jest taki lekarz, który uspokaja i mówi że będzie dobrze. Więc pewnie nie chciał mnie straszyć. Różowego już nie ma. Robi się brudna krew. Ale tyle co nic.

 

[Paula33.]

Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa.. Niestety w tym roku straciłam już 2 ciążę. Pierwsza była to ciąża biochemiczna, druga zakończona w 8 tc ( serduszko nie biło) miałam łyżeczkowanie. Mimo to się nie poddajemy i staramy się dalej. Po 2 cyklach dostaliśmy zielone światło i właśnie jutro powinna dostać @ - mam nadzieję że jednak nie przyjdzie. Dzisiaj byłam na wizycie i moja pani ginekolog powiedziała że widzi pęcherzyk i ciałko żółte i że wszystko wskazuje na to że się udało ale pewność będzie dopiero jak będzie pozytywny test. Dostałam przepisane leki acard 75mg, duphaston, witaminy dla kobiet w ciąży i dodatkowo witaminę D3 2000 j. Acard mam brać rano i martwię się czy na tak wczesnym etapie jest to bezpieczne? Czytałam że acard nie można brać w I trymestrze bo powoduje wady rozwojowe u płodu. Do tego powinno się brać wieczorem- tak wyczytałam a mi pani doktor kazała brać rano. Czy któraś z dziewczyn też tak miała? Strasznie się boję i proszę o odpowiedź. Nie chcę aby znowu coś było nie tak..nie zniosę 3 straty...

 

[CzarnaMamba21]

Jeśli trzeba brać to trzeba, niestety mus to mus
Wszystko będzie dobrze! Ja też jestem po łyżeczkowaniu

Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa.. Niestety w tym roku straciłam już 2 ciążę. Pierwsza była to ciąża biochemiczna, druga zakończona w 8 tc ( serduszko nie biło) [emoji24][emoji22] miałam łyżeczkowanie. Mimo to się nie poddajemy i staramy się dalej. Po 2 cyklach dostaliśmy zielone światło i właśnie jutro powinna dostać @ - mam nadzieję że jednak nie przyjdzie. Dzisiaj byłam na wizycie i moja pani ginekolog powiedziała że widzi pęcherzyk i ciałko żółte i że wszystko wskazuje na to że się udało ale pewność będzie dopiero jak będzie pozytywny test. Dostałam przepisane leki acard 75mg, duphaston, witaminy dla kobiet w ciąży i dodatkowo witaminę D3 2000 j. Acard mam brać rano i martwię się czy na tak wczesnym etapie jest to bezpieczne? Czytałam że acard nie można brać w I trymestrze bo powoduje wady rozwojowe u płodu. Do tego powinno się brać wieczorem- tak wyczytałam a mi pani doktor kazała brać rano. Czy któraś z dziewczyn też tak miała? Strasznie się boję i proszę o odpowiedź. Nie chcę aby znowu coś było nie tak..nie zniosę 3 straty...

 

[Gryfin]

Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa.. Niestety w tym roku straciłam już 2 ciążę. Pierwsza była to ciąża biochemiczna, druga zakończona w 8 tc ( serduszko nie biło) miałam łyżeczkowanie. Mimo to się nie poddajemy i staramy się dalej. Po 2 cyklach dostaliśmy zielone światło i właśnie jutro powinna dostać @ - mam nadzieję że jednak nie przyjdzie. Dzisiaj byłam na wizycie i moja pani ginekolog powiedziała że widzi pęcherzyk i ciałko żółte i że wszystko wskazuje na to że się udało ale pewność będzie dopiero jak będzie pozytywny test. Dostałam przepisane leki acard 75mg, duphaston, witaminy dla kobiet w ciąży i dodatkowo witaminę D3 2000 j. Acard mam brać rano i martwię się czy na tak wczesnym etapie jest to bezpieczne? Czytałam że acard nie można brać w I trymestrze bo powoduje wady rozwojowe u płodu. Do tego powinno się brać wieczorem- tak wyczytałam a mi pani doktor kazała brać rano. Czy któraś z dziewczyn też tak miała? Strasznie się boję i proszę o odpowiedź. Nie chcę aby znowu coś było nie tak..nie zniosę 3 straty...

Cześć ☺ barszo Ci współczuję Twoich strat, ale trzymam kciuki żeby teraz było wszystko dobrze. Dziwi mnie ze skoro już widać pęcherzyk i ciałko żółte to lekarz czeka bardziej na wynik testu ciążowego? A nie powiedział np. żebyś zrobiła betę. Niestety co do acardu się nie wypowiem, bo nie wiem, kiedyś go tylko brałam po operacji serca ale nie biorę już od dłuższego czasu.

 

[Paula33.]

Jeśli trzeba brać to trzeba, niestety mus to mus
Wszystko będzie dobrze! Ja też jestem po łyżeczkowaniu

Wiem, tylko się martwię.. Tyle się naczytałam. Nie wiem czy pora kiedy w ogóle bierze się ten acard to ma jakieś znaczenie. A Ty jak się trzymasz? Kiedy miałaś łyżeczkowanie? Ja miałam w sierpniu zaraz na początku.

 

[Paula33.]

Cześć ☺ barszo Ci współczuję Twoich strat, ale trzymam kciuki żeby teraz było wszystko dobrze. Dziwi mnie ze skoro już widać pęcherzyk i ciałko żółte to lekarz czeka bardziej na wynik testu ciążowego? A nie powiedział np. żebyś zrobiła betę. Niestety co do acardu się nie wypowiem, bo nie wiem, kiedyś go tylko brałam po operacji serca ale nie biorę już od dłuższego czasu.

Tak, w poniedziałek mam iść zrobić betę. Myślę że nie chciała dawać złudnych nadziei skoro planowo jutro mam dostać @

 

[Silence85]

Bardzo dziwne, że lekarz czeka na test ciążowy. Powinna dać skierowanie na betę

 

[marysia1205]

Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa.. Niestety w tym roku straciłam już 2 ciążę. Pierwsza była to ciąża biochemiczna, druga zakończona w 8 tc ( serduszko nie biło) miałam łyżeczkowanie. Mimo to się nie poddajemy i staramy się dalej. Po 2 cyklach dostaliśmy zielone światło i właśnie jutro powinna dostać @ - mam nadzieję że jednak nie przyjdzie. Dzisiaj byłam na wizycie i moja pani ginekolog powiedziała że widzi pęcherzyk i ciałko żółte i że wszystko wskazuje na to że się udało ale pewność będzie dopiero jak będzie pozytywny test. Dostałam przepisane leki acard 75mg, duphaston, witaminy dla kobiet w ciąży i dodatkowo witaminę D3 2000 j. Acard mam brać rano i martwię się czy na tak wczesnym etapie jest to bezpieczne? Czytałam że acard nie można brać w I trymestrze bo powoduje wady rozwojowe u płodu. Do tego powinno się brać wieczorem- tak wyczytałam a mi pani doktor kazała brać rano. Czy któraś z dziewczyn też tak miała? Strasznie się boję i proszę o odpowiedź. Nie chcę aby znowu coś było nie tak..nie zniosę 3 straty...

Widzi pęcherzyk już przed @??

 

[Rosiee]

A to skurwiele... tego się spodziewałam. W takich chwilach cieszę się, że nie mieszkam w Polsce

Niestety ale tez muszę to z przykrością stwierdzić [emoji20]