Nie widziałam, że powstał kolejny wątek, witam się i ja, w 1dc
Razem z mężem zaczynamy starania. Od 2 cykli przestaliśmy się pilnować, a chyba ten będzie pierwszym już takim konkretnym
bo przedni niby coś próbowaliśmy, ale nieśmiało z powodu mojej umowy w pracy.
Na razie próbujemy na luzie, nie robię testów, nie mierzę temperatur, nic z tych rzeczy. Zobaczymy jak będzie. Zastanawiam się, czy powinnam tu.w ogóle pisać, bo przyznam, że śledzę po cichu od jakiegoś czasu i mam wrażenie, że to forum niepotrzebnie mnie nakręca
a dodatkowo i stresuje - moje koleżanki raczej bez większych trudności zachodzą w ciążę, a potem je donoszą. Dopiero tu na forum zobaczyłam, jak często się nie udaje, trochę to przerażające ...
Ale będziemy próbować! I trzymam kciuki szczególnie za te z Was, które walczą od wielu miesięcy, nawet lat! Podziwiam Was, jesteście wielkie i na pewno w końcu się uda