reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Dziękuję wszystkim [emoji3526]
W środę mam wizytę u lekarza, więc wtedy będę pewna na 100%.
Tylko to początek więc może fasolki jeszcze nie być więc się nie denrwuj [emoji4] u mnie na początku ciąży , ciąża była młodsza o tydzień a potem się to wyregulowało [emoji4]
 
No u mnie na początku z synem był malusi pusty pęcherzyk , ale też od razu do gina się zapisywałam szybko od razu po teście a za 2 tyg super fasolka była [emoji16] a wiem ,że dużo dziewczyn potem świruje xD

Ja się już o tym naczytałam, a moja gin tez mówi ze mam przyjść nie wcześniej niż 6tc a najlepiej 7tc [emoji16]
 
Najlepsze gratulacje dla zafasolkowanych!

Tak sobie myślę, bo Wam tu wszystkim zależy na szybkim zejściu w ciążę (co jest zrozumiałe) a ja sobie przypominam, jak byłam rozczarowana, że udało się tak szybko. Wiecie, wolny seks, bez chorobliwego strachu o zajście w ciążę (też znacie), jedyny w swoim rodzaju, bez kastrujących libido pigułek, bez śmierdzących, sztucznych gumek a tu bach i po zabawie 😄😉 Każdy kij ma dwa końce.

Patusy też ronią ciąże i rodzą chore dzieci. Oczywiście są tacy, którym uchodzi na sucho to kim są, ale jednak dużej grupie nie. Rodzą dzieci z chorobami wrodzonymi, współuzależnione, nierzadko dzieci umierają przed porodem albo zaraz po, we wczesnym dzieciństwie. Widziałam wiele takich przypadków. Takie kobiety dotyka też bezpłodność (czasem całe szczęście). Także różnie to bywa. Fajnie, gdyby dzieci mogli mieć ci co chcą i wtedy kiedy chcą, tylko nie wiem, czy byśmy wówczas nie wyginęli 😬 (może to i lepiej dla ziemi).

Wzięłam te nieszczęsne rozkurczowe ale coś nie działają. Jeszcze mnie krzyż zaczął nawalać. Myślę sobie, czy to ma czasem związek z tyłozgięciem macicy. Przy takim ułożeniu właśnie krzyż boli (przed okresem, w ciąży) i w czasie porodu daje te sławne, okrutne bóle brzuszno-krzyżowe.

W ogóle przez to tyłozgięcie lekarz nie potwierdził mi ostatniej ciąży. Dopiero w 9 tygodniu na usg pokazał żelka z bijącym serduszkiem. Rany jakie to cudowne zobaczyć takiego gumisia 😄😍
 
reklama
Najlepsze gratulacje dla zafasolkowanych!

Tak sobie myślę, bo Wam tu wszystkim zależy na szybkim zejściu w ciążę (co jest zrozumiałe) a ja sobie przypominam, jak byłam rozczarowana, że udało się tak szybko. Wiecie, wolny seks, bez chorobliwego strachu o zajście w ciążę (też znacie), jedyny w swoim rodzaju, bez kastrujących libido pigułek, bez śmierdzących, sztucznych gumek a tu bach i po zabawie [emoji1][emoji6] Każdy kij ma dwa końce.

Patusy też ronią ciąże i rodzą chore dzieci. Oczywiście są tacy, którym uchodzi na sucho to kim są, ale jednak dużej grupie nie. Rodzą dzieci z chorobami wrodzonymi, współuzależnione, nierzadko dzieci umierają przed porodem albo zaraz po, we wczesnym dzieciństwie. Widziałam wiele takich przypadków. Takie kobiety dotyka też bezpłodność (czasem całe szczęście). Także różnie to bywa. Fajnie, gdyby dzieci mogli mieć ci co chcą i wtedy kiedy chcą, tylko nie wiem, czy byśmy wówczas nie wyginęli [emoji51] (może to i lepiej dla ziemi).

Wzięłam te nieszczęsne rozkurczowe ale coś nie działają. Jeszcze mnie krzyż zaczął nawalać. Myślę sobie, czy to ma czasem związek z tyłozgięciem macicy. Przy takim ułożeniu właśnie krzyż boli (przed okresem, w ciąży) i w czasie porodu daje te sławne, okrutne bóle brzuszno-krzyżowe.

W ogóle przez to tyłozgięcie lekarz nie potwierdził mi ostatniej ciąży. Dopiero w 9 tygodniu na usg pokazał żelka z bijącym serduszkiem. Rany jakie to cudowne zobaczyć takiego gumisia [emoji1][emoji7]

A może i to tylozgiecie ma wplyw? Za młodu gin podejrzewał ze moje bóle miesiączkowe wynikają z nadmiernego przodozgiecia [emoji848] (podejrzewał tez policystyczne co się okazało bzdura, tak jak i ułożenie mojej macicy, które jest ponoć idealne no ale nie chodzi o trafność diagnozy tylko sama możliwość). Konsultowałas się może jeszcze? (Wiem, na bank poprzednio już o to pytałam, ale nijak nie pamietam [emoji2356])
 
Do góry